Casus Jeffreya Epsteina, naczelnego sutenera globalistycznych elit odsłonił kolejne elementy ich modus vivendi. Ten agent Mossadu specjalizował się w handlu i stręczycielstwie młodych dziewczynek w wieku od 13 do 18 lat. Skupował je od gojów w Stanach i Europie. W swych licznych posiadłościach oraz na pokładzie prywatnego samolotu-burdelu, zwanego Lolita Express, utrzymywał znaczne ich stadka. Na przestrzeni lat dziewczynki wyrastały i opuszczały hodowlę Epsteina, a wraz z tym pikantne szczegóły działalności tego „finansisty – miliardera”. Materiał dowodowy gromadził się też w formie nagrań i zdjęć służb specjalnych różnych krajów. Do publicznej wiadomości dochodziły informacje o najmożniejszych tego świata i ich preferencjach obyczajowych. Dostępne są w Internecie zdjęcia Clintona w damskim stroju czy księcia Andrew w otoczeniu ponętnych dziewczynek. Również prezydent Donald Trump zawdzięcza swą obecną małżonkę Epsteinowi, który mu ją zaoferował.
Nie wdając się w dalsze szczegóły działalności Epsteina, należy tylko stwierdzić, że rozmiar materiału dowodowego związanego z globalistycznymi elitami jest tak wielki, że spowodowało to konieczność popełnienia na nim samobójstwa w celi nowojorskiego aresztu. Jak podkreślają niezależni obserwatorzy: „powiesił się on na papierze toaletowym”.
Jednakowoż materiał, który już ujrzał światło dzienne, ukazuje szokujący stopień deprawacji elit. Do kompletu ich znanych już zbrodni i łajdactw w wymiarze politycznym, gospodarczym i militarnych, dochodzą jeszcze obyczajowe. Truizmem jest stwierdzenie, że zachodnie społeczeństwa w znacznym stopniu kroczą śladami swych przywódców (dotyczy to także III RP). W przeciwnym bowiem wypadku nie dopuściłyby do takiego stanu, przy którym biblijna Sodoma i Gomora jawią się nam jak niewinne przedszkola.
Skrajna degrengolada dzisiejszego Zachodu stanowi główną przyczynę jego gwałtownego upadku. Struktury władzy dzierżonej przez osobników, których jedynym miejscem powinien być zakład penitencjarny lub psychiatryczny, rozchodzą się po prostu w szwach.
Najnowszą demonstracją tego trendu, jest niedawna wypowiedz zboczeńca (samo zadeklarowanego homoseksualisty) Macrona, zainstalowanego przez Rotszylda na stanowisku „prezydenta francji”. Wyciągnął on z szuflady koncepcję „Europy od Lizbony do Władywostoku”, a z nią potrzebę współpracy z Rosją w celu uratowania Unii przed konkurencją Chin i USA! Wygląda na to, że Rotszyld nie poinformował swego wychowanka o fakcie wejścia Ameryki w ostatnie stadium upadku, a UE w końcowy etap rozpadu pod naporem mas dzikich „emigrantów” (najeźdźców), których to sam Macron, wraz z Merkel sprowadzają do Europy. Zapewne „prezydent francji” nie wie też o silnym sojuszu Rosji i Chin wymierzonym w Zachód w ogólności, a Amerykę w szczególności.
Nie lepiej wygląda sytuacja przywódcza w USA. Już w trakcie prezydentury Obamy zaczął się rozpad jej federalnych struktur. Nie uwidaczniało się to na zewnątrz, gdyż Obama był wystarczająco inteligentny, by maskować swoją „bezwładzę”. Prymitywny spekulant nieruchomości Trump nie jest w stanie tego ukryć.
Obecnie w USA funkcjonują trzy ośrodki władzy: Biały Dom, Parlament (Kongres i Senat), oraz organizacje siłowe (Pentagon i różnorakie służby specjalne). Również wewnątrz wspomnianych ośrodków władzy toczą się walki poszczególnych instytucji i nieformalnych koterii. Wiedzą o tym wszyscy poważni przywódcy niezależnych państw. Na niedawnej konferencji prasowej, rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Maria Zacharowa, bez ogródek z przekąsem oświadczyła, że Ameryka spodziewa się wypełniana jej poleceń przez inne państwa. „My jako suwerenne państwo nie zamierzamy temu się podporządkować, tym bardziej, że waszyngtońskie polecenia zmieniają się diametralnie z dnia na dzień, w zależności od tego kto je artykułuje”.
Nikt ze światowych przywódców nie traktuje poważnie Trumpa, który „rządzi za pomocą tweetów”. Przy czym ich treść zmienia się diametralnie w zależności od tego, który z jego „doradców” w danym momencie znajduje się przy „prezydencie”, lub jakie to polecenie przywiózł właśnie z Izraela jego zięć Jared Kushner.
Tu w charakterze dygresji pragnę nadmienić, że wspomniany Jared pochodzi z rodziny białoruskich żydów, którą od niemieckiej eksterminacji uratowali lokalni poczciwi Słowianie. Jak to trzeba dobrze się zastanowić komu się ratuje życie!
Władcy III RP osiągnęli już taki stopień skundlenia, że czołgają się dosłownie u stóp swych zagranicznych pryncypałów. W takiej pozycji trudno jest podnieść wzrok, by przekonać się, komu tak naprawdę zlizuje się pył z butów. Stąd też wynika ich uwielbienie „prezydenta’ Trumpa, którego „decyzje”, maja taką samą moc sprawczą, jak pisany przeze mnie w tej chwili artykuł. Wypowiedzi tego lub innych błaznów światowej polityki analizowane są w Polsce z nabożnym skupieniem. Na ich podstawie tworzone są przez „polityków” (także tych z kanapowej opozycji) genialne strategie polityczne na następne polskie milenium. Każdy może sobie sam wykoncypować, jakie konsekwencje niesie to za sobą dla państwa i narodu! Zresztą być może, władcy nasi nie dbają w ogóle o to komu liżą stopy. Najważniejsze dla nich jest to, że uzyskują dzięki tej czynności wymierne korzyści dla siebie osobiście.
Ignacy Nowopolski
12 października 2020 o 11:24
Więcej o Epsteinie:
https://www.nacjonalista.pl/2010/07/25/usa-zydowski-miliarder-pedofil-i-jego-polityczne-koneksje/
12 października 2020 o 11:34
„Wikipedia zaczęła już oczyszczać biografię z niewygodnych dla elit faktów. Epstein właśnie pośmiertnie przestał być Żydem, zaraz znikną wszystkie jego powiązania z ważnymi osobami – no może poza nielubianą już rodziną Trumpów.”
13 października 2020 o 20:34
Witamy w „nowym, pięknym, wolnościowym świecie”, gdzie najmożniejsi tego świata (wśród których dominuje pewna nacja) mogą robić wszystko co im się podoba, a jak powiesz prawdę na (((ich))) temat to jesteś wg (((nich i ich sługusów))) rasistą, ksenofobem, antysemitą, homofobem, nietolerancyjny. Tyrania nie znosi prawdy, dlatego prześladuje jej głosicieli. Gdybyśmy w 1939 stanęli po właściwej stronie to dzisiaj cywilizacja europejska byłaby w rozkwicie i to jeszcze przez najbliższych kilkaset lat, a tak to jesteśmy w takim regresie, że nie wiadomo czy przetrwamy i czy się z tego podniesiemy, ale trzeba walczyć i działać dalej, bo tylko to może Nas uratować
16 października 2020 o 23:14
Rzecz w tym,że to Niemcy nie stanęli po właściwej stronie i w imie swych partykularnych interesów przegrali na własne (czy jednak na pewno ? *) życzenie. Sprawa Polska sprawą Polską,ale gdyby Hitler zamiast podbijać Rosję zamierzał tylko wyzwolic ją od bolszewizmu to nie skończyło by się na garstce Własowców. Niemcy zamiast być wyzwolicielami od żydowskiego bolszewickiego reżimu postanowili być katami i okupantami Rosjan…
Czy zresztą Polacy nie mogli by zmienić zdania po przegraniu wojny gdyby Niemcy nie mordowali masowo niewinnych w tym Polskich kobiet i dzieci,gdyby po prostu walczyli po rycersku ? Co takiego zrobili,że w kolejnych latach 1941,1942,1943,1944 Polacy dalej z nimi walczyli,dalej ich nienawidzili itd ? Doucz się !
To oni pogrzebali idee narodowe czyniąc z nich krwawą parodię,to oni pogrzebali Europę i wydali ją na żer żydowskiego komunizmu.
*są teorie o żydowskim w istocie pochodzneniu Hitlera,a żydzi zdolni są właśnie do takich prowokacji – historia będąca inspiracją dla ich święta Purim jest przykładem tego od jak dawna stosują oni prowokacje polityczną w celu zwiększenia swych wpływów.
17 października 2020 o 14:21
@Łukasz N.N. w zasadzie wszystko powiedział. Rozumiem trochę rewizjonizmu historycznego ale bez przesady z tym wielbieniem Hitlera i robieniem z niego wielkiego wybawiciela skoro on żadnym wybawicielem nie był. Od kiedy to wybawiciel rozwala kilkanaście państw europejskich i terroryzuje kilka narodów europejskich? Jeśli mamy wskazać największych grabarzy Europy to byli nimi właśnie hitlerowcy, bo to oni zaprzepaścili swoją szansę ratowania Europy, skompromitowali nacjonalizm i swoimi rażącymi błędami i zbrodniami wystawili swoich sojuszników z innych państw którzy byli gotowi walczyć pod ich dowództwem przeciwko liberalizmowi i bolszewizmowi.
19 października 2020 o 18:29
Z punktu widzenia idei nacjonalizmu i Trzeciej Pozycji nie da się usprawiedliwić działań Hitlera, co już wcześniej wykazał Łukasz N.N. W moim odczuciu Niemcy powinni się odwoływać do dziedzictwa cesarza Wilhelma II Hohenzollerna i Cesarstwa Niemieckiego. To wtedy właśnie Niemcy były Niemcami, dumnym białym narodem. Nie ma tu nawet porównania do zdegenerowanej Republiki Weimarskiej, III Rzeszy czy dzisiejszego RFN.
19 października 2020 o 21:24
@Falkenberg
Albo po prostu niech niemieccy nacjonaliści przestaną nostalgizować za przeszłością i niech zaczną być awangardą dziejową. Strasserystom w okresie weimarskim nie było potrzebne odwoływanie się do wcześniejszych form państwowości. Niemieckim nacjonalistom z NPD i z Der Dritte Weg też nie jest potrzebne. Jak widać niemieckim nacjonalistom nie jest potrzebne branie na swoje barki bagażu historycznego, który w całości jest skażony.
23 października 2020 o 12:10
@Łukasz N.N.
23 października 2020 o 12:13
@Łukasz N.N.
Każde mocarstwo kontrolujące terytorium wrogiego kraju będącego z nim w trakcie wojny dopuszcza się zbrodni na cywilach. Przykłady USA w Wietnamie bądź nawet działalność Lisowczyków w IRP. W takich Czechach i Serbii jakoś nie było terroru, a Serbowie i Czesi to też Słowianie. Dlatego terroru nie było, bo nie było tam tak silnej partyzantki jak w Polsce i na okupowanych terytoriach ZSRR.
17 października 2020 o 17:51
Kanclerz Przynajmniej sie odwazyl(zreszta nie mial innej opcji) Jak to pisal madrze Degrelle w swoich pamietnikach”Oorlog achter de tralies” Polska rzadzana i podjudzana przez obce mocarstwa nie dogadala sie z Hitlerem(totalnie zdziwienie Degrella gdyz nasze piecioletnie relacje z Rzesza byly Bardzo poprawne) , zdrajca Beck z walizkami kasy po prostu zdezerterowal, zostawiajac kraj na pastwe losu. Mielismy stac sie murem eksperymentalnym zachodnich demokracji.
My Europejczycy zaprzepascilismy szanse przez idiokratow podjudzani przez zydowskie media klamcow.
17 października 2020 o 18:03
„Kanclerz Przynajmniej sie odwazyl(zreszta nie mial innej opcji)”
Na co dokładnie się odważył? Bo nikt hitlerowców nie zmuszał do popełniania zbrodni wojennych na okupowanych narodach europejskich. Skoro oni mieli być tą awangardą Europy to tym większa spoczywa na nich odpowiedzialność za zbrodnie, bo skompromitowali hasła (np „obrona Europy”), których używali. Pytanie, czy te hasła wynikały z czystej ideowości czy miały tylko uzasadnić politykę podbojów?
17 października 2020 o 18:10
Proste odwazyl sie stanac za swoim narodem. Kto tych zbrodni nie popelnial?! Sluchaj temat jest cholernie zlozony, trzeba byloby wiecej poczytac.Tu nie chodzilo a zadna awangarde, Hitler nie chcial wojny.. Poczytaj moze troche pamietnikow zolnierzy waffen ss(Polski nazwiska czesto sie pojawiaja) moze uda mi sie z czasem przetlumaczyc zwlaszcza pamietniki Degrella
Przypuszczam, ze Hitlerowi chodzilo o ideowosc
17 października 2020 o 19:40
To niech go sobie czczą w Niemczech. W Polsce oddawanie czci Hitlerowi jest totalną siarą i jeśli polscy nacjonaliści chcą całkowicie skompromitować swoje środowisko, zmarginalizować i narazić na więzienie to wychwalanie Hitlera jest najlepszym spisobem na to.
17 października 2020 o 20:11
„Kto tych zbrodni nie popelnial?!”
No zajebista argumentacja na wybielenie tego wąsatego idioty. Rozjebanie Warszawy, codzienne łapanki na ulicach, deportacje dziesiątek tysięcy Polaków do obozów, pacyfikacja Zamojszczyzny, eksterminacja polskiej elity, zniszczenie wielu wiosek – to wszystko da się zbyć za pomocą zdania „Kto tych zbrodni nie popelnial?!”. Nie dziwię się, że nacjonalistów omija się szerokim łukiem jeśli widzą lub czytają durniów wychwalających akwarelistę i robiących w ten sposób nacjonalistom antyreklamę.
17 października 2020 o 18:22
Fajne dyskusje akadamieckie, nic nie zmieniajace faktu jakie rzeczywistosci Zyjemy. Totalne zidiocenie, strach, glupota, chciwosc, tchorze I zdrajcy.. Czekam z niecierpliwoscia, kiedy liberalne demokracje zdechna a ja zatancze na ich grobie(taka mam nadzieje) haha
17 października 2020 o 20:13
Tak zgodze sie zycie w roku 1940 I podnieta wydarzeniami sprzed 100 lat to siara. Nie znam nikogo kto wychwala Hitlera, jesli znasz do warto podac do prokuratury.
Nie bawie sie w gierki nastolatkow w stylu gloryfikacji it’d…
17 października 2020 o 20:23
Kogo ja wybieram?! Czlowieku litosci. Napisz to do elity sprzed 100 lat, to te skurwiele zadbali bysmy sie powybijali.
Jestem daleka od wychwalania, potrafisz czytac?! Fakty sa takie a nie inne, elity Polskie I Europejskie byly winne wojny.
Jestes nacjonalista, zadbaj o nasza reklame:)
17 października 2020 o 20:24
Wybieram nie wybieram
17 października 2020 o 20:29
Nie Bardzo rozumiem, gdzie ty tu kiedykolwiek widziales kogos wychwalajacego kanclerza?!
Cudaczne…
19 października 2020 o 22:04
Tak, Powiedzmy Niemcom do czego maja sie odwolywac, hahahaha
Peklam ze smiechu. Pozwol kazdemu narodowi samemu decydowac jak przetrawic wlasny bagaz historyczny:)
Aha chlopaki, nie ekscytujcie sie tak.
Nikt przy zdrowych zmyslach, powtazam nikt nie odwoluje sie do przestarzalych idei, ale badzmy sprawiedliwi, oceniajmy historie chlodnym okiem. POWTAZAM poraz kolejny, zbrodni na narodzie Polskim nie da sie wybielic.
Pozdrawiam, Heil victory!!!!
Ich begrusse Deutsche kameraden:)
19 października 2020 o 22:20
Daj sobie na wstrzymanie, nikt tutaj nie narzuca Niemcom historii. To, o czym napisałem jest elementem narracji niejednego niemieckiego ugrupowania, w tym tych ugrupowań, o których wspomniałem.
19 października 2020 o 22:38
Liczy sie przyszlosc moi drodzy, wybieramy Co najlepsze z przeszlych ideii odrzucamy podzialy. Jestesmy Europejczykami, musimy myslec globalnie.
Historie zostawmy myslicielom.
No more brother wars, Europe belong to us!!!
21 października 2020 o 23:52
@Lilly Marleen
Dokładnie. Jeden Kanclerza nienawidzi, a drugi go kocha łączy ich nienawiść do wspólnego (((wroga))).