Gdyby ludzie nie chodzili koło roli, musieliby chyba żyć korzonkami roślin i owocami drzew, albo mięsem zwierząt dzikich zabitych na polowaniu. Gdyby nie rolnik i gospodarz wiejski, nie byłoby ani lnu, ani wełny, ani bawełny: musiano by się odziewać skórami zwierząt i liśćmi drzew, jak się to do dziś dnia dzieje u dzikich ludzi. Słowem, gdyby nie rola, świat byłby dziki, głodny; człowiek zmuszony błądzić za dzikimi zwierzętami, musiałby żyć z rybołówstwa i leśnymi owocami.
Rolnictwo daje nam inne pokarmy i napoje, wyciąga korzyść i pożytek z żyzności, którą Bóg dał ziemi, dla zaspokojenia potrzeb naszych cielesnych. Zajęcie więc około roli należy czcić i szanować jako matkę wszelkiego dobra na ziemi, bo tam gdzie się go jeszcze ludzie nie nauczyli, błądzą nie mając czasu ani domu pobudować, ani sobie innych przysposobić narzędzi do wszelakiego rzemiosła. Dom nawet nieużyteczny jest takim błąkającym się ludom, bo nie mogą długo mieszkać na jednym miejscu, i muszą za pożywieniem posuwać się ciągle w inne strony. Są jeszcze do dziś dnia w stepach takie narody żyjące pod namiotami i zowią się koczującymi, ale u nich ani rzemiosł, ani oświaty żadnej niema i być nie może.
Rolnik zna, jakie zbóż nasiona przypadają do gruntu, wie, w której porze siać i orać potrzeba, nawozić i kosić; umie on z jednego korca zboża wyrobić dziesięć. Zna także zwierzęta, wie jak się z niemi obejść, wyhodować, otrzymać z nich mleko, zrobić z niego ser i masło; pracą rąk swoich żywi sam dziesięć i więcej osób, a tymczasem tamci innymi mogą się zatrudniać rzeczami, i powiększać tym sposobem inną pracą swoje mienie. Tak to się idzie powoli do dobrego bytu i zapasu na złą godzinę.
Rolnik to robi z ziemią, co kowal z żelazem, co tkacz z przędzą, co garncarz z gliną. Obszerne przestrzenie ziemi pustej i nieużytecznej użyźnia swym potem, daje im życie, wyciąga z nich pokarm dla mnóstwa ludzi.
Rolnik jest w położeniu bardzo szczęśliwym. Powołanie jego nie zmusza go mieszkać w mieście, siedzieć nieustannie za warsztatem lub za stołem: patrzy ciągle na dzieło Boże, podziwiać może cuda Jego wszechmocności i Mądrości. Ale rolnik też ciężko pracować musi. On w pocie czoła zdobywa chleb dla ludzi, bo ziemia nie łatwo daje plony, i wymaga nieustannej pracy. Tam gdzie nic nie zasiano, wyrośnie tylko chwast i pokrzywa.
Józef Ignacy Kraszewski
28 grudnia 2021 o 14:02
Rolnictwo jest początkiem wszelkich cywilizacji.
9 stycznia 2022 o 13:47
@Michał Rosłon
Dokładnie tak. Rolnictwo pozwoliło prowadzić osiadły tryb życia, rozwinęła się hodowla, osady miejskie jako zaplecze dla wsi itd. Jest to najważniejsza gałąź gospodarki, a jednocześnie najbardziej niedoceniona. Ciężka praca na roli zostałaby doceniona gdyby na półkach sklepowych zabrakło podstawowych produktów żywnościowych.
28 grudnia 2021 o 16:31
Co do rolnictwa stanowczo przestrzegam przed kanałem na You Tube o nazwie:,, Świat Rolnika”. Ma on tyle wspólnego z rolnictwem, co kolejarz z pianistą. Stoi z nim pseudoendek a do tego prymityw i oszust z ilorazem 5 IQ Marek Miśko. Kanał promuje atlantyzm, syjonizm, liberalizm. Goszczą na okrągło takie typy jak Ziemkiewicz, Menzen, Dziambor, Bosak, Winnicki, Gontarczyk, Lech Kowalski, Zychowicz i chyba pracuje tam Warzecha syjonista i liberał.
28 grudnia 2021 o 20:22
Jako autor ponad 600 książek, w tym 232 powieści, takich jak „Stara baśń” czy „Za Sasów”, Józef Ignacy Kraszewski uchodzi za rekordzistę w polskiej literaturze.
.
Pisarz urodził się 28 lipca 1812 w Warszawie w ziemiańskiej rodzinie, w 1829 podjął studia humanistyczne na Uniwersytecie Wileńskim, a w grudniu 1830 roku wraz z grupą młodzieży został aresztowany za działalność konspiracyjną. Kraszewski przebywał w więzieniu aż do marca 1832, od grożącej mu branki do carskiego wojska uratowało go wstawiennictwo ciotki, przełożonej wileńskich wizytek, u generał-gubernatora. Kraszewski wniósł z tego doświadczenia pełen rezerwy stosunek do zbrojnej walki powstańczej.
.
Jedną z wcześniejszych prac Kraszewskiego jest czterotomowa książka „Wilno od początków jego do roku 1750″, spisywana w latach 1840-1842. Pisarz w 1838 roku ożenił się z Zofią Woroniczówną i osiedlili się na Wołyniu, we wsi Gródek koło Łucka. Długi, jakie ciążyły na majątku doprowadziły do konieczności sprzedania go. Kraszewscy w 1853 roku przenieśli się do Żytomierza, gdzie ich czwórka dzieci chodziła do szkół, a pisarz znalazł pracę jako kurator szkolny, pełnił także funkcje dyrektora Teatru Żytomierskiego, dyrektora Klubu Szlacheckiego i prezesa Towarzystwa Dobroczynności.
.
Kraszewski propagował wśród miejscowej szlachty ideę uwłaszczenia chłopów, po odbyciu w 1858 półrocznej podróży po Europie, nabrał także sympatii do idei demokratycznych i gospodarczych zachodniej Europy. Nie przysporzyło mu to popularności w środowisku wołyńskich ziemian. W 1851 roku cała rodzina Kraszewskich przeniosła się do Warszawy.
.
Kraszewski został redaktorem „Gazety Codziennej” Leopolda Kronenberga, podnosząc znaczenie pisma, co wyraziło się m.in. kilkunastokrotnym wzrostem liczby prenumeratorów. Propagował kapitalistyczne formy gospodarki rolniczej, inwestycje, uprzemysłowienie, rozwój kolei, tworzenie zrzeszeń handlowo-finansowych. Starał się także tonować nastroje powstańcze.
.
Jednak jako zdecydowany krytyk polityki margrabiego Wielopolskiego pod koniec stycznia 1863, po wybuchu powstania styczniowego, został zmuszony do opuszczenia Warszawy i wyjechał do Drezna, od czasów rozbiorowych jednego z głównych ośrodków polskiej emigracji. Kraszewski zajął się tam pomocą dla szukających schronienia za granicą powstańców styczniowych.
.
Od roku 1873 Kraszewski poświęcił się wyłącznie pracy literackiej. Niezwykle płodny, zadziwiający rozległością zainteresowań, wydał około 600 tomów, nie licząc prac redaktorskich, artykułów w czasopismach i olbrzymiej korespondencji prywatnej.
.
Najważniejszym działem twórczości Kraszewskiego są powieści, w ciągu 57 lat napisał ich 232, w tym 144 powieści społecznych, obyczajowych i ludowych i 88 historycznych. Zawarł w nich obraz współczesnego mu społeczeństwa oraz polskiej narodowej przeszłości. Po cyklu powieści współczesnych i ludowych ostatni okres twórczości obfitował w powieści historyczne, dotyczące zarówno czasów starożytnych („Rzym za Nerona”), XV wieku („Krzyżacy 1410″), wieku XVIII (trylogia saska oraz późniejsze „Saskie ostatki”), jak i innych, np. „Sto diabłów”, „Macocha”, „Warszawa 1794″.
.
Część powieści Kraszewskiego jak „Stara baśń” pozostaje do dziś popularna. Pisywał też wiersze, poematy i dramaty jak „Miód kasztelański” czy „Panie Kochanku”. Niektóre z jego prac historyczno-literackich były pierwszymi poważnymi opracowaniami danych zagadnień, m.in. studia o Syrokomli i o Krasickim. Kraszewski zasłużył się też jako wydawca tekstów, m.in. listów Zygmunta Krasińskiego, pism Kazimierza Brodzińskiego.
.
W 1883 roku Kraszewski został aresztowany w Berlinie pod zarzutem działalności wywiadowczej na rzecz Francji. Okazało się, że pisarz w latach 1873 – 1881 współpracował z pobudek patriotycznych z wywiadem francuskim, przeciw Prusakom. Sąd skazał go na 3,5 roku twierdzy, po 16 miesiącach jednak ze względu na wiek i zły stan zdrowia wypuszczona go warunkowo. Wkrótce potem Kraszewski wyjechał do Włoch, a potem Szwajcarii.
.
Kraszewski zmarł 19 marca 1887 roku w Genewie, został pochowany 18 kwietnia w krypcie zasłużonych na Skałce w Krakowie.