Władimir Putin, były pułkownik KGB i obecny protektor żydowskich oligarchów, po raz kolejny zagrał, jak Syjon kazał. W jego ocenie przyczyną II wojny światowej był nie pakt Ribbentrop-Mołotow, a tzw. pakt monachijski. – Związek Radziecki niczego Polsce nie odebrał – stwierdził prezydent Rosji. W kolejnych słowach sugerował, że winę za wybuch wojny ponosi Polska, która miała skorzystać na pakcie monachijskim i wziąć udział w rozbiorze Czechosłowacji. Prezydent Rosji oskarżył również Polskę o współdziałanie z Niemcami w latach 30. w celu eksterminacji Żydów. Z kolei podczas spotkania z szefostwem rosyjskiego MON prezydent Rosji opowiadał o negocjacjach polskiego dyplomaty Józefa Lipskiego z III Rzeszą. Jego zdaniem rozmowy miały dotyczyć wspólnego rozwiązania kwestii żydowskiej. Putin powoływał się na niemieckie dokumenty, które wywieziono do ZSRR. Polityk stwierdził, że ich lektura „wstrząsnęła” nim. Putin ocenił, że Józef Lipski całkowicie podzielał antysemickie poglądy Hitlera. „Łajdak, antysemicka świnia, inaczej powiedzieć się nie da. W pełni solidaryzował się z Hitlerem w jego antysemickim nastawieniu i, co więcej, obiecywał wystawić mu w Warszawie pomnik za niegodziwości wobec narodu żydowskiego” – powiedział. Nieco później przewodniczący rosyjskiej Dumy Państwowej Władimir Wołodin oświadczył, że powinno to skłonić Polskę do przeprosin za jej faktyczną zmowę z hitlerowskimi Niemcami.
Tak więc antysemicka pałka użyta została tym razem przez reprezentanta Wschodu. Do tej pory była ona zarezerwowana dla „nauczycieli” z Zachodu i oczywiście dla międzynarodowych elementów. Nie powinniśmy być jednak zaskoczeni. Antyfaszyzm łączy ponad granicami i geopolitycznymi sporami.
Putin i jego gang żydowskich oligarchów od lat okradają oraz niszczą Rosję i Rosjan. Gdyby faktycznie Polska współpracowała z Niemcami, już w latach 40-tych nie byłoby śladu po żydokomunie i bolszewizmie. Oskarżanie Polski i Polaków o wywołanie drugiej wojny światowej doskonale wpisuje się w strategię pewnych środowisk, które już widzą w tym potencjalny geszeft. Oczywiście opinia w tej kwestii nie zmienia naszej pozytywnej oceny działań Rosji w Syrii.
Na podstawie: interia.pl/nacjonalista.pl
29 grudnia 2019 o 07:35
A oczywiście na Xpor(n)talu wraz z niejakim (((Leszkiem Szczepaniakiem))) Putin i żydobolszewicy wychwalani są pod niebiosa. Ten sam (((Leszek Szczepaniak))) wykręca kota ogonem i pisze, że to III Rzesza, a dzisiaj współcześni NSi są na żydowskiej smyczy, a żydobolszewicy i Putin „walczą” z żydostwem. LOL
29 grudnia 2019 o 15:43
Prezydent Federacji Gmin Żydowskich w Rosji, rabin Aleksandr Mojsiejewicz Boroda, z uznaniem przyjął ostatnie słowa rosyjskiego prezydenta Władimira Putina uderzające w Polskę. W ostatnich dniach Putin atakuje bowiem nasz kraj przywołując słowa przedwojennego polskiego ambasadora w Niemczech, mającego rzekomo popierać politykę III Rzeszy wobec społeczności żydowskiej.
http://autonom.pl/?p=29335
30 grudnia 2019 o 20:53
„To Niemcy zaczęły II wojnę światową, a Polska była jej pierwszą ofiarą, potem były inne kraje” – podkreślił ambasador Izraela w Polsce Alexander Ben Zvi, komentując wypowiedzi prezydenta Rosji Władimira Putina sugerujące współudział Polski w rozpętaniu II wojny światowej.
Temat dla Bąkiewicza – niech wyśle kolejny list „dziękczynny” i zapewni o swoim „poczuciu zobowiązania”.