life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Węgierscy nacjonaliści w Budapeszcie: Odrzucić dziedzictwo Trianon!

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

W Budapeszcie znowu zapłonęły pochodnie. Już po raz dwudziesty w rocznicę podpisania traktatu w Trianon węgierscy nacjonaliści przemaszerowali ulicami stolicy domagając się odrzucenia jego dziedzictwa i przypominając o utraconych ziemiach. Jeden z organizatorów w przemówieniu podkreślił, że bez współdziałania między narodami nie da się pokonać zagrożeń dla Europy w postaci propagandy LGBT i masowej imigracji. Zaznaczył, że walka przeciwko dyktatowi z Trianon nie może oznaczać szowinizmu, zaś przyszłe karpackie imperium będzie domem dla każdej z zamieszkujących je nacji. Z kolei lider Betyársereg, Zsolt Tyirityán, ostrzegł liberalno-lewicową „opozycję”, że wszelkie próby destabilizacji sytuacji w kraju i wprowadzenia chaosu spotkają się ze zdecydowaną reakcją na ulicach.

W wydarzeniu wzięli udział nacjonaliści z Hatvannégy Vármegye Ifjúsági Mozgalom (HVIM), Mi Hazank, Betyársereg oraz Magyar Önvédelmi.

Choć w przeszłości krytykowaliśmy, czasami nawet za mocno, węgierskich nacjonalistów za podnoszenie kwestii Trianon, to jednocześnie można zauważyć wyraźną ewolucję ideową większości z nich i odrzucenie postaw szowinistycznych.

Traktat w Trianon podpisano 4 czerwca 1920 roku. Węgry musiały odstąpić swoje dotychczasowe terytoria swoim sąsiadom. Na rzecz Austrii terytoria tzw. Burgenlandu, na rzecz Rumunii Węgry utraciły Siedmiogród, na rzecz Królestwa Serbów Chorwatów i Słoweńców (potocznie zwane Jugosławią) Baczkę, Chorwację i Wojewodinę, na rzecz Czechosłowacji Słowację i Ruś Zakarpacką. Tereny Spisza i Orawy zostały podzielone między Polskę i Czechosłowację. Węgry utraciły dwie trzecie terytorium. Obszar państwa skurczył się z ponad trzystu do dziewięćdziesięciu tysięcy kilometrów kwadratowych. Z dwudziestu jeden milionów mieszkańców pozostało około ośmiu. Ponadto Węgrom zabroniono posiadania lotnictwa i budowy linii kolejowych innych niż jednotorowe. Liczebność armii miała zostać zredukowana do trzydziestu pięciu tysięcy.

hvimtr2

hvimtr1

hvimtr3


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: 

Podobne wpisy:

Subscribe to Comments RSS Feed in this post

11 Komentarzy

  1. Węgierska wizja ‚Imperium Karpackiego’ może i jest fajna, ale… nierealna. Ukraińcy, mający większe państwo od projektowanego ‚Imperium Karpackiego’ nigdy nie zgodzą się na oddanie ziem zamieszkiwanych przez Rusinów karpackich. Rumuni i Serbowie nigdy nie zgodzą się na okrojenie ich terytoriów. Dla Rumunów oznaczałoby to okrojenie 1/3 ich terytorium, Serbowie mają już wystarczająco traum z przeszłości. Słowacy nie zgodzą się na wejście w skład jednego państwa z Węgrami. To by oznaczało to samo, co wejście Polski w skład Rosji – bycie zdominowanym przez większego. Chorwaci może byliby skłonni do współpracy z Węgrami, ale na zasadzie sojuszu, sami mają własną ideę wielkopaństwową. Zresztą, węgierscy nacjonaliści nie postulują przejęcia chorwackich ziem.

    • Serio myslisz ze wegierscy nacjonalisci pytaliby ich o zgode? :)))

    • Czy by ich pytali o zgodę? To nie ma znaczenia, Węgrzy nie mają żadnych środków do zrealizowania tego typu polityki. Są słabsi od większości swoich sąsiadów. Taki fikołek skończyłby się okupacją węgierskiego terytorium przez państwa ościenne. Pod rozwagę powinno się podjąć mokre sny irredentystów w Polsce. Ich realizacja miałaby podobny skutek.

  2. A w Polsce to by „nacjonallisci” krzyczeli ze szowinizm, ze ruskie onuce, ze tylko nowoczesny nacjonalizm z miloscia do ukrainy a na Wegrzech prosze bardzo, Wegry i tylko Wegry, brawo.

    • Bo dzisiaj wygłaszanie haseł rewanżystowskich to głupota i debilizm ostatniej wody. Globalizacja doprowadza do rozmywania się granic, koncentracji władzy w rękach międzynarodowej oligarchii, a mimo to nadal dzisiaj znajdą się kretyni głoszący takie hasła. Rewizjonizmy graniczne to mokre sny ludzi, którzy gdyby byli w polityce to by doprowadzili do katastrofy.

  3. Nie może dziwić fakt, że stosunek Węgrów do Trianon jest skrajnie krytyczny. Naród który współtworzył CK monarchię czyli jedną z europejskich potęg został zepchnięty do poziomu państwa kadłubowego na zasadzie odpowiedzialności zbiorowej z Austriakami. Pytanie podstawowe brzmi: Czy Węgrzy posiadają na tyle siły, aby dokonać rewizji granic kosztem nie jednego, ale kilku państw które niechybnie utworzyłyby antywęgierską koalicję. To najprawdopodobniej skończyłoby się katastrofą dla Węgrów.Już raz Węgrzy podjęli taką nieudaną próbę, finał znamy wszyscy.

  4. Idea imperium karpackiego jest po części przedstawiona w tym artykule:
    https://zoldinges.net/2019/06/04/vesszen-a-sovinizmus/

  5. Jedyne ziemie utracone, które Węgrzy faktycznie są w stanie odzyskać to: południowa Słowacja (granica podobna do tej ustalonej po I arbitrażu wiedeńskim) oraz obwód zakarpacki na Ukrainie. Reszta to mrzonki…

    • Nawet obwodu zakarpackiego nie są w stanie zająć, nie przy obecnych zbrojeniach armii ukraińskiej, doświadczeniu wojennym i ukraińskich formacjach paramilitarnych.

  6. Generalnie, przewodnictwo Węgier w projektowanym imperium karpackim to mrzonki, ale wyobrażam sobie możliwość przejęcia schedy po Koronie św Stefana np przez Rumunię. Rumunia razem z Mołdawią i mniejszością narodową w krajach ościennych na przewagę populacyjną nad resztą regionu, jest obszarem największym terytorialnie, więc nową stolicą imperium mogłaby się stać np Cluj-Napoca. Byłoby złączone monarchią, miałoby charakter Rzeszy, czyli różnych samorządnych krajów, z własnymi językami, które podlegałyby stolicy. Przypominałoby lekko duginowską Eurazję w małej skali z różnorodnymi odwołaniami historycznymi, przykładowo głównym odwołaniem byłyby jednocześnie historyczne państwa rumuńskie i Korona św Stefana. Godzone byłoby dziedzictwo Żelaznej Gwardii, Strzałokrzyżowców, ks Józefa Tiso i innych nacjonalizmów narodów wchodzących w skład. Każdy naród miałby prawo do własnej historii pod warunkiem że jest lojalny monarchii imperium karpackiego.

    • W sumie rumuńscy nacjonaliści nawet mają podobną koncepcję geopolityczną nazywającą się „Tracja”. Miałaby skupiać wokół Rumunii narody ich zdaniem mające wspólne pochodzenie dako-trackie (i iliryjskie), czyli oprócz Rumunii (liczonej razem z Mołdawią) Bułgarię, Macedonię, Albanię, Serbię, Węgry i Słowację:
      ziarulnatiunea.ro/2020/06/20/trakia-proiect-politic-pentru-tarile-din-sud-estul-europei/

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*