W demoliberalnych protektoratach, podobnie jak w dawnych krajach bloku socjalistycznego, co jakiś czas dyplomaci ze stolicy Imperium przypominają poddanym o konieczności „poprawienia się”. Tym razem jankeski ambasador Mark Brzezinski przygotował list otwarty wspierający „osoby LGBTQI+ (niedługo tym zwichrowańcom liter zabraknie). Czytamy w nim między innymi:
Z okazji Miesiąca Dumy chcemy wyrazić nasze poparcie dla starań o uświadamianie opinii publicznej w kwestii problemów, jakie dotykają społeczność gejów, lesbijek, osób biseksualnych, transpłciowych, queer i interpłciowych (LGBTQI+) oraz innych mniejszości w Polsce stojących przed podobnymi wyzwaniami.
W tym celu wyrażamy uznanie dla działań organizatorów marszów równości w Białymstoku, Bielsku-Białej, Bydgoszczy, Częstochowie, Gdańsku, Gdyni, Gnieźnie, Gorzowie Wielkopolskim, Gryfinie, Kaliszu, Katowicach, Kielcach, Koninie, Koszalinie, Krakowie, Lublinie, Łodzi, Miliczu, Olsztynie, Opolu, Pile, Płocku, Poznaniu, Rzeszowie, Sanoku, Słubicach, Szczecinie, Toruniu, Warszawie, Wrocławiu i Zielonej Górze. W tym roku doceniamy również wkład społeczności LGBTQI+ we wspieranie osób uciekających przed wojną na Ukrainie jako integralnej części polskiego społeczeństwa
Wyrażamy uznanie dla ciężkiej pracy społeczności LGBTQI+ i innych społeczności w Polsce i na całym świecie, jak również dla pracy wszystkich ludzi, których celem jest zapewnienie przestrzegania praw osób LGBTQI+ oraz innych osób stojących przed podobnymi wyzwaniami, a także zapobieganie dyskryminacji, w szczególności tej motywowanej orientacją seksualną czy tożsamością płciową.
Pod listem zebrano podpisy 46 ambasadorów oraz przedstawicieli dyplomatycznych organizacji międzynarodowych m.in. Komisji Europejskiej, Parlamentu Europejskiego czy UNHCR. Sami eurokraci i wasale USraela. Nie zabrakło oczywiście ambasadora Ukrainy, który w ten sposób w imieniu swojego „suwerennego” kraju, gdzie nawet w rządzie dominują cudzoziemcy lub wychowankowie amerykańskiego Departamentu Stanu, podziękował za gigantyczne wsparcie ze strony Polaków (za decyzje rządu warszawskiego płacą wszyscy) w konflikcie z Rosją. Tak powstaje „Międzymorze” (niemające nic wspólnego z projektami polskich narodowych radykałów tj. dr Wojciech Zaleski) lub raczej Nędzymorze pod jankeskim butem. Bo tylko naiwniak wierzy, że centrum pozwoli peryferiom zerkającym z nabożną czcią na hegemona na samodzielną politykę, także tą w zakresie obrony rodziny i moralności. Kijowski reżim i popierający go „nacjonaliści” wykonują swoje zadanie z wzorową gorliwością. W tym przypominają dawnych działaczy partii komunistycznych – ta sama mentalność niewolnika. Wspierasz liberalizm – dostajesz liberalizm.
Pismo Święte i Tradycja przeciwko zboczeniom
Kampanie polskich nacjonalistów przeciwko zboczeniom
Na podstawie: nacjonalista.pl/Ambasada USA
Ambasador USA w Polin
16 czerwca 2022 o 22:34
Dziękujemy braciom z Ukrainy za wsparcie! Razem z nimi i potężnymi krajami bałtyckimi zbudujemy prawdziwy bastion LGBT przeciwko faszystowskiej Rosji haha.
P.S. Jakim trzeba być debilem, żeby w Krainie U widzieć sojusznika przeciwko liberalizmowi skoro tam 90% polityków to import z USA. Chyba tylko szturmowiec odwiedzający wege knajpy przed kamerą monitoringu może być głupszy
7 sierpnia 2022 o 16:21
Dokładnie, siurmowcy to kabaret.