Słuszna fala oburzenia na przelewanie krwi niewinnych ofiar na Ukrainie w następstwie agresji Federacji Rosyjskiej nie wymaże „dokonań” innych imperialistów, którzy w imię swoich chorych majaków doprowadzili do śmierci milionów w krajach takich jak Irak, Jemen, Syria, Afganistan czy Libia. Jako katolicy zwracamy uwagę od lat na zdziesiątkowanie populacji chrześcijan na Bliskim Wschodzie w wyniku zbrodniczych działań USraela, wspieranego niestety przez władze III RP. To zagadnienie wielokrotnie poruszał także dyrektor sekcji polskiej Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
Ks. prof. Waldemar Cisło w trakcie jednej z międzynarodowych konferencji wskazywał, że w Iraku na skutek wojny liczba chrześcijan spadła z 1,5 mln w 2003 roku do mniej niż 100 tys. „Szacujemy, że rocznie od 20 do 40 tys. chrześcijan opuszcza tę ziemię” – podkreślił. „Kto dzisiaj powie, że sytuacja w Iraku jest lepsza niż przed interwencją zbrojną?” – pytał. Posłużył się porównaniem, jakiego użył kard. Sako. Przed wojną „nie było idealnie, ale nasze dzieci chodziły do szkoły, w mieście była woda i prąd. Nasze matki i córki chodziły na bazary i nie przynosiliśmy ich w workach, rozerwanych przez ładunki wybuchowe na skutek zamachów. A co daliście nam dzisiaj? Zburzone miasto, brak prądu, wody, leków. Daliście nam tylko to, że co jakiś czas możemy pójść do urny i wrzucić kartkę wyborczą” – przywołał słowa kard. Sako.
W syryjskim Aleppo Aleppo przed wojną mieszkało ok. 180 tys. chrześcijan. Po latach pozostało ich tylko 30 tys. Kapłan przypomniał, by mówiąc o Bliskim Wschodzie, nie zapominać o męczeństwie. Mówił o księżach, siostrach, którzy poświęcili swoje życie, by zostać do końca ze swoimi wiernymi. Często to świadectwo wpływa na decyzje chrześcijan o pozostaniu w regionie.
Kto odpowiada za wspieranie islamistów chaos w tym regionie? Przypomnijmy słowa jednego z ulubieńców establishmentu medialno-politycznego – generała Waldemara Skrzypczaka. To była chwila jakieś niespotkanej szczerości na łamach TVN24: „To Zachód stworzył radykalnych islamistów, od lat wspierając rebeliantów w walce o obalenie wielkich dyktatorów na Bliskim Wschodzie. Ci islamiści wywodzą się z rebeliantów, którzy walczą z Asadem w Syrii. A kto wspierał tych rebeliantów? Amerykanie ich szkolili i wyposażyli w broń. Świat Zachodni się angażował we wspieranie Al-Kaidy. Skąd się wzięła Al-Kaida? Urodziła się przez parcie przeciwko Asadowi, Husajnowi, Kadafiemu”.
Demoliberalizm to zakłamanie i hipokryzja. To w gruncie rzeczy dawne sowieckie wzorce doprowadzone do perfekcji.
Na podstawie: nacjonalista.pl/niedziela.pl
Odpowiedzialni za śmierć milionów. Żadnych sankcji.
Najnowsze komentarze