Podesłano mi na Twitterze wypowiedź p. Grzegorza Brauna, w której ten, odpowiadając na pytanie m.in. o moją wypowiedź na wiadomej konferencji, mówi by „ci idioci nie przeszkadzali w kampanii wyborczej Konfederacji i p. Karoliny Pikuły”. Odnosząc się do tego oświadczam że:
1. najzupełniej nie obchodzą mnie nadchodzące wybory, „kampania wyborcza”, Konfederacja i jej kandydaci – w tym p. Braun i p. Pikuła, toteż nie brałem ani nie zamierzam brać ich pod uwagę ani nawet dostrzegać jako zmiennej przy jakichkolwiek swoich wypowiedziach i działaniach. Osobiście nie wybieram się na głosowanie i zachęcam także innych, by zostali tego dnia w domu. Moja postawa oscyluje gdzieś między Evoliańską apoliteą a anarchotrybalizmem, tak więc poziom demokratycznego Systemu najzupełniej mnie nie obchodzi i uważam że w obecnej sytuacji powinno się go ignorować a jego rytuały i kampanie mobilizacyjne takie jak m.in. „wybory parlamentarne” – bojkotować.
2. być może zmieniłbym zdanie, gdyby istniała jakaś siła polityczna stwarzająca perspektywę na odejście od Systemu. Konfederacja taką siłą nie jest, ponieważ jest to w swym obecnym kształcie projekt polityczny demoliberałów Krzysztofa Bosaka i Przemysława Wiplera (ten ostatni występuje publicznie głównie jako „Sławomir Mentzen”), których cała dotychczasowa działalność sprowadzała się do wysiłków na rzecz zdezorganizowana tendencji antysystemowych odpowiednio wśród narodowców i libertarian oraz zaangażowania uwolnionego w ten sposób potencjału ludzkiego na rzecz Systemu (tzn. wprzężenia skorumpowanych politycznie i intelektualnie przez obydwu wymienionych panów młodych ludzi w demoliberalizm).
3. dla każdego średnio rozgarniętego obserwatora oczywiste jest, że panowie Braun i Korwin są obecnie w tym projekcie ledwie tolerowanym – tylko ze względu na swoją osobistą popularność – balastem politycznym, który co i rusz wizerunkowo usuwany jest w cień i marginalizowany politycznie przez obydwu pierwszoplanowych liderów (Mentzen, dawniej Winnicki) jak i faktyczny „pion władzy” w Konfederacji (Wipler, Bosak). Korwin jeszcze jest w Konfederacji, bo dla libertarian pozbycie się swojego „ojca-założyciela” byłoby absurdalne i „wipleryści-demoliberałowie”czekają po prostu aż umrze. Braun jeszcze jest w Konfederacji, bo dodaje jej trochę głosów. Poglądy żadnego z tych panów nie odzwierciedlają się jednak w stanowisku Konfederacji jako takiej a partia ta nie zawsze wprost ale jednak w sposób widoczny się od nich odcina.
4. w związku z powyższym, wiele osób z szeroko pojętego Antysystemu sugerowało szczególnie Grzegorzowi Braunowi, by po prostu wyszedł z tego klubu demoliberalnych degeneratów jakim jest Konfederacja i włączył się w budowanie rzeczywistego Antysystemu. Rzeczy, które Braun robi jako poseł, równie dobrze mógłby robić również nie będąc posłem. Grzegorz Braun mając jednak do wyboru „honor lub honorarium” wybrał to drugie – jak sam przyznał, na przykład na konwencji partii KORWIN na której dr Mentzen został wybrany jej prezesem (i gdzie po raz pierwszy publicznie pokazał się stojący za tym Wipler), powodując się przynajmniej częściowo pobudkami osobistymi (regularna praca, stabilizacja życiowa). Jak wspomniałem, w ostatecznym rachunku ani jemu ani Korwinowi ta postawa raczej nie pomoże, bo, pomimo posiadania statusu celebrytów, w Konfederacji nadal będą ostentacyjnie rozjeżdżani i przekopywani.
5. co do samego Grzegorza Brauna, to z jego rozmaitych wypowiedzi jak i niegdysiejszej z nim rozmowy wnoszę, że jest to człowiek spełniający w pełni definicję „szura”: ponadprzeciętnie inteligentny i posiadający ponadprzeciętną wiedzę dyletant-samouk, któremu brakuje metodologii myślenia, w związku z czym fakty istotne sąsiadują u niego z kwestiami bez znaczenia, spostrzeżenia słuszne z ewidentnymi niedorzecznościami, między wieloma zagadnieniami dopatruje się on związków i zależności w rzeczywistości nie występujących, nie jest w stanie dostrzec perspektywy systemowej a wszystko sprowadza do czynników personalnych, innymi słowy cały jego „światopogląd” to oszołomski „groch z kapustą”i nie rozumie on rzeczywistych, zasadniczo bezosobowych i abstrakcyjnych mechanizmów polityki. Dodatkowo, pan Braun, socjologicznie nadal jest libertarianinem-indywidualistą. Można powiedzieć, że jego poglądy to taka bardziej katolicka wersja korwinizmu. Przy czym, jego hałaśliwy katolicyzm to głównie sztafaż, spoza którego wyziera indywidualistyczna antropologia i ekonomia polityczna libertarianizmu. To również świadczy, jak płytkie jest rozumienie polityki przez Grzegorza Brauna. Nie wykluczam, że na poziomie osobistej religijności może być szczerze „nawróconym” i wierzącym katolikiem ale tradycyjnego ani obecnego nauczania społecznego i politycznego swojego Kościoła nie rozumie – pewien mój kolega a jego okazjonalnie bliski współpracownik przypomina mi zawsze, że zapytany nauczanie społeczne Kościoła rzymskokatolickiego, Grzegorz Braun miał kiedyś powiedzieć że „to przecież socjalizm”. (nie twierdzę tu, że sam jestem zwolennikiem nauczania społecznego Kk – obecnie, jak wspomniałem, bliższy jest mi anarchotrybalizm – nie krytykuje jednak tego nauczania za to, czym ono nie jest; libertariańsko-braunowska krytyka nauczania społecznego Kk i katolicyzmu społecznego (to nie to samo, choć p. Braun w ogóle nie dostrzega, że są to osobne nurty z dwóch zasadniczo odmiennych poziomów i posługuje się tymi pojęciami wymiennie, co też świadczy o jego ignorancji) jest mniej więcej tyle samo warta co libertariańska krytyka społecznej doktryny islamu jako „totalitaryzmu”).
6. uważam, że realistycznie, wobec takiej a nie innej dziś konstelacji sił politycznych w kraju i na świecie, Antysystem może działać jedynie w drugim obiegu politycznym, czy wręcz w podziemiu politycznym. Być może za jakiś czas się to zmieni, gdy pojawią się jakieś „czarne łabędzie” (kto na początku 2022 roku spodziewał się agresji rosyjskiej na Ukrainę i tak spektakularnego blamażu Rosji w tej wojnie?), póki co jednak System w Polsce tak bardzo się uszczelnił, że nie sposób wprowadzić do niego żadnej „grupy dywersyjnej”, która mogłaby go wysadzić w powietrze. Pozostaje więc „gromadzić dynamit” oraz uważnie i trzeźwo obserwować procesy zachodzące w Systemie i wokół niego, wypatrując odpowiedniej szansy. A na p. Brauna po prostu wzruszyć (z ubolewaniem) ramionami, że zamiast dołączyć do Antysystemu, przyczepił się do Systemu niczym rzep do psiego ogona. Cóż – „nie nasz cyrk, nie nasze małpy”.
Tak na marginesie: jedyne dziś dwa państwa świata określające się afirmatywnie jako niedemokratyczne to Arabia Saudyjska i Afganistan. Pierwsza jest patrymonialnym dobrem klanu Saudów. Drugim rządzi rada patriarchów szczepowych, wśród której nie ma oczywiście żadnych kobiet. W patriarchacie głos kobiety może być bowiem niekiedy wysłuchiwany jako doradczy – głównie wewnątrz danego klanu a w rzadkich i wyjątkowych przypadkach nawet na poziomie wiecu – ale kobieta nie jest oczywiście podmiotem władzy politycznej.
Afgańscy Talibowie to „czarny sztandar” patriarchalnych wojowników, którzy pokonali System – uwolnili swój kraj spod okupacji globalnego hegemona, zmuszając do bezładnej ucieczki jego wyposażoną w najnowocześniejszą technikę i mającą do dyspozycji praktycznie nieograniczone zasoby ekonomiczne armię. Pod czarnym sztandarem gromadzili się zawsze naładowani testosteronem wojownicy-anarchowie, budzący postrach zdemaskulinizowanego zachodniego burżuja: piraci, arditi, freikorpsy, machnowcy, Al-Kaida, wagnerowcy itd.
Konfederacja to natomiast „błękitny sztandar” – symbol wszystkich ruchów „burżuazyjnych”, rozmywających tradycyjne elementy w swojej tożsamości i przekazie ideowym, by tylko owego tchórzliwego burżuja (sfeminizowaną „klasę średnią”) uspokoić i upewnić, że nie stoi za nimi żaden „nieobliczalny radykalizm”. Testosteronu na ma tam nawet na naparstek – to już nawet PiS posługuje się bardziej „agresywną” barwą pomarańczową. Błękit to barwa śmierci.
Kiedyś przeprowadzono podobno badania, które wykazały że poziom testosteronu u Niemców końca XIX wieku był kilkukrotnie wyższy niż u Niemców dzisiejszych. Podejrzewam, że poziom testosteronu afgańskich mężczyzn jest znacznie wyższy niż zachodnich post-mężczyzn. I dlatego w Afganistanie mamy patriarchalny Antysystem mężczyzn-wojowników a w Polsce jakąś cuckowską Konfederację – oślizgłych demoliberalnych koniunkturalistów chwalącą się „kobietami na listach wyborczych”.
Ronald Lasecki
27 września 2023 o 21:02
Ryba psuje się od głowy, a że konfederacją zarządzają takie indywidua jak bosuck i (((mentzen))) to wygląda to tak, a nie inaczej.
Generalnie możnaby próbować wykorzystać potencjał tejże partyjki przejąć na rzecz wykorzystania Idei, jednakże byłoby to zadanie karkołomne z racji represjonowania przez ów politycznych tiktokerów wszystkiego, co nie jest siódmą wodą po kisielu, plugawym mariażem żenującego oportunizmu, prostackiego ekonomizmu i żałosnego liberalizmu będącego głównym celem udobruchania (((mainstreamu))) i ideologicznych wrogów.
Znalazłoby się tam paru(nastu) ludzi przydatnych z właściwym nastawienie, jednakże z racji braku na nomen omen rynku odpowiedniej niszy, toteż ten nurt z konsekwencjami takimi a nie innymi opanowała konfederacja.
27 września 2023 o 21:05
Zresztą konfederaci lubią oznajmiać wszem i wobec, w talmudwizji i innych ścierwomediach od inżynierii społecznej iż nie są rasistami. Bo jak wiadomo organiczny kolektywizm etnorasowy ukierunkowany na rozwój wspólnoty krwi jest zły, chyba, że uskutecznia go plemię kupieckie.
Warto też sobie odpowiedzieć na pytanie czym ówże rasizm jest w oczach okrągłostołowego establiszmentu i jego odnóg, a jest to nic innego jak hegemonia krwi autochtonów na ich własnej ziemii, ergo kąfederaci mówiąc iż „nie są rasistami” przyznają się do tego, iż etniczne rozumienie narodu jest im obce. Nie powinno to zresztą być zaskoczeniem biorąc pod uwagę ich serwillistyczno-uległościowy stosunek wobec wielkiego kapitału i ideologii wzrostut PKB.
27 września 2023 o 21:08
Generalnie ostatecznym celem marksizmu jak i kapitalizmu jest redukcja ludzkości do dwóch kast – wymieszanego, kosmopolitańskiego, gojowatego bydła, swoistych consoomerów pracujących na klasę zarządców, w zależności od ideologii może to być kapitalistyczno-banksterski kartel albo partia czerwonych proletariuszy, równiejszych świń.
Wynika to z tego, iż obie ideologie są materialistyczne, toteż odrzucają koncepty jak rasa, krew czy naród. Dla czerwonych najważniejszym jest głoszenie czerwonej ewangelii wśród proli, dla kosmopolitów bez korzeni celem nadrzędnym jest przyrost PKB dla przyrostu PKB samego w sobie.
27 września 2023 o 21:25
Eternal European, cała prawda. Dobrze, ze przypominasz działania Konfy.
27 września 2023 o 23:26
Bosak nieraz pokazywał się w talmudwizji ze szmatą na ryju i flagą wkrainy w klapie garniturku jak mu Mr ZOG kazał. Im głośniej establiszmentowy garniturkowiec krzyczy o byciu antysystemowcem, tym większym wytworem systemu on jest. W ruchu nie potrzeba grzecznych, uczesanych chłoptasiów w garniturkach tylko brunatnych koszul.
27 września 2023 o 21:22
Składnie, trafnie napisane.
Konfederacja chce imigrantów zarobkowych w Polsce, dlatego trzeba im podziękować, bo w perspektywie czasowej zrobią nam tu „Zachód”. Petru na Rozmowie z Mentzenem zagadnął oponenta, czy on chce w kończy wyjść z UE, czy nie? Mentzen unikał odpowiedzi:)
27 września 2023 o 23:06
Męcen zresztą robił sobie fotki z ludnością zastępczą, co racjonalizował tym, że ‚pracują’, co rzecz jasna służy pauperyzacji standardów życia ludności autochtonicznej oraz jej polaryzacji jak i utrzymaniu demoliberalnego komunitaryzmu, którego filarem jest system socjalistycznej redystrybucji dochodu i drenażu przez kompradorskie korporacje, który oprócz tego opiera się na wierze w antywartości i dogmaty dupokracji.
Zapewne znaleźliby się tacy, którzy podnieśliby argument o ‚legalności’ postępującej podmiany ludności tylko co z tego, że proceder jest zgodny z prawem, jeżeli prawo ma twarz rabina?
28 września 2023 o 14:28
Gdy sprawiedliwość ma rabina twarz, a prawo tworzy syjon, który nie zna ludzkich praw? XD
28 września 2023 o 17:35
Mariusz Szczerski żyje wiecznie.
28 września 2023 o 20:01
Swoją drogą absurdem jest, iż w tym kraju są ‚nacjonaliści’ gotowi bratać się z tą liberalną kiłą. Przecież to mentalne antifiarstwo, które lata świetlne temu uderzało w narrację o ‚nacjozwierzętach’ i ‚faszolach’, bo byli jeszcze ludzie z mózgiem, którzy nie popadali w jakiś wolnorynkizm. Wszystkie te korwinowskie cioty podchwyciły agendę, ale mnie nazywać faszystą to jest tak, jakby mi schlebiać
30 września 2023 o 07:59
Faszyzm to nie żadna obelga, tylko komplement dla mężczyzny, bo faszyzm = wysoka inteligencja + wysoki poziom testosteronu, a lewactwo jest odwrotnością faszyzmu
2 października 2023 o 14:39
>wysoki poziom testosteronu
Między którego poziomem, a poparciem dla lewackich dyrdymałów i succial jewstice istnieje korelacja – im wyższy testosteron, tym mniejsza skłonność do popierania lewackich kocopołów. Tłumaczyłoby to miłość antifiarzy i innych tworów antifopodobnych do kloszardów i innego żuletariatu
28 września 2023 o 10:01
Bojkotuj wybory!
Jedyny głos niezmarnowany – to głos zachowany dla siebie
Gdyby wybory mogły coś zmienić już dawno byłyby zakazane…
28 września 2023 o 17:36
Wybory – przepychanka w synagodze.
30 września 2023 o 01:23
Jeden Piech chce wyjść ponoć z UE.
28 września 2023 o 14:49
Ani jednego głosu na jakąkolwiek partię – powiedział Juenger. Ja bym rzekł tak: ani jednego głosu na jakiegokolwiek politykiera – mogę oddać głos jedynie na bohatera! Dajcie mi kogoś takiego jak Codreanu albo Degrelle, a od razu zagłosuję. Ale nie na jakiegoś wye-jew-kowanego na (((misesach))) czy (((friedmanach))) libertariańskiego burżuja całującego się z kolorowymi nachodźcami.
2 października 2023 o 14:44
>burżuja
Poprawnym określeniem jest termin plutokrata
28 września 2023 o 15:01
Wipler od lat realnie działa w interesie PiSuaru, więc niby „znajomy człowiek”, a i tak wiemy, że raczej pójdzie w aneksję Kupofederacji do PiS.
Zawsze jest ten sam scenariusz. Nie idziesz w narodowy radykalizm i pełną kontestację porządku – parę kadencji i nie żyjesz. Tak skończył PSL – PL, UPR, Partia X, LPR, Samoobrona itd.
„uważam, że realistycznie, wobec takiej a nie innej dziś konstelacji sił politycznych w kraju i na świecie, Antysystem może działać jedynie w drugim obiegu politycznym, czy wręcz w podziemiu politycznym. Być może za jakiś czas się to zmieni, gdy pojawią się jakieś „czarne łabędzie” (kto na początku 2022 roku spodziewał się agresji rosyjskiej na Ukrainę i tak spektakularnego blamażu Rosji w tej wojnie?), póki co jednak System w Polsce tak bardzo się uszczelnił, że nie sposób wprowadzić do niego żadnej „grupy dywersyjnej”, która mogłaby go wysadzić w powietrze. ”
Tylko, że partie – od KPN do Samoobrony i LPR – starały się to jeszcze robić. Konfy nie wliczam, bo widzę, jaka jest, a PRA Sykulskiego padł ofiarą działań służb.
28 września 2023 o 21:16
Realnie klęski muszą odnieść USA, ONZ, UE, Polska i Rosja, aby przetasować scenę polityczną Polski.
28 września 2023 o 15:38
Zgoda co do konfederacji, nie ma co głosować na tę kontrolowaną opozycję która w ostatnich miesiącach przyjmuje coraz więcej ex-pisowców i zachowuje pasywną akceptację co do największych zagrożeń jak: narastająca imigracja czy narzucanie zaleceń ze strony globalistów. Niestety jak to już bywa u Laseckiego, nie mogło zabraknąć tasowania się do dzikusów oraz degeneratów z Arabii Saudyjskiej czy Afganistanu. Ciekaw jestem czemu jeszcze nie zapuścił brody i nie wypowiedział takbiru, albo jeszcze lepiej, nie wyjechał do tych „patriarchalnych, tradycjonalnych, pełnych testosteronu” rajów.
28 września 2023 o 17:36
Może i islam jest ideologią inherentnie antybiałą, ale za to nie majo elgiebete.
29 września 2023 o 23:41
Dokładnie, nieważne, że to ideologia ciemiężąca kobiety, a kraje muzułmańskie najbardziej nadużywają pornografii. Ważne, że „NIE LUBIO TEGO ZUEGO ZACHODU”
30 września 2023 o 02:28
Nie, no, ja też nie mam zamiaru wyjeżdżać do żadnych brązowych, czy żołtych, ale jak widzę jak jakieś Persy, Araby, Turki (pamiętam jak raz Erdogan robiąc jakąś reformę polityczną mówił, że wzoruje ją na Hitlerze. Czy wyobrażacie sobie jakiegoś, choć jednego białego polityka, który ma jaja by powiedzieć, że wzoruje się na Hitlerze? Same wykastrowane sługusy żydów – ot cała nasza „elita”, nie mówiąc o byłym prezydencie Iranu, który zrobił konferencję negującą holokaust – rzecz nie do pomyślenia, w krajach „wolnych demokracji”), Chińczycy czy Północne Koreańce walczą z całą tą koszerną zgnilizną z różnych netflixów czy pornhubów, którą nas ZABIJA, to im tego zazdroszczę. Nie mówiąc o tym, że kraje te nie wpuszczają żadnych obcych rasowo elementów do siebie i nie zezwalają na żadne mieszanie ras, na żadną podmianę rdzennej populacji… Ale ja się nie odwołuję do żadnych obcych, do żadnych pedofilów z brodami podrzynających gardła chrześcijanom czy gwałcących małe dzieci z okrzykiem allahu akbar na ustach, ani do żadnych dinozaurów komunizmu, tylko do europejskich wzorów z naszej historii.
30 września 2023 o 09:48
I Lasecki i wy pierdolicie. Zachwycanie się talibańskimi pastuchami i ich systemem, w którym sam Lasecki zostałby ścięty to jedno. Drugie to te bzdury o masowym ciemiężeniu kobiet i antybiałym spisku które już są do porzygania. Wątpię, czy kiedykolwiek widzieliście jakiegokolwiek muzułmanina na oczy, bo ja akurat widziałem ich pełno w kilku krajach, w tym w Polsce, przykładowo w Bohonikach gdy byłem w meczecie, który był prowadzony przez… kobietę! Tą rzekomo ciemiężoną, ubraną tak jak każda starsza kobieta na Podlasiu, wyglądającą tak jak każda Podlasianka i zachowującą się tak samo. Zastanawiam się, czy ci wszyscy „mądrzy” z komentarzy kiedykolwiek wyszli z piwnicy.
30 września 2023 o 14:37
Idiotom małpującym antifiarstwo wystarczy fakt, że USrael ich zbombardował, abstrahując od słuszności tychże interwencji. Tak czy siak idiotycznym jest próba przenoszenia norm islamskich na grunt europejski i vice versa, vide słynne umieranie za sodomitów w Bostwanie. Etnoseparatyzm to jedyne rozwiązanie, gdyż rasy ludzkie są niekompatybilne, a kultura czy zwyczaje to odbicie biologii.
2 października 2023 o 12:24
>Wątpię, czy kiedykolwiek widzieliście jakiegokolwiek muzułmanina na oczy
Widziałem jak się topili w Morzu Śródziemnym
2 października 2023 o 07:32
Tak sobie w końcu przeczytałem ten text w całości i dla mnie jest to takie lanie wody. Nic konkretnego się z tego nie dowiedziałem, czemu mam nie głosować. Lasecki to dla mnie przeintelektualizowany post-Europejczyk jarajacy się jakimiś trzecioswiatowymi komuchami, terrorystami, pedofilami i mizoginami. I w dodatku jak oni mizogin, któremu przeszkadzają kobiety na listach wyborczych. Co w tym niby złego? Mi to nie przeszkadza, za to przeszkadza mi gdy koszerderaci chwalą się murzynami na marszu podległości – ot co. Zamiast mizoginii przeterminowanych konserw (typu Lasecki czy Korwin) – egalitarny płciowo i futurystyczny NS. Zamiast wojny płci – RAHOWA
8 października 2023 o 21:14
Idę głosować na Konfederację, ale przyznaję, że tekst jest bardzo dobry. A co najważniejsze, Pan Lasecki, jako jeden z absolutnie niewielu na Zachodzie ma odwagę napisać coś pozytywnego o Talibach w Afganistanie i wyraża to sposób, jak najbardziej słuszny i zasadny. Brawo!
9 października 2023 o 11:23
Ale nie na memcena. Weź jakąś dwójkę albo trójkę. A najlepiej poniżej miejsca nr 5, jak już musisz.