Niesamowity Alain de Benoist gości na portalu Nacjonalista.pl od wielu lat. Wywiad z nim ukazał się także w 151. numerze „Szczerbca”. Francuski myśliciel to autorytet dla wielu narodowych rewolucjonistów i bezwzględny krytyk liberalizmu, który pozostaje naszym głównym wrogiem. Na marginesie konfliktu na Ukrainie oraz popularności postaci prof. Aleksandra Dugina warto wyjaśnić pewne kwestie, które umykają „ekspertom” z reżimowych mediów i „ośrodków badawczych” przetrawiających opinie swoich sponsorów. Alain de Benoist zna Rosjanina od lat, dlatego warto zapoznać się tym, co powiedział w rozmowie z portalem „Front Populaire”:
Ci we Francji, którzy najwięcej o nim mówią, nie przeczytali żadnej jego książki. „Mózg” Putina! Jeśli wiesz, że Putin i Dugin nie spotkali się nigdy twarzą w twarz, możesz zmierzyć powagę tych, którzy tak go nazywają.
Aleksandr Dugin, którego znam od ponad 30 lat, jest teoretykiem eurazjatyzmu. Ten prąd myślowy pojawił się w latach 20. XX wieku zarówno w kręgach białej emigracji, jak i w Związku Sowieckim. Dla eurazjatystów Rosja nie jest „krajem” ani narodem, ale odrębną cywilizacją wymagającej imperialnej formy. Aleksandr Dugin należy do drugiej generacji eurazjatyzmu. Jego wkład do tej szkoły myślenia wynika z roli, jaką przypisuje on geopolityce oraz przywiązania do prawosławnej mistyki. Konfrontację między Ukrainą a Rosją postrzega on nie tylko jako „bratnią wojnę”, ale jako militarną projekcję ideologicznej wojny, która toczy się ponad granicami państw, światową wojnę pomiędzy liberalnymi demokracjami, postrzeganymi jako nosiciele idei uniwersalnego państwa i dekadencji, a nieliberalnymi demokracjami kierującymi się ideą historycznej kontynuacji narodów, które chcą zachować własne oblicze i suwerenność.
Wszystkie te określenia („skrajny prawicowiec”, „czerwono-brunatny”, „neofaszysta”, „ultranacjonalista”) są po prostu niedorzeczne. Nie mówią nic o Duginie, ale mówią sporo o tych, którzy je stosują. Najbardziej groteskowe jest bezsprzecznie określenia „nacjonalista” lub „ultranacjonalista”, których stale używa większość komentatorów. Dugin, powtarzam, jest eurazjatystą. Eurazjatyzm nie jest zgodny z nacjonalizmem, gdyż odwołuje się do idei Imperium, a więc jest odrzuceniem logiki etnicznego nacjonalizmu i państwa narodowego.
Naszą misją jest edukacja ludzi, którzy zabierają głos w tematach, o których nie mają zielonego pojęcia. Powtórzmy to, co już wcześniej napisaliśmy. Koncepcje środowiska profesora Dugina należy traktować jako ciekawostkę, mając jednak na uwadze, że nasza droga jest inna. Własna, polska, narodowo-radykalna.
Na podstawie: nacjonalista.pl/Redakcja pisma „Szczerbiec”
31 października 2022 o 19:20
To Thiriart mówi tak, a Benoist inaczej?