Krytykujemy od lat Viktora Orbana za jego filosemityzm i maskowany „patriotyzmem” demoliberalizm, ale jego pragmatyczna polityka wobec Rosji i Ukrainy powinna być wzorem dla każdego państwa. Gdy reżim PiS-uaru postawił na machanie szabelką wobec Moskwy i realizację polityki Waszyngtonu na Wschodzie, Węgrzy korzystają na współpracy gospodarczej i prowadzą wielowektorową politykę.
„Bez przesady można powiedzieć, że dzięki dyplomatycznej brawurze osób kształtujących stosunki węgiersko-rosyjskie udało nam się wypracować między dwoma krajami oparty na wzajemnych korzyściach, pozbawiony historycznych uprzedzeń i pragmatyczny system relacji” – napisał komentator dziennika „Magyar Nemzet” Laszlo Szoecs w tekście „Dobre interesy, nie drużba”.
Zgodnie z rosyjsko-węgierską umową gazową Budapeszt zrezygnował z dostaw przez Ukrainę. Gaz płynie obecnie do Węgier z Serbii via TurkStream oraz Austrii dzięki Nord Stream 1. Takie uzgodnienia wywołały ostry sprzeciw Kijowa. Pragnąc poprawić napięte relacje, Węgry zawarły w grudniu 2021 roku umowę z Ukrainą na rewersową dostawę ok. 1 mld m sześc. gazu i to pomimo oznak niezadowolenia ze strony Rosji. „Strategiczny” sojusz polsko-ukraiński po raz kolejny okazał się nic nie wartym sloganem. Zarządcy III RP wybudowali łącznik gazociągowy do granicy z Ukrainą, jednak „bracia” z Kijowa nie docenili starań. Podobnie jak od wielu lat nie pozwalają na godny pochówek szczątków polskich ofiar swoich „bohaterów narodowych”.
– Ukraina musi zmienić dotychczasową politykę wobec mniejszości narodowych, jeśli chce uzyskać pełne poparcie rządu węgierskiego – powiedział węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto w wywiadzie dla gazety „Magyar Nemzet”. – Szczerze powiedziałem moim kolegom z UE i NATO, że jeśli ukraińskie kierownictwo nie wycofa się ze swojej polityki, poważnie ograniczy to zdolność rządu węgierskiego do udzielenia jakiegokolwiek wsparcia Ukrainie, w tym w przypadku konfliktu z Rosją – podkreślił minister. Węgry od jesieni 2017 roku blokują spotkania NATO-Ukraina na wysokim szczeblu w związku z ustawą oświatową na Ukrainie. Budapeszt twierdzi, że ustawa godzi w prawa mniejszości węgierskiej (ok. 150 tys. osób) na ukraińskim Zakarpaciu. Takie same zarzuty Węgry wysuwają wobec ukraińskiej ustawy o języku. Węgrzy z Ukrainy mieszkają przede wszystkim w obwodzie zakarpackim, który stał się w 1945 r. częścią należącej do ZSRR ukraińskiej socjalistycznej republiki radzieckiej, a następnie częścią niepodległej Ukrainy. Wcześniej terytorium należało do Austro-Węgier i Czechosłowacji.
Nic dziwnego, że wizytujący Moskwę Viktor Orban przyjmowany jest jak równy, a prezydent III RP w Waszyngtonie stoi podczas podpisywania dokumentów, gdy gospodarz siedzi.
Na podstawie: nacjonalista.pl/polsatnews.pl
3 lutego 2022 o 18:23
Orban uprawia przede wszystkim bardzo poddańczą politykę wobec Izraela, nawet jak Trump przeniósł ambasadę do Jerozolimy, to pierwszy w Europie decyzję tę poparł właśnie Węgier. Do tego wszelkie uroczystości o holololo to również na Węgrzech święto i posypywanie głowy popiołem za swój dorobek z okresu IIWS, pod tym względem Węgrzy na sojuszu z Trzecią Rzeszą wyszli fatalnie
3 lutego 2022 o 21:36
Pragmatyzm też wykazują Niemcy, którzy od Rosji przez Nord Stream 2 pozyskują gaz. Oni, podobnie jak Niderlandczycy czy Francuzi mają bardziej niezależnie elity od Polski.
5 lutego 2022 o 15:33
Artykuł o relacjach Węgry – Rosja – Ukraina a oczywiście jakiś …..(mod: nie obrażamy się nawzajem, Regulamin) o bardzo oryginalnym nicku (sugerującym IQ kartofla wlasciciela) od razu wyjeżdża o Izraelu. To się nazywa obsesja…
5 lutego 2022 o 20:51
Ja Orbana nie trawię to Nekon ale naciskają go Nacjonaliści antysyjoniści.
7 lutego 2022 o 19:42
Liczę, że Viktor Orban wykorzysta epokową szansę i odbierze Ukrainie Zakarpacie…
18 marca 2022 o 14:55
Podobną politykę postulują nacjonaliści z Naszej Ojczyzny (Mi Hazank).