W lutym 2023 roku weszła w życie 12-procentowa podwyżka w opiece paliatywnej i hospicyjnej, jednak nie rozwiązuje to permanentnego braku środków dla placówek, w których śmiertelnie chorzy Polacy mogą godnie odejść. Sytuację trochę ratują przysłowiowe „żebractwo”, wsparcie osób prywatnych i firm oraz odpisy podatkowe. W normalnym państwie nie tak powinno to wyglądać, ale protektorat o nazwie III RP ciężko nazwać czymś normalnym.
- Ta opieka umiera. To jest paradoks. Ludzie, którzy się zajmują ludźmi umierającymi, będą musieli odejść z tego miejsca. Nie wiem, co wtedy pozostanie i wolę o tym nie myśleć – podkreślała w rozmowie Jolanta Grabowska-Markowska, prezeska Społecznego Towarzystwa Hospicjum Cordis w Katowicach.
Trudna sytuacja dotyczy wszystkich hospicjów w Polsce, wśród których jest blisko 200 stacjonarnych. Obecnie w Polsce działa ponad 550 jednostek opieki paliatywnej. Jaki odsetek z nich jest zagrożony? Prawie wszystkie albo wszystkie - przyznaje w rozmowie z reporterem RMF FM profesor Tomasz Dzierżoniowski z Polskiego Towarzystwa Medycyny Paliatywnej i Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Zgodnie z Krajowym Planem Transformacji na lata 2022-2026, w roku 2019 ze świadczeń z zakresu opieki paliatywnej i hospicyjnej (OPH), skorzystało łącznie 96,4 tys. pacjentów. Szacuje się, że obecnie powinno zostać zapewnionych około 146 tys. miejsc opieki paliatywnej i hospicyjnej, z czego około 142 tys. w ramach opieki domowej. Do 2025 roku spodziewany jest wzrost zapotrzebowania o kolejne 38 procent.
W tym samym czasie reżim III RP finansuje rząd kijowski i jego obywateli miliardami złotych. Ile dokładnie już wydano? Tego nie wie nikt, bo lokaje z Warszawy boją się prawdy. Łącznie ze wsparciem dla uchodźców i „uchodźców” Polska wydała na pomoc Ukrainie łącznie 56,6 mld zł, czyli prawie 2 proc. PKB — wynika z szacunków Kilońskiego Instytutu Gospodarki Światowej (The Kiel Institute for the World Economy). To trzecia największa kwota po USA i Niemczech, ale największa jeśli chodzi o procent PKB.
Jeśli ktoś chce swoje prywatne środki przeznaczać na obcych nie widzimy żadnego problemu. Polacy w ten sposób przekazali dla Ukraińców ponad 10 miliardów złotych. Pieniądze publiczne mają być jednak przeznaczane na potrzeby Polaków, a tych nie brakuje.
Na podstawie: nacjonalista.pl/rmf24.pl
Zdjęcie: Wikimedia
19 marca 2023 o 08:38
Gdyby ukrofile z pis nie leczyły banderowców a za oszczędzone w ten sposób pieniądze przeznaczono na polskie hospicja. Gdyby ukrofile z pis nie dawały ukraińcom miliardów złotych Polacy żyliby w bogatym państwie.
21 marca 2023 o 14:12
Polacy żyliby w majętnym kraju, gdyby nie pewne plemie na nim żerujące.
19 marca 2023 o 18:37
to już dawno jest ukropolin
20 marca 2023 o 16:10
Niewiarygodne, że niektórzy „nacjonaliści” popierają działania tego bandyckiego rządu.
21 marca 2023 o 14:11
Koncesjonowani koszer-nacjonaliści.
29 kwietnia 2023 o 16:31
Upadlina jest już gospodarczym trupem, więc wspieranie tego tworu to podwójne marnotrawstwo.
2 maja 2023 o 00:19
Jeżeli Ukraina będzie na skraju klęski, to Polska wyśle swoje wojsko na Ukrainę. Już Panowie III RP z Waszyngtonu o to zadbają. Chyba, że dojdzie do jakiegoś porozumienia z Moskwą i Pekinem (wątpliwe).