Jedyną organizacją polityczną istniejącą do dziś, która od początku konsekwentnie ostrzegała przed Unią Europejską i sprzeciwiała się „akcesji” było Narodowe Odrodzenie Polski. Ówcześni koncesjonowani narodowcy od Romana Giertycha (Liga Polskich Rodzin i Młodzież Wszechpolska) pomimo dostępu do mediów i milionów złotych dotacji nie zrobili praktycznie nic poza jakimiś teatralnymi gestami. Przed tzw. referendum setki kilogramów materiałów propagandowych leżały w biurach poselskich, bo nie miał ich kto roznosić. Zarobili jedynie kolesie. Tym bardziej warto więc przytoczyć prorocze słowa prof. Krystyny Pawłowicz z jej artykułu opublikowanego w „Kwartalniku Prawa Publicznego” w 2002 roku:
UE zorganizowana jest w oparciu o niedemokratyczne zasady. Zarzuca się jej tzw. zewnętrzny i wewnętrzny „deficyt demokratyczny”. Jedyny wybieralny w wyborach powszechnych organ UE - Parlament – nie posiada głównych cech parlamentu narodowego, tzn. nie wybiera „rządu” UE (KE, RUE), nie nadzoruje władz wykonawczych, nie posiada samodzielnych uprawnień prawotwórczych ani inicjatywy ustawodawczej. Nawet opinie PE nie są wiążące.
Realizowany przez Unię cel pełnej integracji odrzuca postulaty narodowe i niepodległościowe, fundamentalne dla pokojowej współpracy międzynarodowej. Przejawy narodowej tożsamości i suwerenności są tłumione i rugowane jako sprzeczne z celem UE, szczególnie przez orzecznictwo Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
Jeśli zaś chodzi o organizację i funkcjonowanie UE, to w porównaniu z ustrojowymi zasadami państwa polskiego wykazują one poważne różnice, które nie pozwalają twierdzić, iż struktury UE i Polskę łączy „wspólny system wartości uniwersalnych” w stopniu wystarczającym, by przekazać tej „międzynarodowej organizacji” suwerenne kompetencje organów polskich, w tym do stanowienia prawa mogącego obowiązywać w Polsce bezpośrednio i w pierwszeństwie.
Nie do przyjęcia w świetle zasad demokratycznych są też poglądy ETS dotyczące „przekazania suwerennych praw przez państwa członkowskie na rzecz Wspólnoty”. Wspólnota Europejska nie jest bowiem „suwerenem” w jakimkolwiek znaczeniu. Kolejne traktaty unijne zmieniają wersje wcześniejsze. Przekształcane są istniejące i powoływane nowe organy Wspólnot, zmieniane ich nazwy i kompetencje. Trudno dziś powiedzieć czym ta „międzynarodowa organizacja” będzie za kilka lat.
Naprawdę nie idzie już słuchać tych bredni różnych naiwniaków, którzy mówią, że „nie do takiej Unii wstępowaliśmy”. Właśnie do takiej. Wystarczyło słuchać nacjonalistów i prof. Krystyny Pawłowicz.
Na podstawie: nacjonalista.pl/Kwartalnik Prawa Publicznego. Rok II. Nr 3/2002
21 lutego 2022 o 18:47
Tak patrząc na PIS, niektóre osoby będące w tej partii w ogóle do niej nie pasują. Jest to zbiorowisko ludzi różnych od liberałów po konserwatystów i zwykłych karierowiczów. Myślę, że tych parę porządnych ludzi, będąc w strukturach tej partii chce coś zrobić dobrego. Tylko jest to mniejszość.
22 lutego 2022 o 00:27
Ty pewnie z Konfy jak popierasz tych atlantystów i syjonistów
22 lutego 2022 o 21:08
Powiem ci coś w sekrecie. Z SLD !
14 marca 2022 o 09:36
Nie tylko NOP przestrzegał przed UE. Z całym szacuniem dla NOP, ale najbardziej słyszalnym głosem był głos Samoobrony, gdyż to ta partia była rozpoznawalna, zasiadała w sejmie i rządzie. Samoobrona istnieje do dziś.
Andrzej Lepper przestrzegał mówiąc, że na świecie nikt nikomu za darmo nic nie daje i unia też nic za darmo nie da. Wykonywał wówczas słynny gest rękoma – przyciągał je do siebie mówiąc: każdy chce brać ale nie chce dawać.
Mówił, że warunki przyjęcia do unii są nie do zaakceptowania, za co był wyzywany od wsiowych głupków nie rozumiejących świata. Należy dodać, że program gospodarczo-społeczny tej partii był stworzony przez prof. Józefa Balcerka. Jako chyba jeden z nielicznych ten naukowiec wykazał sie uczciwością.
27 maja 2022 o 01:02
Kiedy NOP organizował akcje antyunijne, kiedy przed UE przestrzegał (mozna to sobie sprawdzić, chociażby w materąłach zdjęciowych, czy w tzw prasie obiegu publicznego), a dział się to tak od przęłomu 1994/95, to o Samoobronie, z całym szacunkiem, nikt nawet jeszcze nie myślał, bo powstała tak z 10 lat później. Tak gwoli ścisłości.