Pamięć w polityce jest bardzo krótka, więc musimy przypominać pewne fakty, gdyż bez wiedzy o nich nie można zrozumieć tzw. transformacji ustrojowej. Jednym z najważniejszych celów obozu komuny i demokracji była walka z nacjonalizmem. Główną rolę odegrał w niej Jarosław Kaczyński, który niczym przysłowiowy wynalazca tworzył kolejne koszerne narzędzia:
Podczas wystawy przemysłowej, jaka została zorganizowana w koszmarnych czasach sanacji żartowano sobie, że było tam bardzo wiele wynalazków opracowanych przez Ignacego Mościckiego oraz jeden wynalazek Józefa Piłsudskiego – właśnie Ignacy Mościcki. Nie wiem, czy pan prezydent Andrzej Duda porobił jakieś wynalazki poza odkryciem, że w żyłach każdego Polaka płynie przynajmniej kropla krwi żydowskiej, ale nie ulega wątpliwości („nie ulega wątpliwości, jak mawiała stara niania, lepiej…” – no, mniejsza z tym), że sam pan prezydent Andrzej Duda jest wynalazkiem Naczelnika Państwa Jarosława Kaczyńskiego. Przyznał to sam pan premier Mateusz Morawiecki, mówiąc podczas konwencji wyborczej pana prezydenta Dudy, że poszedł on w ślady prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Nawiasem mówiąc, prezydent Lech Kaczyński też był wynalazkiem swego brata i nawet zdawał sobie z tego sprawę, kiedy po ogłoszeniu wyników głosowania w 2005 roku, publicznie złożył mu meldunek o „wykonaniu zadania”. Kto jest wynalazcą Naczelnika Państwa Jarosława Kaczyńskiego – tajemnica to wielka tym bardziej, że prezes Jarosław Kaczyński, jak przystało na self made mana, mógł przecież wynaleźć się sam, być może przy niejakiej współpracy z Lechem Wałęsą, którego w rewanżu wynalazł na prezydenta i nawet swój wynalazek w 1990 roku opatentował.
Warto zwrócić uwagę nie tylko na to, że prezes Jarosław Kaczyński jest takim płodnym wynalazcą, ale również i na to, że niektóre jego wynalazki niekiedy buntują się przeciwko niemu, na podobieństwo ucznia czarnoksiężnika. Tak właśnie stało się w przypadku Lecha Wałęsy, który w jednej chwili spuścił z wodą obydwu braci Kaczyńskich i to w momencie, gdy Lech Kaczyński był szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego, a Jarosław stał na czele Porozumienia Centrum, które całą Polską kręciło.
Na podstawie: michalkiewicz.pl
27 lutego 2020 o 17:58
„Wystrzegajmy się słowa nacjonalizm, nacjonalizm jest złem”
(„poległy” Lech K.)
Żaden nacjonalista nie może popierać PiS-uaru.
27 lutego 2020 o 23:19
Nacjonaliści muszą mówić jasno – politykierzy PiSuaru to takie samo ścierwo, jak politykierzy PO i generalnie liberalni i politykierzy lewaccy, głównie skupieni obecnie w Lewicy Razem. Gdy przyjdzie chwila zachwiania tego systemu i będzie okazja do zapłaty im za ich czyny, wtedy nie można im okazywać litości, Rewolucji Narodowej nie dokończy się, dopóki nie spadnie ostatni łeb systemowego politykiera.
7 marca 2020 o 15:26
To jest tylko reakcja, efekty, lustrzane odbicie i skutki uboczne ostatnich 30 lat w Polsce po okrągłym stole/magdalence! Czyli nielitościwych dla Polski i Polaków rządów związkowców z Solidarności, KOR/AWS, cwaniaków z UD/UW/KLD, ZSL/PSL, SDRP/SLD, PO etc. Proste i zgodne z ideą tzw. brzytwą Ockhama, czyli np. „nie dzielić włosa na czworo”.