„Kościół katolicki wobec buddyzmu” to książka, w której Anna Mandrela poddaje analizie porównawczej założenia buddyzmu z doktryną katolicką. Autorka stara się przedstawić nie tylko oficjalne podejście Magisterium Kościoła do wierzeń Wschodu, ale także porównać fundamentalne założenia obu religii. Mówiąc o wierzeniach Wschodu ma na myśli nie tylko sam buddyzm, ale również hinduizm oraz taoizm. Anna Mandrela podkreśla, że wielu ludzi z Zachodu interesując się wierzeniami azjatyckimi, nie sprowadza swoich działań do jednej doktryny, ale przyjmuje do swojego życia elementy pochodzące z różnych odłamów buddyzmu, hinduizmu i taoizmu. Przed II Soborem Watykańskim wyznawców tychże religii Kościół pragnął nawracać. Obecnie religie traktowane są jako element kultury, a nie jako głoszenie prawdy o istocie i znaczeniu ludzkiej egzystencji. Coraz częściej można spotkać się z przeświadczeniem, że wszystkim wyznaniom przyświeca ten sam cel i, że każda religia wyznaje tą samą prawdę, tylko na inny sposób. Czy jednak rzeczywiście tak jest? Czy można połączyć moralność duchowości Wschodu z moralnością katolicką? Autorka podejmuje się odpowiedzi na to pytanie, dokładnie analizując doktryny obu religii.
Książka jest o tyle cenna, że powstała na podstawie osobistych doświadczeń autorki. Anna Mandrela – jak sama twierdzi – napisała tę książkę, aby przestrzec innych ludzi przed błędami, które sama popełniła. Autorka ma na myśli odejście od Kościoła i fascynację duchowością Wschodu. Choć na pierwszy rzut oka nie jest to widoczne, to wiele osób kultywuje praktyki azjatyckich wyznań poprzez m.in. ćwiczenie jogi oraz medytację.
Publikacja napisana jest w formie popularnonaukowej – autorka połączyła wiedzę książkową z własnymi spostrzeżeniami, dzięki czemu dzieło jest bardzo przystępne i łatwe w odbiorze dla każdego czytelnika. Twórczyni tego tekstu, dedykuje go Misjonarzom, którzy będąc w Azji, codziennie borykają się z nawracaniem dusz, które pod wpływem dalekowschodnich religii, charakteryzują się wewnętrzna pustką i brakiem moralności.
Człowiek pozbywa się wszelkich iluzji o buddyzmie, gdy dostrzeże całkowitą pustkę, niespójność i sprzeczność tych doktryn, a także duchowe oraz moralne szkody wyrządzane duszy, nie mówiąc już o licznych zagrożeniach psychologicznych, neurologicznych, a nawet fizycznych. Mogę potwierdzić te obserwacje, ponieważ od kilku lat mieszkam w Azji w otoczeniu środowisk buddyjskich i hinduistycznych. Księża misjonarze pracujący w Azji muszą na co dzień stykać się z całkowitym spustoszeniem, jakie dalekowschodnie praktyki powodują w duszach. Mam nadzieję, że niniejsza książka oświeci prawdą wielu czytelników, a zwłaszcza młodych ludzi, którzy poszukują szczęścia w wierzeniach Dalekiego Wschodu.
(ze wstępu ks. Karola Stehlina FSSPX, misjonarza w Azji)
Najnowsze komentarze