life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Alain Pilote: Rząd światowy – ostateczny cel finansjery

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

Podstawową wadą obecnego systemu finansowego jest tworzenie pieniędzy przez bank w formie długu i obciążania tworzonych pieniędzy odsetkami. Kraje zadłużone są zobligowane do spłacenia bankom pieniędzy, których te banki nie wytworzyły, pieniędzy, które nie istnieją. Zadłużenie takie jest nie do spłacenia. Finansjera wie doskonale, że spłacenie długów przez zadłużone kraje jest niemożliwe, że obecny system finansowy jest błędny od podstaw i że może to tylko przynieść kryzysy i rewolucje. Ale to jest właściwie to, czego im potrzeba!

Jak powiedział Clifford Hugh Douglas, założyciel szkoły Kredytu Społecznego: „Władza pieniądza nie chce i nigdy nie chciała ulepszenia systemu pieniężnego. Tarcia społeczne, wojny i sabotaż, to jest dokładnie to, czego ona chce”. Dlaczego?

Dlatego, że Finansjera uważa, iż tylko oni są zdolni do właściwego kierowania ludzkością. Temu służy system zadłużania pieniężnego. Chcą doprowadzić każdy naród na świecie do stanu takiego kryzysu, że kraje te będą myślały, iż nie mają innego wyboru, jak zaakceptować cudowne rozwiązanie Finansjery w celu uchronienia się od katastrofy: całkowitą centralizację, jedną walutę światową i rząd światowy, kiedy wszystkie narody będą musiały zrezygnować z suwerenności.

Komisja Trójstronna

Trzy główne regiony ekonomiczne na świecie to: Europa, Ameryka Północna i Daleki Wschód (Japonia, Korea Południowa, Tajwan itd.). Jeżeli pod pretekstem zjednoczenia sił w celu sprostania konkurencji dwóch pozostałych regionów, kraje członkowskie każdego z tych trzech regionów zdecydują połączyć się w jeden kraj, tworząc w ten sposób trzy super-mocarstwa, wtedy jeden rząd światowy zostanie prawie utworzony.

Jest to dokładnie to, co się obecnie dzieje i jest promowane przez Komisję Trójstronną, założoną w lipcu 1973 r. przez Davida Rockefellera (1915-2017) − prezesa Chase Manhattan Bank w Nowym Jorku. Oficjalnym celem Komisji Trójstronnej jest „zharmonizowanie relacji politycznych, ekonomicznych, społecznych i kulturalnych między trzema największymi regionami ekonomicznymi na świecie” (stąd nazwa ’Trójstronna’). Cel ten został już prawie osiągnięty w Europie dzięki ustawie o Zjednoczonej Europie, która weszła w życie na początku 1993 r. i która wymaga od krajów członkowskich Unii Europejskiej zniesienia barier handlowych i oddania ich polityki pieniężnej i fiskalnej w ręce Komisji Europejskiej w Brukseli. Do 1999 r. większość krajów członkowskich powinno przyjąć wspólną walutę − euro.

Jeżeli chodzi o kraje Ameryki Północnej połączenie się ich jest bardzo zaawansowane wraz z powstaniem NAFTA (Północnoamerykańskiego Układu o Wolnym Handlu)1, najpierw pomiędzy USA i Kanadą, do których dołączył Meksyk. W następnych latach ma to dotyczyć obu Ameryk. Istnieje duży nacisk na zharmonizowanie polityki fiskalnej tych krajów i jak dzieje się to już w Europie, unia ekonomiczna doprowadzi do unii politycznej. Mówi się otwarcie o powstaniu Unii Północnoamerykańskiej i wspólnej waluty amero.

W obliczu takich dwóch ekonomicznych gigantów − Europy i Ameryki − kraje Dalekiego Wschodu nie będą miały innego wyjścia, jak połączyć siły w celu sprostania rywalizacji z nimi w handlu międzynarodowym.

Iluminaci

Poszukiwanie dróg do stworzenia rządu światowego trwa od długiego czasu. Na przykład 17 lutego 1953 r. członek Wielkiej Finansjery Paul Warburg powiedział w wystąpieniu przed senatem USA: „Będziemy mieli rząd światowy obojętnie czy nam się podoba, czy nie, albo za zgodą, albo na drodze zwycięstwa”. Dążenie do stworzenia rządu światowego widać już, gdy cofniemy się do roku 1776, kiedy założono tajną organizację Iluminatów. Jej lider Adam Weishaupt stworzył mistrzowski plan doprowadzenia do panowania oligarchii finansowej nad całą populacją świata. Słowo ’Iluminaci’ pochodzi od Lucyfera i znaczy „nosiciele światła” (Lucyfer oznacza „niosący światło”, ponieważ był on najpiękniejszym i najwspanialszym aniołem przed swoim buntem przeciwko Bogu i upadkiem do piekła).

Zadziwiające może się wydawać, że insygnia zakonu Iluminatów pojawiają się na odwrocie papierowej jednodolarówki amerykańskiej. Po raz pierwszy znalazły się tam w 1933 r. z zarządzenia prezydenta USA Franklina Roosevelta na początku reform zaprowadzonych przez niego pod nazwą „New Deal”.

U podstawy 13-piętrowej piramidy zapisany jest cyframi rzymskimi rok 1776 (MDCCLXXVI). Większość ludzi uważa, że jest to data podpisania amerykańskiej Deklaracji Niepodległości, podczas gdy jest to data upamiętniająca założenie zakonu Iluminatów przez Weishaupta, czyli 1 maja 1776 r.

Piramida (na tym samym banknocie) reprezentuje zawiązanie się tajnego ruchu w celu zniszczenia Kościoła katolickiego i ustanowienia dyktatury światowej. Oko u szczytu piramidy symbolizuje sieć szpiegowską założoną przez Weishaupta w celu zachowania tajemnicy zakonu, zastraszania populacji i zmuszenia jej do zaakceptowania dyktatury. Słowa łacińskie ANNUIS COEPTIS znaczą „nasz spisek został zakończony sukcesem”. Poniżej NOVUS ORDO SECLORUM wyjaśnia naturę spisku − słowa te oznaczają „NOWY PORZĄDEK ŚWIATA”.

Insygnia te zostały zaadoptowane przez Kongres amerykański jako rewers wielkiej pieczęci Stanów Zjednoczonych 15 września 1789 r. (Na awersie znajduje się bardziej znany wizerunek orła, który jest używany na oficjalnej pieczęci, na mundurach wojskowych USA i na rewersie papierowej jednodolarówki amerykańskiej).

Pojawienie się tych insygniów Iluminatów na jednodolarówce USA w 1933 r. oznacza, że następcy Weishaupta uznali swoje działania za początek misji „ukoronowanej sukcesem”, i że całkowicie kontrolują rząd Stanów Zjednoczonych.

Spisek lucyferiański

Stwierdzenie, że Iluminaci są „spiskiem lucyferiańskim” nie jest tylko figurą retoryczną, ale jest prawdą, ponieważ liderzy Iluminatów są wyznawcami Szatana. Ich ostatecznym celem jest zmuszenie całego świata do złożenia hołdu Szatanowi. Lucyfer przy pomocy swoich diabłów kontynuuje bunt przeciwko Bogu, swoimi zabiegami chcąc zniweczyć Boskie plany na ziemi i przechwycić od Boga tyle dusz, ile to możliwe.

Finansiści, tak jak Szatan, myślą, że są mądrzejsi od Boga i że tylko oni są w stanie właściwie rządzić rodzajem ludzkim. Członkowie Iluminatów są to ludzie możliwie wszystkich ras i wyznań, ale wszyscy kierują się żądzą władzy i pieniędzy.

Rozpoznanie sił

W zakończeniu swojej książki „Pionki w grze”2, która demaskuje spisek Iluminatów w celu dominacji nad światem, William Guy Carr wyjaśnia, co należy zrobić, żeby ten plan powstrzymać.

Po pierwsze, musimy jako jednostki rozpoznać duchowe siły włączone w walkę i zdać sobie sprawę, że są to siły nie tylko doczesne (ziemskie), ale i duchowe; że jest to walka między Bogiem i Szatanem. Musimy wybrać, komu będziemy służyć, o kogo walczyć: o Boga czy Szatana.

Po drugie, musimy podjąć praktyczne kroki przeciwdziałania planowi Finansjery, co może być wykonane tylko za pomocą reformy monetarnej, zgodnie ze słowami Williama Guy Carra: „Wyborcy muszą nalegać, żeby emisja pieniędzy i kontrola nad nimi znajdowała się w rękach rządu, do którego należy ona zgodnie z prawem”.

Potrzeba Kredytu Społecznego

Dla uzyskania pomocy z Nieba konieczne są modlitwy i ofiary, aby udaremnić plan światowej Finansjery. Ale potrzebna jest także technika, sposoby udaremnienia planu Finansjery. Sposobem tym jest reforma Kredytu Społecznego, zaproponowana przez szkockiego inżyniera Clifforda Hugh Douglasa − jedyna reforma, której boi się Finansjera, i która położyłaby kres jej władzy kontrolowania wszystkich narodów. (Słowa „kredyt społeczny” oznaczają pieniądze społeczne − pieniądze tworzone przez społeczeństwo bez długu, zamiast kredytu bankowego − pieniędzy tworzonych jako dług przez prywatne banki.)

Douglas początkowo myślał, że gdy to odkrycie i jego skutki będą znane rządowi i ludziom odpowiedzialnym za ekonomię, to chętnie będą oni chcieli wprowadzić to w życie. Wkrótce zrobił inne odkrycie: Finansjera, która kierowała ekonomią zupełnie nie była zainteresowana zmianą obecnego systemu finansowego, którego wady były dokładnie tym, czego chciała, a nawet były one utrzymywane celowo, aby narzucić rozwiązanie w postaci rządu światowego. Finansjera robiła wszystko, co mogła, żeby zatrzymać i uciszyć ideę Kredytu Społecznego: konspiracja milczenia w mediach; celowe fałszowanie doktryny Douglasa w celu jej osłabienia; kalumnie i ośmieszanie orędowników „Michaela” i „Vers Demain”; tworzenie partii politycznych noszących nazwę „Kredytu Społecznego”. Douglas pisał w książce „Ostrzeżenie demokracji” (Warning Democracy):

„Tak szybki był postęp rozprzestrzeniania się idei Kredytu Społecznego w latach 1919-1923 w Wielkiej Brytanii i zagranicą i tak często pojawiały się idee czerpane z Kredytu Społecznego na stronach prasy, że ci, których interes był przez to zagrożony, podjęli efektywne kroki, żeby powstrzymać ich reklamowanie.

Instytut Bankowy w Wielkiej Brytanii przeznaczył 5 milionów funtów (wówczas ekwiwalent 24 milionów dolarów) na zwalczanie „wywrotowych” idei stworzonych przez nas samych lub przez innych, którzy odważają się wkładać swój nos w system finansowy. Duże związki prasowe otrzymały wyraźne instrukcje, by nigdy nie wymieniać naszych nazwisk w prasie. Gazety metropolitalne zarówno tego kraju jak i Stanów Zjednoczonych miały zakaz publikowania artykułów i korespondencji na ten temat. Pomimo tego, na przesłuchaniu w kwestiach bankowych w parlamencie kanadyjskim w Ottawie, gdzie byłem świadkiem w 1923 r., miał miejsce fakt ujawnienia, z jednej strony, nieznajomości przez niektórych bankierów podstawowych problemów, z jakimi mają do czynienia, a z drugiej determinację finansjery, z jaką była gotowa walczyć o utrzymanie swojej kontroli nad sytuacją”.

„Moment psychologiczny”

Douglas przepowiedział, że obecny bankierski system pieniądza zadłużającego będzie niezrównoważony i ostatecznie ulegnie samozniszczeniu. Pomyślmy tylko o ogromnych długach krajów cywilizowanych, które zmierzają wprost ku katastrofie, wiedząc że nigdy nie będą w stanie ich spłacić. Również inne czynniki wskazują na nieuchronne załamanie tego systemu, np. automatyzacja, która uniemożliwia pełne zatrudnienie.

Douglas powiedział, że nadejdzie „moment psychologiczny”, moment krytyczny, kiedy ludzkość widząc powagę sytuacji, pomimo całej siły finansjery, na tyle będzie cierpiała z powodu jej systemu długów, że będzie gotowa do studiowania i zaakceptowania Kredytu Społecznego. W swojej książce „Kredyt Społeczny” Douglas napisał w 1924 r. co następuje:

„Sprawa będzie ogromnej wagi, sytuacja będzie przerażająca. Stosunkowo krótki okres czasu będzie potrzebny do podjęcia decyzji, czy uda nam się opanować potężną machinę ekonomiczną i społeczną, którą stworzyliśmy, czy to ona nas opanuje. W tym okresie najmniejszy impuls od grupy ludzi, którzy wiedzą co i jak zrobić, może stanowić różnicę między nowym upadkiem w wieki zacofania lub nadejściem w pełnym świetle epoki takiej świetności, że trudno to sobie wyobrazić. Ważne jest tu rozpoznanie tego psychologicznego momentu i wybór odpowiedniego działania, które powinno być obecne w umysłach tej mniejszości, świadomej powagi bieżących czasów”.

Louis Even na zakończenie artykułu napisanego w 1970 r. i zatytułowanego „Kredyt Społeczny, tak − partia, nie”, powtórzył tę myśl Douglasa:

„Kredytowcy Społeczni pisma ’Michael’, tak jak i Douglas, twierdzą, że jeżeli chodzi o sprawę Kredytu Społecznego, najbardziej skutecznym działaniem jest informowanie społeczeństwa na temat obecnego monopolu kredytu finansowego przynoszącego złe owoce, które widać w życiu ludzi, rodzin i instytucji oraz przeciwstawianie tym złym owocom sprawiedliwej doktryny Kredytu Społecznego, która jest tak wspaniała i pełna zdrowego rozsądku. Kredytowcy starają się również rozwijać samodzielnie i promieniować duchem Kredytu Społecznego w zgodzie z duchem ewangelicznym: duchem służby a nie dominacji i nie nienasyconej pogoni za pieniędzmi lub dobrami materialnymi, które posiadają tę samą naturę, za pomocą mniej potężnych środków, niż duch władców wielkiej finansjery.

Kiedy nadejdzie upadek systemu pod ciężarem jego własnych potworności, albo na skutek wydarzeń, które często są przewidywane przez uprzywilejowane dusze i w które trudno wątpić w obliczu upadku moralności, apostazji, poganizacji krajów, które były chrześcijańskie, a są zamożniejsze dzięki dobrom materialnym − w obu przypadkach żyjący lub ocaleni wówczas nie pozostaną bez światła, aby zapewnić sobie organizację gospodarczą i społeczną godną tej nazwy”.

To, co trzeba zapamiętać z tego wszystkiego to to, że obecny system finansowy, który tworzy pieniądze jako dług, jest głównym sposobem Finansjery na wprowadzenie rządu światowego, sposobem, który doprowadzi nas od wolnego społeczeństwa do pełnej dyktatury. I jedyną rzeczą, której boi się Finansjera i która może zatrzymać jej plany podboju świata, jest reforma obecnego systemu finansowego poprzez ustanowienie uczciwego systemu pieniężnego, zgodnego z zasadami i filozofią prawdziwego Kredytu Społecznego, jakiego nauczali Douglas i Louis Even.

To dlatego zdajemy sobie sprawę ze znaczenia rozwiązań proponowanych przez Kredyt Społeczny i z wagi, jaką musimy przykładać do jego rozpowszechniania. Z tego powodu radziecki minister spraw zagranicznych Wiaczesław Mołotow, który pełnił swój urząd w latach 1939-1956, powiedział do dra Hewletta Johnsona, arcybiskupa Canterbury w latach 1930-tych: „Wiemy wszystko o Kredycie Społecznym. To jest jedyna teoria na świecie, której się obawiamy”.

Alain Pilote

rzads

Artykuł ukazał się w dwumiesięczniku „Michael”. Oficjalna strona pisma


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: , , ,

Podobne wpisy:

Subscribe to Comments RSS Feed in this post

2 Komentarzy

  1. Kredyt społeczny to bardzo interesująca koncepcja, wymyślona i rozpowszechniona przez brytyjskiego inżyniera Clifforda Hugh Douglasa. Czas, w którym działał ten myśliciel, był bardzo trudny – koniec I Wojny Światowej, pokłosie dzikiego kapitalizmu w postaci Wielkiego Kryzysu, ogólna bieda. Nierówności społeczne było jak nigdy wcześniej widoczne i kłuły w oczy ludzi wrażliwych na niesprawiedliwość. Szczególnej krytyce – jak i w obecnych czasach – poddawany był system bankowy, obracający długami. Ponadto co bystrzejsi ekonomiści zauważali, że rozwój przemysłu i postęp technologiczny znacznie wyprzedza wzrost dobrobytu ludności. Kapitalizm okazał się systemem wyjątkowo niestabilnym, a przy tym niebywale krzywdzącym, dlatego zaczęto szukać recept. Pojawiły się mainstreamowe recepty w postaci zaleceń wybitnego ekonomisty Johna Maynarda Keynesa, który miał wielki wpływ na reformy New Dealu w Stanach Zjednoczonych za prezydentury Franklina Delano Roosevelta. To był czas, gdy dostrzeżono konieczność szerokiej ingerencji państwa w gospodarkę – w postaci nacjonalizacji, robót publicznych, osłon socjalnych oraz wpływu na inflację. Nie zabrakło także postulatów całkowitej zmiany systemu – głównie ze strony socjalistów i komunistów. Ale pojawiła się też inna – rewolucyjna – koncepcja, którą trudno zakwalifikować do znanych wtedy i dzisiaj doktryn. Był nią właśnie kredyt społeczny – i jemu właśnie będziemy się przyglądać bliżej.
    .
    Kredyt społeczny – zarys koncepcji
    .
    Jego istotą są dwie doniosłe idee. Po pierwsze – bogactwo narodu nie pochodzi całkowicie z obecnych nakładów pracy, spora jego część to dziedzictwo poprzednich pokoleń, dlatego trzeba upowszechnić dostęp do niego. Po drugie – pieniądz musi służyć ludziom. Wszystko wzięło się z obserwacji Douglasa, który dostrzegł, że wartość wytwarzanych w kraju dóbr jest większa od sumy wynagrodzeń, jakie otrzymują ludzie za wytwarzanie ich. To z kolei prowadzi do konieczności zadłużania się, czyli napychania kiesy bankierom. Tę obserwację można przenieść na perspektywę państwową – rząd pożycza pieniądze od banków, bo cierpi na ich chroniczne braki. Autor koncepcji swoje przemyślenia oparł na braku zgody na funkcję produkcji – uznał, że skoro coś się wytwarza, to po to, by zaspokajać potrzeby ludzi. A więc każdy powinien mieć możliwość zakupu tych dóbr.
    .
    Receptą Douglasa było wprowadzenie społecznej dywidendy, czyli pieniędzy dla każdego obywatela. Całkowita darowana społeczeństwu kwota miałaby się równać sumie cen wytworzonych dóbr. Chodzi więc o to, żeby wszystko, co zostało wytworzono, mogło zostać kupione przez wszystkich. Ten postulat wynika wprost z idei dziedzictwa bogactwa państwa – każdy obywatel ma prawo czerpać z pracy poprzednich pokoleń. Z dywidendy mogliby według Douglasa skorzystać także przedsiębiorcy, gdyż znaleźliby bez problemu zbyt dla swoich dóbr. Co ciekawe, owe powszechne wsparcie nie przekreślałoby istnienia pensji – stanowiłoby ich uzupełnienie, wyrównanie niesprawiedliwości, wynikającej z samej istoty kapitalizmu. To podejście, które według Douglasa miałoby utrzymać chęć do pracy, jednocześnie wspierając osoby wykluczone. Dywidenda w tej teorii występuje w postaci kredytu społecznego – a nie konkretnych pieniędzy – który jest środkiem jednorazowym, anulowanym przy zakupie i odnawianym przy nowej produkcji. Przemysł oraz handel hurtowy i detaliczny miałyby działać na bazie kredytów. Douglas przewidywał, że postęp technologiczny będzie stale zmniejszał zapotrzebowanie na siłę roboczą, dlatego w przyszłości dywidenda społeczna stanie się dominującą formą, zastępując całkowicie pensje.
    .
    Konsekwencje i podsumowanie
    .
    Idea Douglasa – jak można się łatwo domyślić – nigdy nie weszła w życie. Mimo to istnieje wiele ruchów i organizacji społecznych, które dostrzegając rosnące nierówności wynikające z klasycznych oprocentowanych kredytów, postulują wprowadzenie kredytu społecznego. Naturalnie w zmodyfikowanej formie – trzeba pamiętać, że od czasu, gdy Douglas stworzył swoją teorię, minęło prawie sto lat. Przemysł kompletnie się zmienił, podobnie zresztą jak profil ekonomiczny państw rozwiniętych – obecnie dominują usługi i specjalistyczna produkcja oparta na wiedzy.
    .
    Nie zmieniła się natomiast moralna moc kredytu społecznego, która polega na sprzeciwie wobec nieustannemu pogłębianiu się rozwarstwienia społecznego, wynikającego z oprocentowania pieniądza i zbyt niskich płac. Douglas mówił o tym, że bycie obywatelem państwa powinno predystynować do udziału w jego bogactwie – tylko i wyłącznie z powodu bycia członkiem wspólnoty, ogniwem w łańcuchu pokoleń, które to bogactwo wytwarzało. To atak na strukturalne ograniczenia kapitalizmu, przyczyniające się do ubożenia biednych i bogacenia się bogatych. To także ofensywa na koncepcje liberalne mówiące, że dobrobyt zależy tylko wyłącznie od własnych zdolności i zaradności – ignorujące przy tym czynniki zewnętrzne, takie jak właśnie potępiane przez Douglasa oprocentowanie pieniądza przez bankierów.
    .
    W jego koncepcji firmy mają pełnić funkcję społeczną, rezygnując z pojmowania zysku jako jedynego celu istnienia. Kredyt społeczny nie oznacza naturalnie braku profitów. Chodzi tu o demokratyzację ekonomii, oddanie jej pod kontrolę i rządy społeczeństwa. A więc inaczej niż w koncepcjach socjalistycznych i komunistycznych, gdzie taką rolę mieliby odgrywać tylko pracownicy (robotnicy). U Douglasa także i pieniądz zostaje na stałe powiązany z wolą ludzi i oderwany od spekulantów.
    .
    Czy kredyt społeczny mógłby zostać wprowadzony w życie obecnie? Zapewne tak, choć realizację tej koncepcji należałoby zacząć od małych, raczej odseparowanych i samowystarczalnych społeczności. Mniejsza skala oznacza oczywiście mniejsze trudności przy wdrażaniu. Ponadto w wielu miejscach na świecie istnieje bezpieniężny obrót gospodarczy, w którym istnieje wymiana barterowa – w towarach i usługach. I funkcjonuje całkiem dobrze, gdyż (zwykle) nie pojawia się w nim problem zmarnowanych dóbr. Z drugiej strony jednak nie rozwiązuje to kwestii osób niepełnosprawnych oraz dzieci – czyli grup niezdolnych do pracy. W teorii Douglasa wszyscy otrzymują dywidendę, w mikroskopijnych gospodarkach barterowych już nie. W nich pomoc dla innych jest oparta na moralności – w świecie urządzonym według twórcy kredytu społecznego ta moralność jest wbudowana w system. To idealne rozwiązanie według osób, które pesymistycznie postrzegają naturę ludzką. Nie trzeba być zresztą pesymitą, by zauważyć, że dobrowolna pomoc potrzebującym jest po prostu niewystarczająca.
    .
    Teorię kredytu społecznego Douglasa warto poznać i zgłębić. Nie chodzi tu o same mechanizmy, które tam proponuje ten wybitny człowiek, ale o samą ideę służebności ekonomii wobec społeczeństwa czerpiącego ze swojego dziedzictwa. Ta mocna myśl powinna służyć jako przyczynek do rozmyślań nad tym, czy możliwy jest inny, bardziej sprawiedliwy system ekonomiczno-społeczny.

    Zobacz więcej: https://cenabiznesu.pl/-teoria-kredytu-spolecznego-douglasa

  2. Polecam poczytać:
    KRYTYKA U$A I AMERYKAŃSKIEJ CYWILIZACJI KAPITALISTYCZNEJ

    Bogdan Kozieł: Powrót Umarłych
    https://www.nacjonalista.pl/2011/06/24/bogdan-koziel-powrot-umarlych/

    Aleksandr Dugin: Cywilizacja północno-amerykańska i jej podstawy
    https://xportal.pl/?p=31645
    https://xportal.pl/?p=31960
    https://xportal.pl/?p=32503

    Elementarz antyamerykański
    http://toporzel.pl/teksty/elemf.html

    Ps.
    Co do Bogdana Kozieła:
    1/ Nie znajduję na portalu a warto by opublikować stary tekst. Bogdan Kozieł „Rewolucja na Prawicy” ukazał się w „Szczerbcu” nr 6-7 (56-67) 1996. Mam na papierze ale Redakcja mogłaby udostępnić szerszemu gronu. Tekst na tamte lata przełomowy.
    2. Polecam też wywiad z Bogdanem Koziełem ze starej Frondy (wówczas było to nonkonformistyczne pismo katolickie z licznymi odwołaniami do kontrowersyjnych tematów, kontrkultury, krytyki nowoczesnego świata itd. – nie mylić z obecnym pisowskim szambem informacyjnym działającym pod tą samą nazwą)
    http://niniwa22.cba.pl/FASZI.HTM

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*