Nowy Wspaniały Świat, Nowy Porządek Świata, Syjonistyczny Rząd Okupacyjny – możemy używać różnych określeń, lecz ostateczny cel sił stojących za nimi jest jasny – zniszczenie Wiary i białych narodów Europy. To nasz kontynent przez wieki był źródłem Cywilizacji, to na nim również koncentrowała się nienawiść wiecznych tułaczy. Promocja zboczeń, naciski ze strony Brukseli, idee mają konsekwencje. Prawicowi kretyni, o tych z lewicy nie wspominamy, tak chcieli do Unii, tak pokochali jankeską podkulturę. Słusznie napisał Stanisław Michalkiewicz:
Któż nie pamięta zapewnień, ba – nawet zaklęć, że Unia Europejska nie będzie wtrącała się w regulacje, jakie państwa członkowskie ustanowią u siebie w sprawach światopoglądowych?
Ale – jak powiada przysłowie – miłe złego początki lecz koniec żałosny. Nie po to żydokomuna amerykańska i europejska forsowały Unię, by „prolet gnuśniał w dobrobycie lecz aby wizje gigantyczne tytanów myśli wcielać w życie”. Taki cel może być zrealizowany niejako w dwóch etapach. Pierwszy etap to doprowadzenie do sytuacji, w której bezcenny Izrael włada już nie obszarem „od wielkiej rzeki egipskiej do rzeki wielkiej, rzeki Eufrat”, tylko całym światem. Jest to – przynajmniej według pewnej protestanckiej sekty, której wyznawcą jest m.in. były prezydent USA Jerzy Bush – warunek sine qua non powtórnego przyjścia Chrystusa, który na tym padole zaprowadzi porządek, to znaczy – Pax Americana. Jestem pewien, że bezcenny Izrael na ewentualne przyjście Chrystusa kładzie lachę, za to dogmat o konieczności uprzedniego przejęcia władzy nad światem bardzo mu się podoba, zwłaszcza gdy pod tym iloczynem żydowskiego szowinizmu i jakichś chrześcijańskich popłuczyn podpisuje się prezydent Stanów Zjednoczonych. Ale etapem wstępnym do etapu pierwszego, w postaci zdobycia politycznego panowania nad światem, jest unicestwienie historycznych narodów. Najłatwiej zaś cel ten osiągnąć poprzez destrukcję organicznych więzi społecznych, a ta z kolei dokona się dzięki forsowaniu gorszych stron natury człowieka. To zaś zatrąca już o „sprawy światopoglądowe”, które miały pozostać zazdrośnie strzeżonym monopolem państw członkowskich.
Toteż przez nasz nieszczęśliwy kraj, któremu się wydawało, że będzie rodzajem wyspy szczęśliwej na oceanie rui i poróbstwa, przewala się ofensywa sodomitów i gomorytów. Taktyka jest bardzo dobrze przemyślana, bo jeśli przeciwnicy propagandy sodomii i gomorii spróbują stawić opór, to przy pomocy policji i niezawisłych sądów nie tylko zrobi się z nimi porządek, ale w dodatku żydokomuna uderzy na alarm, że oto w Polsce podnosi głowę „faszyzm”, w co chętnie uwierzy żydowska diaspora i odpowiednio ukierunkuje kontrolowane przez nią media, bo przecież „faszystów” nie tylko można, ale nawet i trzeba obrabować pod pretekstem „roszczeń”.
Na podstawie: michalkiewicz.pl
10 sierpnia 2019 o 02:17
Wspierajcie ugrupowanie dbające o tożsamość i przyszłość narodu!
Dane do wpłaty:
Instytut Trzeciej Pozycji
Numer rachunku: 98 1600 1462 1813 2684 4000 0001
W tytule koniecznie wpisać „Cele statutowe – inicjatywy narodowe”
10 sierpnia 2019 o 12:04
Protokoły nie kłamią. Zwróćmy uwagę, że w każdym państwie osoby promujące zboczenia z dużą zawziętością zwalczają „antysemityzm”.
15 sierpnia 2019 o 16:54
Co oznacza, że w zasadzie nic się nie zmienia.
5 października 2019 o 18:50
Żydostwo musi zniknąć. Tak po prostu.