W normalnym państwie zadaniem rządu jest dbanie o dobro obywateli. W nadwiślańskim bantustanie, zwanym przez złośliwych Ukropolin, rząd warszawski finansuje upadłe państwa i „uchodźców”, którzy wracają na Święta do domów. Ofiarami tej obłąkańczej polityki są zwykli Polacy. Zdrajcy z PiS-uaru pozwolili bez kontroli sprowadzić miliony ton zboża z Ukrainy. Import taniej pszenicy i kukurydzy, które miały jedynie tranzytem solidarnościowym przejechać przez Europę i od razu zostać wyeksportowane do państw Afryki, spowodował załamanie cen w kraju i w UE. Zdaniem Tomasza Obszańskiego, przewodniczącego NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”, pociągami i ciężarówkami wjechało do nas ok. 3 miliony ton zboża z Ukrainy, a pierwsze transporty już w ubiegłym roku, przed żniwami. – Zdarzały się sytuacje, że ukraińskie zboże pojechało do Niemiec, i je odesłano, bo nie spełniało norm – wskazuje szef rolniczego związku i dodaje: – Było już kilka spraw o to, że zboże techniczne użyto do paszy czy przerobiono na mąkę. Nie jest to nagłaśniane, żeby nie wywołać afery międzynarodowej – mówi Obszański.
„Słudzy narodu ukraińskiego” z Warszawy nie tylko działali na szkodę polskich rolników, ale także narażali zdrowie Polaków. Ile na tym zarobiono i kto stoi za całym procederem? Nie od dziś wiadomo, że uprawę i produkcję zbóż na Ukrainie kontrolują wielkie koncerny, dla których skorumpowanie lokajów w takiej III RP nie jest żadnym problemem.
Podobną sytuacja występuje od dawna na rynku jaj i drobiu. – W czerwcu 2022 roku UE zniosła kontyngenty na mięso i jaja z Ukrainy. W efekcie nasz rynek został dosłownie „zalany” mięsem drobiowym i jajami produkowanym za naszą wschodnią granicą. Problem w tym, że tamtejsi producenci nie muszą przestrzegać norm jakościowych i dobrostanu zwierząt nałożonych na producentów unijnych. W efekcie mogą produkować żywność zdecydowanie taniej niż my – ocenił Paweł Podstawka, prezes Krajowej Federacji Hodowców Drobiu i Producentów Jaj.
Tak się kończy ukroszajba i przekonanie, że nie ma Polski bez zachowania reżimu kijowskiego. Polska była, jest i będzie. Najpierw Polacy i ich dobro, a później ewentualnie reszta – takie jest prawdziwie nacjonalistyczne stanowisko. Na pohybel lokajom Brukseli, Waszyngtonu, Kijowa i innych obcych stolic!
Na podstawie: nacjonalista.pl/money.pl
Zrzut ekranu, zamosc.tv
14 kwietnia 2023 o 20:16
ukrojudeopolin
16 kwietnia 2023 o 22:53
(((Rząd))) zacząłby działać, gdyby rolnicy puścili z dymem to gówno. Just saying.
17 kwietnia 2023 o 20:35
Ta, teraz się chujnia negropejska odezwała, że oni handlują, więc Polska ma pozwalać, bo inaczej kary dla Polski, Węgier i Słowacji.
21 kwietnia 2023 o 18:43
Oczywiście morawer i reszta PiS-UA-ru w zębach przyniesie eurokołchozowi haracz jak ma to miejsce chociażby w przypadku Turowa. Kurwie już się zarzekły zresztą, że odrzucenie ekoparanoi eurokołchozu jest równoznaczne z polexitem.