W ramach cyklu „Poezja na Nacjonalista.pl” prezentujemy kolejny wiersz autorstwa Leona Zdzisława Stroińskiego, redaktora pisma „Sztuka i Naród” i nacjonalisty. Ten wielki patriota zginął 16 sierpnia 1944 roku podczas walk w powstańczej Warszawie.
*
Śniły się szarże w chmurach chorągiewek,
żółte rabaty — chłopcy malowani,
tęcze piosenek, wojsko w snów topolach —
lśniące poezje na ostrzach uniesień.
Wiatr w zagajnikach o piechocie śpiewał
ułani, ułani.
Przez pola.
Polska dźwięcząca srebrną burzą szabel,
z skrzydłami mitów u czołgów i dział,
została w orłach skrwawionych u granic
pożarem mogił jak posąg wysoka.
I tylko chłopi u wrót zapłakani
chcieli zatrzymać uchodzące wojska —
Prometeusze u granicznych skał
przykuci
do Polski.
A my wydarte z gniazd zbłąkane ptaki
odwrotu ból mierząc deszczem słabych kroków,
w strzępach mundurów niosąc przeczuć smutek,
zgubieni w zmierzchach swych cierniowych szlaków,
w patosie klęski zakrzepli jak lód.
Z cisz pobojowisk wrzosami porosłych —
na Wschód.
Ojczyznę unosić na łachmanach stóp
na próżno —
uszliśmy śmierci wiarę łamiąc w dłoniach,
a wciąż czekamy na śmierć jak jałmużnę.
Kalecząc nogi na odłamkach broni
polscy pielgrzymi do straszliwych jutr.
*
Najnowsze komentarze