O, Miesiączku, mój Miesiączku,
Cóżeś to dzisiaj wyśniła,
Cóż mi dasz siostrzyczko miła
Za to, że ci piosnkę nucę?
I czym me nagrodzisz trudy?
Jaki biały senny wid
Sercu twemu przyniósł świt?
Opowiedz mi twoją bajkę
Świecącymi nożyczkami:
Ty, ażebyś przypomniała,
Ja, abym je z myśli zwiała!
Lunella ruchem głowy całej w kędziorach wtórzyła przygodnej pieśniarce, gdy orzechowe oczy o gęstych rzęsach zachowywały powagę, a uśmiech zaledwie rozchylał piękne usta, odwinięte jak u Antinousa. Trzymała w ręku arkusz białego kartonu i wykrawała w nim figury parą cieniutkich nożyczek. Siedziała na okrągłym przymurku, otaczającym dąb patriarchalny w ogrodzie Inghirami, a Vana klęczała na trawie, przesypanej drobnymi żołędziami, wpatrzona w przedziwną robotę. Poza dachem pałacu, poza starymi dachówkami, splamionymi pleśnią, sterczały rdzawe i szare wieże Volterry w upale lipcowym. Blanki strzelnicze haftowały błękit między Tumem a Rokką. — «Śpiewaj mi jeszcze: Wykroję ci kotkę i kocięta» — mówiła dzieweczka, odczepiając końcem nożyczek figurę wyciętą w kartonie i upuszczając ją na kolana Vany. «Jeżeli nie, to wyrzucę».
O, księżniczko, okrutniczko,
Ty orliku bez pazurków,
Ty rozsiewasz ziarno białe,
Moje będzie krwią nabrzmiałe.
Gdy ty będziesz jak lilie,
Ja purpurą się okryję,
Pozbieraj moje piosenki
Tymi dzikimi oczyma
W widzenia śnieżne, jak zima:
Ty, żebyś je przypomniała,
Ja, żebym je z myśli zwiała.
Vana igrała tak ze swoim cierpieniem upornem i ze swoją siostrzyczką przekorną; klęcząc na trawie, podrzucała niby malinki morwowe w dłoni na grzbiet ręki i znów na dłoń, drobne błyszczące żołędzie, wyłuskane z suchych czepeczków.
Koniec nożyczek odrzucał wycięte z profilu drobniutkie obrazki tak dokładne i czyste, że wydawały się nie dziełem pamięci, ale cieniem prawdy.
— «Och, jakaś ty zręczna!» — wołała Vana, przesuwając je w palcach i podziwiając rozrzucone w trawie. Wdzięk młodociany kociąt był zebrany w zarysach i skrótach z dokładnością i śmiałością, godnymi ręki mistrza, właściwymi owym malarzom Dalekiego Wschodu, co cienkim pędzlem na długich zwojach jedwabnej materii tłumaczyli najświeższe ruchy życia zwierzęcego.
«Jeśli mi coś jeszcze zaśpiewasz» — mówiła mała dzikuska, zakładając ostrze swych czarodziejskich nożyczek w brzeg dziewiczej karty — «wytnę dla ciebie złotą kwoczkę z trzynastoma kurczątkami, co to żyje na górze Voltraio, ale nikt jej nigdy nie widział. Jeżeli nie, to nic z tego».
Okrutniczko, okrutniczko,
Zrób mi skrzydła do latania,
Abym mogła ujść daleczko
Z tej Volterry na rozdrożu,
Od tych szczytów aż ku morzu,
Lub rzuć na mnie inne czary,
Swymi paluszkami wróżki
Prowadź na te blade dróżki,
Którędy chodzą umarli:
Ty, byś sen swój przypomniała.
Ja, abym go z myśli zwiała…
Gabriele D’Annunzio
22 października 2023 o 12:11
Gabriele Michele Raffaele Ugo D’Annunzio urodził się 12 marca 1863 roku w Pescarze. Ojciec Gabriela zmienił nazwisko z Rapagnetta na D’Annunzio. Przyszły pisarz uczył się w Toskanii. Zadebiutował w 1879 tomikiem Primo Vere nawiązującym do klasycyzmu. Wsławił się brawurą, walcząc jako lotnik w czasie I wojny światowej. Pomimo sprzeciwu rodziny, poślubił księżniczkę Marię Hardouin di Gallese. Biografowie uważali jednak Elvirę Natalię Fraternali (w jego twórczości i korespondencji występująca jako Barbara Leoni lub Barbarella, żona hrabiego Leoni) za „jedyną miłość w życiu poety”. Jej osoby dotyczy część jego twórczości (Niezwyciężona, Triumf śmierci).
.
W swoich utworach wyrażał panteistyczną radość życia; jego twórczość przesiąknięta jest egotyzmem. Zdaniem Jana Tomkowskiego włoski odpowiednik Przybyszewskiego. Wpływ na jego twórczość wywarła filozofia Artura Schopenhauera i Friedricha Nietzschego. Interesował się również literaturą Dostojewskiego i Tołstoja, nie odnajdując jednak pełnego dla niej zrozumienia.
.
Podczas I wojny światowej służył w lotnictwie włoskim, m.in. latał na ciężkich bombowcach Caproni Ca.3, uczestnicząc w nalotach na bazy marynarki w Puli i Kotorze w sierpniu 1917. W 1918 roku był inicjatorem propagandowego lotu nad Wiedniem podczas którego zrzucono na miasto ulotki. Gabriele D’Annunzio często jest uważany za jednego z prekursorów włoskiego faszyzmu. Benito Mussolini zaczerpnął wiele z jego myśli, m.in. koncepcję wskrzeszenia Imperium Romanum. 12 września 1919 roku D’Annunzio na czele oddziałów ochotniczych dokonał zajęcia Fiume (obecnie Rijeka),co spowodowało wycofanie sprzymierzonych oddziałów francusko-brytyjsko-amerykańskich i proklamowanie Regencji Carnaro. D’Annunzio utrzymał się w mieście do 30 grudnia 1920 roku, pragnąc aby przyłączono Dalmację do Włoch. W późniejszym okresie drogi D’Annunzia i Mussoliniego rozeszły się, wskutek zdecydowanego sprzeciwu D’Annunzia wobec sojuszu Włoch z III Rzeszą. Zmarł 1 marca 1938 na zawał serca w Gardone Riviera.
22 października 2023 o 12:36
Książka wydana w ramach „Biblioteki Szczerbca” i poświęcona wybitnemu Włochowi:
https://www.nacjonalista.pl/2023/06/04/biblioteka-szczerbca-leon-kosznicki-dannunzio-piata-pora-roku/