Nasi węgierscy bratankowie nie zapominają o ważnych datach w historii narodu. W rocznicę przejęcia władzy przez Strzałokrzyżowców (październik 1944) działacze Blood and Honour Hungária i Magyarelvű Mozgalom oddali hołd tym, którzy dali Węgrom nadzieję na lepszą przyszłość i oddali życie za nieśmiertelną ideę.
Szálasi wziął na siebie odpowiedzialność za kraj w chwili, gdy nikt inny nie chciał tego uczynić. Pozostał w obozie Osi, bo dla Węgier nie było innej alternatywy – można było kapitulować przed aliantami, lecz poddanie się sowietom nie wchodziło w rachubę. Przywódca Strzałokrzyżowców potrafił w chwili klęski zgromadzić wszystkie siły patriotyczne, które – tak jak on – zachowały wierność jednej tylko sprawie – Sprawie Węgierskiej. To właśnie ta siła jego ducha, wiara i gotowość do walki była natchnieniem dla ludzi, którzy w roku 1956 wzniecili w Budapeszcie powstanie antysowieckie, marząc o wolnym kraju, o który i on walczył.
Kitartas!
25 października 2020 o 17:25
Ria, ria, Hungaria!
Warte odwiedzenia strony węgierskich braci:
https://zoldinges.net/
https://legiohungaria.org/
http://ftsshop.blogspot.com/
https://kuruc.info/
https://harcunk.info/
http://28h.hu
https://www.hvim.hu/
http://szentkoronaradio.com/
https://nacionalistazona.org/
29 października 2020 o 02:05
Szkoda tylko, że to przejęcie władzy oznaczało ochłodzenie stosunku do Polaków względem tego co panowało za czasów Horthy.
31 października 2020 o 11:29
Jakie stosunki z Polską? Strzałokrzyżowcy gdy przejmowali władzę, martwili się o to, czy obronią się przed Armią Czerwoną. Nie mieli czasu na myślenie o stosunkach z Polską. A Horthy gdyby utrzymał władzę to przeszedłby na stronę Sowietów dlatego nie jest on wcale lepszy od Strzałokrzyżowców. Na pewno był gorszy jako przywódca bezideowy.