28 lat po śmierci Sébastiena Deyzieu przedstawiciele różnych organizacji oraz pokoleń francuskich narodowych rewolucjonistów oddali mu tradycyjnie hołd w Paryżu. Ten młody człowiek naprawdę wierzył w swoje ideały, oddał za nie życie, był prawdziwym Politycznym Żołnierzem. Pamięć o takich ludziach jest naszym obowiązkiem. W trakcie wydarzenia, organizowanego przez „Comité du 9 Mai” nie mogło zabraknąć pochodni i flag z Krzyżem Celtyckim – symbolem Sprawy, za którą zginął Sébastien. Ważnym momentem było znakomite przemówienie, jakie wygłosił Jean-Eudes Gannat, jeden z twórców zdelegalizowanej organizacji Alvarium. W mocnych słowach nawoływał do maksymalnego zaangażowania i pytał, gdzie są „starsi”, ci wszyscy, którzy mieli się nigdy nie poddać?
Pour Sébastien et tous les camarades assassinés? Présents!
7 maja 1994 roku GUD planował zorganizować manifestację pod hasłem „Witamy wrogów Europy”, jednak została ona zakazana przez władze. Wszyscy, którzy przybyli na miejsce zgromadzenia zostali aresztowani. Kilku osobom udało się wyrwać z kordonu. Wśród nich był Sebastien…Zmarł w szpitalu 2 dni później, 9 maja.
W tekście „Europa, Młodość, Rewolucja!” opisano kulisy wydarzeń:
Jednak prefektura w ostatniej chwili bezprawnie wycofuje zezwolenie, a na miejscu napływających nieświadomych niczego uczestników otaczają trzy kompanie CRS (francuskiego ZOMO) w pełnym uzbrojeniu. Z okrążenia wyrywa się tylko drobna grupa, która decyduje się przypuścić szarżę przerywając policyjny kordon, a stu kilkunastu innych manifestantów zostaje aresztowanych. W tym samym czasie w okolicznych uliczkach na odizolowane osoby polują zorganizowane bojówki policjantów w cywilu. Na jedną z takich ekip trafia dwudziestodwuletni Sebastian Deyzieu. Dramatyczny pościg kończy się na dachu jednej z kamienic, skąd spada na bruk bez przytomności. Gdy dwa dni później umiera w szpitalu wszystkich ogarnia furia. Następuje szereg demonstracji i manifestacji, budynek wydziału prawa zostaje zajęty na cały dzień przez protestujących. Takiej mobilizacji w środowisku NR nie było od dawna; do protestu przyłącza się nawet Front Narodowy, a zwłaszcza jego młodzieżówka – FNJ. Kilkudziesięciu nacjonalistów z różnych ugrupowań zajmuje siłą na kilka godzin studio popularnego radia młodzieżowego, by złamać milczenie oficjalnych mediów, a w tym samym momencie inna grupa okupuje siedzibę rady departamentu Haut-de-Seine, której przewodniczącym jest odpowiedzialny za śmierć Sebastiana minister spraw wewnętrznych Charles Pasqua, z żądaniem jego dymisji. Tego już dla Systemu za wiele: miesiąc później UDEA, ówczesna ekspozytura GUD, zostaje rozwiana przez dziekana Assas, kilku działaczy trafia pod różnymi pretekstami na parę miesięcy do więzienia, a część wyjeżdża na parę lat do Afryki…
Najnowsze komentarze