Jednym z naszych zadań jest pamięć o naszych poprzednikach ideowych, polskich nacjonalistach, którzy całe swoje życie poświęcili walce o Wielką Polskę – Katolickie Państwo Narodu Polskiego. Antoni Szacki ps. „Bohun”, „Dąbrowski”, legendarny dowódca Brygady Świętokrzyskiej NSZ, na zawsze pozostanie w panteonie wybitnych narodowych radykałów.
Antoni Szacki urodził się 1 marca 1902 roku w Wilnie w rodzinie inteligenckiej. Jego ojciec wziął udział w rewolucji 1905 roku, za co cała rodzina została zesłana na Syberię. Przebywała tam do czasu śmierci ojca w 1910 roku. Następnie przeniosła się do Charkowa, gdzie Antoni skończył gimnazjum. Tam też przeżył rewolucję bolszewicką i I wojnę światową. W 1919 roku przyjechał do Warszawy, gdzie wstąpił na ochotnika do wojska. Został przydzielony do 1 Pułku Ułanów Krechowieckich, w którym walczył podczas wojny polsko-bolszewickiej. Ciężko ranny dostał się do niewoli bolszewickiej, z której został uwolniony dopiero po podpisaniu pokoju ryskiego w 1921 roku. W okresie międzywojennym podjął studia w Szkole Oficerskiej Piechoty w Warszawie. Jako kadet walczył po stronie rządowej podczas zamachu majowego w 1926 roku. Rok później został jednym z najlepszych absolwentów swojego szkolnego rocznika. Wtedy związał się obozem narodowym. Od 1927 roku służył w 76. Pułku Piechoty w Grodnie. W 1930 roku ożenił się z nauczycielką Zofią Chojecką. Od 1932 roku piastował stanowisko dowódcy kompanii rekruckiej. Do 1939 roku odpowiadał za szkolenie i wychowanie młodych żołnierzy. W 1934 roku wstąpił w szeregi Obozu Narodowo-Radykalnego.
W czasie kampanii wrześniowej walczył w Armii „Prusy”. Kiedy Niemcy rozbili jednostkę, w której walczył, wycofywał się przez Uściłóg i Włodzimierz Wołyński do Łucka, gdzie 17 września dowiedział się o wkroczeniu Armii Czerwonej do Polski. Wtedy postanowił przedostać się do Lwowa, gdzie trafił do niewoli niemieckiej. Kilka dni po uwięzieniu udało mu się uciec. Udał się do rodziny swojej siostry, która mieszkała niedaleko Kielc. Przybrał wtedy fałszywą tożsamość i pracował jako ogrodnik. W 1940 roku został zaprzysiężony do Związku Jaszczurczego – podziemnej organizacji militarnej wywodzącej się z przedwojennego Obozu Narodowego-Radykalnego. Szacki przyjął wtedy pseudonim „Bohun”. W ramach działalności konspiracyjnej prowadził tajne nauczanie z zakresu przedmiotów ścisłych dla młodzieży w wieku licealnym. Ponadto organizował zajęcia, na których przekazywał wiedzę na temat sztuki wojennej. W uznaniu za pracę, w 1942 roku dowództwo Związku Jaszczurczego mianowało Szackiego dowódcą Okręgu Wojskowego Kielecko-Radomskiego Związku Jaszczurczego.
Rok 1942 rok przyniósł rozłam w podziemnym Stronnictwie Narodowym i jego zbrojnym przedłużeniu – Narodowej Organizacji Wojskowej. Zdecydowana większość żołnierzy postanowiła przejść do Armii Krajowej. Pozostali połączyli się ze Związkiem Jaszczurczym. Scalenie tych dwóch formacji doprowadziło do powstania we wrześniu 1942 roku Narodowych Sił Zbrojnych. „Bohun” został mianowany przez dowódcę Narodowych Sił Zbrojnych Ignacego Oziewicza Komendantem Okręgu Kielecko-Radomskiego. Pod rozkazami Szackiego znalazły się wszystkie oddziały podziemia narodowego operujące w tym terenie.
Wiosną 1944 roku na ziemię kielecką zaczęło przybywać coraz więcej partyzantów radzieckich. Pomiędzy nimi a oddziałami NSZ coraz częściej dochodziło do starć. W tym czasie „Bohun” otrzymał od Komendanta Głównego NSZ pułkownika Tadeusza Kurcyusza „Żegoty” rozkaz przejścia do ścisłej konspiracji. W opinii „Żegoty” decyzja była podyktowana tym, że okupacja w Polsce zmieniała się z niemieckiej na radziecką. Już w 1943 r. NSZ podjęły pierwsze działania przeciwko formacjom kolaborującym ze ZSRR. “Z Niemcami walczy dziś cały świat. Niemcy wojnę już przegrały. Z Rosją Sowiecką walczą tylko Niemcy. Dlatego też zlikwidowanie w Polsce agentur sowieckich, choćby stroiły się z najpiękniejsze patriotyczno-polskie piórka, to obowiązek, to konieczność. Tego wymaga polska racja stanu” – można przeczytać w jednym numerów związanego z narodowcami pisma “Szaniec” z grudnia 1943 r. Te założenia polityczne w dużej mierze determinowały późniejsze cele działalność Brygady Świętokrzyskiej oraz całych NSZ i były jedną z głównych osi sporu z Armią Krajową.
Pomimo podjętych środków bezpieczeństwa z dnia na dzień coraz więcej żołnierzy NSZ na Kielecczyźnie zostawało zdekonspirowanych. Działania przeciwko tej formacji wzmogła także partyzantka radziecka. W obliczu tych problemów „Bohun” zarządził w sierpniu 1944 roku koncentrację wszystkich oddziałów podziemia narodowego działających na terenie V Okręgu NSZ. W ten sposób, 11 sierpnia 1944 roku w Lasocinie powstała Brygada Świętokrzyska NSZ, której dowódcą został Antoni Szacki. Pod jego rozkazami znalazło około 850 żołnierzy, w tym około 50 oficerów. Dowodzony przez niego oddział w lecie i jesienią 1944 roku stoczył wiele bitw przeciwko Wehrmachtowi, Armii Ludowej i oddziałom partyzantki radzieckiej. W pierwszym rozkazie do swoich podkomendnych “Bohun” stwierdzał: “Świeże są rany 1939 roku, Katynia, masowych mordów niewinnej ludności w czasie bolszewickiej okupacji i rozbicia polskich oddziałów leśnych na Wołyniu, Wileńszczyźnie, Lubelszczyźnie. Fakty te odkryły i pokazały rzeczywiste oblicze czerwonego imperializmu w stosunku do Polski”.
W styczniu 1945 r., gdy zbliżał się front sowiecki, dowództwo Brygady stacjonującej w rejonie Miechowa zdecydowało się podjąć marsz na zachód. W tym celu “Bohun” zawarł porozumienie z lokalnymi dowódcami Wehrmachtu, umożliwiające wycofanie się oddziału NSZ na teren zajmowany przez Niemców. 15 stycznia, tuż przed sowiecką ofensywą zza Wisły, Brygada przeprawiła się przez Pilicę. Kilka dni później przekroczyła dawną granicę Polski z Niemcami. Przebywając na terytorium kontrolowanym przez Wehrmacht Szacki uchylał się od podjęcia regularnej walki z Armią Czerwoną tłumacząc to nieprzygotowaniem oraz partyzanckim charakterem dowodzonego przez siebie, liczącego już ponad tysiąc ludzi oddziału. W oficjalnych rozkazach Brygady ten rodzaj porozumienia nazywano “stanem niewojowania”. “Weszliśmy w stan niewojowania z Niemcami na czas nieokreślony. Mam nadzieję, że szybko toczące się wypadki wojenne pozwolą nam w niedalekiej przyszłości zameldować się u Naczelnego Wodza i prawowitego Rządu Polskiego i według jego rozkazu zwrócić oręż przeciwko wrogowi, którego każe nam zwalczać” – czytamy w rozkazie Szackiego.
Brygada Świętokrzyska zapisała piękną kartę w polskiej historii, wyzwalając 5 maja 1945 roku niemiecki obóz koncentracyjny dla kobiet w miejscowości Holiszów niedaleko Pilzna w Czechach. Większość uwolnionych więźniarek stanowiły Żydówki i Belgijki. Następnego dnia, po spotkaniu z oddziałami amerykańskimi Brygada wraz z żołnierzami USA zaatakowała sztab 13 Armii i wzięła do niewoli 2 generałów, 70 wyższych oficerów i 500 żołnierzy. Było to ostatnie starcie z Niemcami w historii Brygady i Narodowych Sił Zbrojnych. Amerykanie, pomimo sowieckich nacisków, uznali Brygadę za formację aliancką i po długich pertraktacjach przekształcili ją w Polskie Kompanie Wartownicze.
W 1946 roku po demobilizacji „Bohun” osiadł w Niemczech, gdzie zajął się rolnictwem. Trzy lata później przeniósł się do Francji, gdzie także prowadził gospodarstwo rolne. Organizował związki kombatantów NSZ, nazywane “ogniwami”. W 1950 r. władze komunistyczne w Warszawie wystąpiły do władz francuskich z wnioskiem o ekstradycję Szackiego, oskarżając go o kolaborację. Do odrzucenia wniosku przyczyniły się m.in. świadectwa więźniarek z obozu w Holiszowie, które zaświadczyły przed sądem, że Szacki jako dowódca Brygady Świętokrzyskiej uratował im życie. W końcowej mowie przed francuskim sądem oskarżony o kolaborację Szacki powiedział: “Moją jedyną winą jest to, że urodziłem się Polakiem, kocham swój kraj i walczyłem w II wojnie światowej o wolność i niepodległość mojej Ojczyzny i gotów jestem, jako oficer polski walczyć z każdym, kto znajdzie się na ziemiach polskich bez zgody Narodu Polskiego”. Przez długi czas komuniści podejmowali nieudane próby porwania Szackiego oraz prowadzili kampanię propagandową przeciwko “Bohunowi”.
Antoni Szacki w 1955 roku opuścił Francję i wyjechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie osiadł w Kalifornii. Pracował tam jako ogrodnik na wielkich plantacjach róż. Aktywnie udzielał się w środowiskach polonijnych oraz utrzymał kontakty z innymi żołnierzami NSZ, którzy przyjechali po II wojnie światowej do USA. Pod koniec życia spisał swoje wspomnienia w książce „Byłem dowódcą Brygady Świętokrzyskiej”. Zmarł 2 lipca 1992 roku w miejscowości Costa Mesa w Kalifornii.
Czołem Wielkiej Polsce! Chwała żołnierzom NSZ!
„Bohun” wśród swoich żołnierzy
3 lipca 2023 o 12:58
To go nie wyrzucili z sanacyjnego wojska za wstąpienie do ONR? To mnie najbardziej zaskoczyło w tym artykule.