Każdy liberalizm – religijny, gospodarczy czy obyczajowy – jest nowotworem, co potwierdza historia i obecna rzeczywistość. Słusznie wybitni teolodzy i tradycjonalistyczni myśliciele określali go mianem grzechu. W Polsce A.D. 2020 w obronie dewiantów, w tym zwyrola-bandyty zwanego „Margot”, stanęli ramię w ramię judeochrześcijanie, rabini i liberaści. Poręczenie za Michała Sz. w specjalnym oświadczeniu złożyło kilkanaście osób – tzw. autorytetów. Są to m.in. emerytowany redaktor naczelny „Tygodnika Powszechnego” ks. Adam Boniecki, Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich, ewangelicko-reformowany „duchowny” Michał Jabłoński, ks. Alfred Marek Wierzbicki czy rabin Stanisław Wojciechowicz.
– Pomysł powstał z nawyku. Od dziesiątków lat działam w obronie osób aresztowanych bez dostatecznego uzasadnienia(…) Jestem ze szkoły Jacka Kuronia, który mawiał, że realizacja pomysłu należy do pomysłodawcy. I ze szkoły Marka Edelmana, który nam wbijał do głów, że trzeba być ze słabymi, że niezależnie od tego, kim jest bity, trzeba z nim być i nie wolno się tego bać – powiedziała Paula Sawicka, inicjatorka oświadczenia.
„Czy pobity przez Michała Sz. #Margot wolontariusz, który powinien być uznany za wzór biernego oporu wobec przemocy, może liczyć na list poparcia ks. Bonieckiego i Naczelnego Rabina Polski? Czynienie ze sprawców ofiar zasługuje na szczególne potępienie. Zawsze” – napisał Jerzy Kwaśniewski z Ordo Iuris.
Michał Sz. został osadzony w areszcie na okres 2 miesięcy w związku ze sprawą zdewastowania przez niego ciężarówki Fundacji Pro Prawo do Życia oraz pobicia jej kierowcy, do czego doszło pod koniec czerwca 2020 roku. Aktywista kolektywu “Stop Bzdurom” w międzyczasie brał udział w profanacji warszawskich pomników pod koniec lipca.
Polscy nacjonaliści muszą bezkompromisowo zwalczać nie tylko promotorów i obrońców dewiacji, ale także wszelkiej maści liberałów, obojętnie czy z Konfederacji, czy też innego szamba o zabarwieniu bardziej lewicowym. Przypominamy o naszych kampaniach przeciwko zboczeniom – szczegóły TUTAJ. Są one przedmiotem ataków i krytyki nie tylko środowisk LGBT, ale także alter ego marksistów, czyli liberałów/libertarian spod znaku #ŻółtaKiła.
Na podstawie: tysol.pl/nacjonalista.pl
***
23 sierpnia 2020 o 05:04
(((oni))) niszczą białą cywilizację i rasę wciskając nam wszelkie zboczenie a potem marudzą o mowie nienawiści(tm).
23 sierpnia 2020 o 11:09
Kościół jest stracony, nie do odzyskania. Ludzie (także z NOP) udają, że tego nie widzą. Nie rozumiem tej zasadniczej postawy jeśli chodzi o katolicyzm. Katolicyzmu, papiestwa już nie ma. Jest jakieś watykańskie liberalne wariatkowo. Myślę, że jest dużo osób sympatyzujących z NOP ale kryterium dotyczące wiary jest dla nich nie do przejścia.
23 sierpnia 2020 o 13:08
„Nie rozumiem tej zasadniczej postawy jeśli chodzi o katolicyzm.” Służę pomocą: „Katolicyzm nie jest dodatkiem do polskości, zabarwieniem jej na pewien sposób, ale tkwi w jej istocie, w znacznej mierze stanowi jej istotę. Usiłowanie oddzielenia u nas katolicyzmu od polskości, oderwania narodu od religii i od Kościoła, jest niszczeniem samej istoty narodu.” PS. Jak ktoś sympatyzuje z NOP- realnie wspiera to nie istnieje dla takiej osoby „kryterium dotyczące wiary”.
23 sierpnia 2020 o 13:33
Tu nawet nie chodzi o współczesny tak zwany otwarty katolicyzm, ale całe historyczne chrześcijaństwo. Owszem, znam historię, przed wojną byli księża intelektualiści będący narodowcami, spora część kleru popierała faszyzm włoski, dzisiaj są też tradycjonalistyczni religijnie księża nacjonaliści. Hierarchia Kościoła katolickiego popierała autorytarną władzę świecką, dopóki miała z tego korzyści, przywileje dla Państwa Kościelnego, przywileje finansowe, obrona statusu posiadania przed rozwijającym się w 19 wieku socjalizmem, anarchizmem, komunizmem. W sumie ciężko mieć o to pretensje bo zakładam, że na czele organizacji stali inteligentni ludzie potrafiący racjonalnie kalkulować, z papieżami na czele. Tylko, że teraz KK robi dokładnie to samo, ale poglądy tych mających władzę się zmieniły. Obserwowałem jak narodowi radykałowie od początków 3RP filtrowali z sedewakantystycznymi zgromadzeniami (od twardego s. po ten miękki, nie przyznający się otwarcie do tego). Małą część nacjonalistów podążała tą drogą, która rzeczywiście wynikała z ich poszukiwań duchowych, jakiejś refleksji religijnej, chęci zbawienia ewentualnej duszy, ale większość jako instrumentalnego sojusznika na wzór endecji z lat 20. W drugą stronę też to działało, kilku nacjonalistów zostało złowionych do tradycjonalistycznych seminariów, potem przeszli na poglądy bardziej konserwatywne, nie nr, ale dalej antyliberalne, ich dalsze losy to inna sprawa, większość trzymająca się swego czasu blisko tradycjonalistów z wiekiem dała sobie spokój z jakąś większą religijnością.
Szanuję osobistą wiarę i ten komentarz to nie atak na religię jako taką. Uczciwie sprawę postawił pewien znany polski aktywista nacjonalizmu niechrześcijańskiego mówiąc na wykładzie, że jego nacjonalizm to zaprzeczenie nauk Jezusa na Górze, będących centralnym punktem ewangelicznego nauczania.
23 sierpnia 2020 o 13:35
Ja tam popieram sedewakantyzm (szczególnie ten formalno-materialny, ale sedewakantyści totalni formalno-materialny współpracują ze sobą). Nie podoba mi się poparcia dla FSSPX przez niektórych nacjonalistów. FSSPX uznaję posoborowych heretyków za papieży oraz, nawet bp. Williamsona za negowanie holo-haxu wywalili (szkoda, że nie poszedł w sedewakantyzm). Oraz ponoć uznają kanonizację antypapieży Roncalliego i Wojtyły.
Poza tym lefebryzm jest nie logiczny teologicznie, gdyż jak można uznawać (((Jerzego Bergoglio))) za papieża i jednocześnie twierdzić, że nie należy go słuchać, bo głosi herezję xDDD. Innymi słowa zachowują się jakby wyrzucili do kosza sobór watykański I, który głosi otwarcie, że heretyk nie może być papieżem. Wg mnie teza z Cassiciacum jest jedynym logicznym sposobem na rozwiązanie kryzysu w Kościele.
23 sierpnia 2020 o 13:54
*(szczególnie ten formalno-materialny, ale sedewakantyści totalni i formalno-materialny współpracują ze sobą).
23 sierpnia 2020 o 17:32
„Poza tym lefebryzm jest nie logiczny teologicznie, gdyż jak można uznawać (((Jerzego Bergoglio))) za papieża i jednocześnie twierdzić, że nie należy go słuchać, bo głosi herezję”
Lefebryści nie głoszą, że posoborowi papieże są heretykami tylko głoszą, że od Soboru Watykańskiego II hierarchia kościelna poluzowała dyscyplinę teologiczną i stała się zbyt pobłażliwa względem liberalizmu.
23 sierpnia 2020 o 17:37
@WN NOP
Szczegółowe kwestie teologiczne nie są na szczęście częścią programu politycznego NOP. Każdy katolik ma do dyspozycji Magisterium Kościoła i w zgodzie z Tradycją powinien wyciągać wnioski. Jestem przeciwny atakowaniu FSSPX w takim samym stopniu, jak odrzucam, często prymitywne ataki na środowisko bpa Williamsona czy zwolenników tezy z Cassiciacum. Sam przyznaję, że swego czasu źle oceniłem ks. Rafała Trytka, kierując się kwestiami politycznymi, a nie dobrą pracą, jaką wykonuje w przywracaniu zdrowej doktryny. Dziś po jednej stronie mamy modernistów niszczących Kościół – umierająca religia Novus Ordo (statystyki nie kłamią), a po drugiej wiernych Tradycji, często podzielonych, ale tu jest zdrowy duch i przyszłość.
23 sierpnia 2020 o 17:41
„Kościół jest stracony, nie do odzyskania. Ludzie (także z NOP) udają, że tego nie widzą. Nie rozumiem tej zasadniczej postawy jeśli chodzi o katolicyzm”
Kompletne niezrozumienie znaczenia bycia katolikiem. Kościół to nie jest jakiś klub z którego katolik ma się wypisać dlatego, że jakiś papież mu nie odpowiada, bo jest za mało tradycjonalistyczny. Skoro mamy do czynienia z taką sytuacją to znaczy, że Bóg dopuścił do niej i to nie znaczy, że mam przestać być katolikiem. Dekadencki ściek przeminie, a Bóg razem z Jego Kościołem będzie trwał na wieki.
23 sierpnia 2020 o 18:40
Po prostu jestem pewien, że jeszcze za mojego życia, za kilkanaście lat, Kościół ogłosi liberalne reformy. Boję się tego, jak każdy normalny człowiek potrzebuję jakiejś stałości, czegoś niereformowalnego, czegoś do czego można się zawsze odwołać. Pozostanie tylko prawo naturalne…
23 sierpnia 2020 o 18:46
@Rdk
Właściwie Basmacz wyjaśnił sprawę, ale dodam coś od siebie.
1. Nieprawdą jest, że NOP czy inne środowiska nacjonalistyczne podkreślające przywiązanie do katolicyzmu nie dostrzegają negatywnych symptomów sytuacji w Kościele. Dostrzegają i krytykują, często ostro.
2. Dla katolika upadek posoborowego Kościoła nie może być tożsamy z porzuceniem Wiary. Mnie nie interesuje, co mówi Franciszek na temat imigracji, polityki międzynarodowej etc., bo nie są to kwestie dotyczące wiary i moralności. Dogmat o nieomylności papieża jest jednoznaczny w tego typu sprawach.
3. NOP nie narzuca komukolwiek religii katolickiej. NOP współpracuje również z organizacjami/środowiskami nacjonalistycznymi, które nie są katolickie. Nie tolerujemy jedynie otwartych ataków na katolicyzm – w takich przypadkach każdy katolik wie jak się zachować.
4. Zasady moralne, a przynajmniej ich większość, wynikające z nauczania Kościoła są uniwersalne i podzielają je, świadomie lub nie, nacjonaliści niewierzący.
5. Absurdem jest otwarte atakowanie (de facto w jednym szeregu z siłami „postępu”) religijnej tradycji własnego narodu.
6. Nacjonaliści-katolicy i nacjonaliści-niewierzący mogą i powinni współpracować w zasadniczych sprawach społeczno-politycznych.
23 sierpnia 2020 o 20:26
@Rdk
„Po prostu jestem pewien, że jeszcze za mojego życia, za kilkanaście lat, Kościół ogłosi liberalne reformy. Boję się tego, jak każdy normalny człowiek potrzebuję jakiejś stałości, czegoś niereformowalnego, czegoś do czego można się zawsze odwołać”.
Podejrzewam, że mówisz teraz w imieniu wielu osób, sam mam podobne obawy. Z drugiej strony, to już się dzieje od wielu lat, stopniowo wtłaczano truciznę mówiąc obrazowo. Efekty? W takiej Irlandii posoborowy Kościół jest trupem. W tym roku w liczącym 26 diecezji katolickich kraju zostanie wyświęcony tylko jeden nowy kapłan. Takie są efekty Vaticanum II i pobłażania zboczeńcom wśród duchowieństwa. Dlaczego w tym samym czasie tradycyjne seminaria nie narzekają na brak chętnych pomimo naprawdę dużych wymagań z punktu widzenia „nowoczesnego” człowieka”?
23 sierpnia 2020 o 20:42
Myślę, że czeka nas czas rozłamu i sekt odwołujących się do tradycji. Sekt w tym znaczeniu, że szczególnie Polacy będą trwać przy papiestwie do samego końca. Niestety, mamy w kraju kult naszego papieża i żadne odrodzenie bez pieczątki Watykanu nie przejdzie. Będzie nowoczesny uznany kościół i sekty. Dla świata nieobciążonego kultem JPII jest nadzieja.
23 sierpnia 2020 o 21:32
„Katolicyzmu, papiestwa już nie ma. Jest jakieś watykańskie liberalne wariatkowo.”
Cholerna prawda.
23 sierpnia 2020 o 21:42
Wystarczy iść do dowolnego kościoła i posłuchać co tam biskupi, czy księża gadają o historii, polityce. Dziś w moim parafialnym kościółku było np. obchodzenie koszernego tzw. „europejskiego” tzw. „dnia pamięci” tzw. (((„ofiar”))) tzw. „nazizmu” + kazanie o „komorach gazowych”
24 sierpnia 2020 o 10:18
@Prinz Eugen der edle Ritter
Cała prawda. Dlatego popieram sedewakantyzm.
23 sierpnia 2020 o 12:34
#ŻółtaKiła – dobre
Przypominam, że to także sympatycy i wyborcy Konfederacji. Liberalizm to rak.
24 sierpnia 2020 o 20:47
Konfederacja szabesgojów.
23 sierpnia 2020 o 21:36
„który powinien być uznany za wzór biernego oporu wobec przemocy”
Bierny opór wobec przemocy to wzór? Nie, to wzór dla jakiś cuck-pacyfistów. Dla mnie wzorem są ci, którzy na przemoc odpowiadają taką samą (albo lepiej: jeszcze bardziej) brutalną przemocą, zwłaszcza gdy reprezentują słuszne Ideały.
24 sierpnia 2020 o 12:09
Libertarianie z #ŻółtaSiła posikali się i obsrali po wpisie nacjonalistów na Twitterze:
https://twitter.com/nacjonalistapl/status/1297609992091172867
Najlepsze, że Robert Winnicki to polubił
P.S. Wylew żółci uroczy – najpierw ptysie wyzywają wszystkich od „socjalistów”, a później płacz i antifiarstwo XD.
24 sierpnia 2020 o 20:20
Niesamowite jak różne (((Rothbardy))), (((Friedmany))), (((Misesy))) i (((Golbergi))) nasrały Polaczkom do mózgom. Promocja skrajnego indywidualizmu wśród głupich Gojów przez (((rasę))), słynącą ze skrajnego, fanatycznego kolektywizmu rasowego, i będącym przykładem do czego taki fanatyczny kolektywizm może doprowadzić – ową (((rasę))) doprowadził do TOTALNEJ władzy nad światem.
Pytanie: kiedy Goje przejrzą na oczy? Poczytajmy tych mądrości:
„Przez ostatnie 200 lat ludzkości zaliczyła największy postęp w historii ludzkości, zakończyliśmy cykliczne głody, przywiązanie do klasy na całe życie, nadaliśmy ludziom wolność słowa, przestaliśmy sankcjonować płeć i rasę ja bym to uznał za sukces”
Biała (najwyższa) rasa wymiera kajdanach ZOG, należące do niej od tysięcy lat ziemie są zajmowane przez eksplodujących demograficznie (niższych rasowo) kolorowych, mieszanie wyższych ras z niższymi (destrukcja wyższej rasy) jest masowe, a ten pajac majaczy o postępie. Goje są niewolnikami Żydów na całe życie, a ten pajac bredzi o zakończeniu przywiązania do klasy na całe życie. Nacjonaliści idą do więzień za poglądy, a ten pajac bredzi o wolności słowa. Anty-biała i anty-męska propaganda i polityka jest wszechobecna, a ten pajac bredzi o zakończeniu sankcjonowania rasy i płci.
Diagnoza: cuck-liberatarDianizm to choroba psychiczna
24 sierpnia 2020 o 20:48
Trzy odsłony globalnego żydostwa. Watykan, finansjera i demoliberalny system.
2 września 2020 o 03:50
Nie. Pierwszą jest syjonizm. Co powiesz na ingerowanie ADL – u w doktrynę KK w 1967 roku?
4 września 2020 o 12:15
Warto przypomnieć słynne słowa ks. Rafała Trytka na temat dewiantów:
„Miejmy nadzieję, że palić się ich będzie na stosach”
https://www.cda.pl/video/2454827af