To było historyczne wydarzenie dla islandzkiej części Nordyckiego Ruchu Oporu – pierwsza akcja publicznego rozdawania materiałów propagandowych i de facto pierwsza akcja narodowych socjalistów na wyspie od czasów drugiej wojny światowej. W swoistej inwazji wzięli udział nie tylko lokalni działacze, ale również goście ze Szwecji, Norwegii, Finlandii oraz Danii – wśród nich lider NRO Simon Lindberg. Podziwianie piękna przyrody Islandii i turystyka połączone zostały z aktywnością stricte organizacyjno-polityczną.
Nordycki Ruch Oporu jest obok Narodowego Odrodzenia Polski jedną z najdłużej działających radykalnych organizacji nacjonalistycznych w Europie. Obie stawiają na kształtowanie Politycznych Żołnierzy, którzy odrzucają jakiekolwiek kompromisy ideowe.
Islandia należy do najpóźniej zasiedlonych obszarów Europy. Pierwsi osadnicy pojawili się w 874. Byli to norwescy wikingowie oraz celtyccy osadnicy. W roku 930 zebrali się oni po raz pierwszy na zgromadzeniu ogólnym, zwanym Althingiem. Althing był w średniowieczu dorocznym zgromadzeniem wszystkich wolnych mieszkańców wyspy.
23 września 2019 o 07:49
To teraz czas na Grenlandzki Ruch Oporu, jak również i Litewski, Łotewski i Estoński Ruch Oporu. W późniejszej przyszłości chciałbym też Kanadyjski Ruch Oporu, który to by zniszczył poprawność polityczną i marksizm kulturowy za oceanem.
23 września 2019 o 14:19
Widać, że „rozłam”, a właściwie oczyszczenie szeregów, wyszedł na dobre. Chwała Zwycięstwu!
23 listopada 2019 o 22:52
Ja bym chciał żeby Nordycki Ruch Oporu działał też w Polsce, bo przyszłość Polski widzę jako stanie się częścią odrodzonego z lewactwa świata nordyckiego.