Choć demoliberalni zaprzańcy próbowali doprowadzić do zakazania wydarzenia, w stolicy Hiszpanii ponad 1000 nacjonalistów oddało hołd Jose Antonio i wszystkim falangistom poległym za idee. Całość jak zwykle rozpoczęła Msza Święta, bo Bóg zawsze jest na pierwszym miejscu dla narodowych syndykalistów. Następnie upamiętniono twórcę Falangi Hiszpańskiej pod domem, w którym przyszedł na świat, po czym tłum z falangistowskimi symbolami i flagami narodowymi przeszedł ulicami Madrytu. Nacjonalistyczne pieśni, saluty rzymskie, dyscyplina, antysystemowe hasła. Tradycyjnie już po zakończeniu manifestacji wyruszył tradycyjny nocny marsz do Doliny Poległych (Marcha de la Corona). Najwytrwalsi pokonują wtedy 50-ciokilometrową trasę do miejsca spoczynku Jose Antonio. Moment startu ma zawsze niesamowitą oprawę i nie inaczej było tym razem .
Po raz kolejny uroczystości zorganizowały wspólnie dwie największe organizacje falangistowskie – La Falange i Falange Española de las JONS. Dawne spory i kuriozalne podziały, służące tylko wrogom, już dawno odeszły w niepamięć. Wśród gości zagranicznych obecni byli nacjonaliści z Włoch (Forza Nuova), Niemiec (NPD) i Francji (Les Nationalistes).
Warto przypomnieć, że Falange Española de las JONS razem z Narodowym Odrodzeniem Polski i Forza Nuova podpisywały deklarację Europejskiego Frontu Narodowego. W 153. numerze „Szczerbca” polecamy blok tekstów pt. „Męczennik Narodowej Rewolucji: Jose Antonio Primo de Rivera” – szczegóły wydawnictwa TUTAJ.
Naprzód, Hiszpanio! Arriba España!
Falangiści oddali również hołd Jose Antonio w mieście Alicante, gdzie po raz kolejny zorganizowano Błękitny Marsz (Marcha Azul).
Najnowsze komentarze