Tak po ludzku współczujemy rodzinie. Przypomnijmy, prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zmarł w szpitalu po ciosach zadanych przez nożownika na scenie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Sprawca Stefan W., wcześniej karany za rozboje, po ataku krzyczał: „Siedziałem niewinny w więzieniu, siedziałem niewinny w więzieniu! Platforma Obywatelska mnie torturowała, dlatego właśnie zginął Adamowicz”. Brzmi trochę jak porachunki mafijne w świetle obiektywów.
Teraz do meritum. Nigdy nie będziemy uczestniczyć w szopkach społeczeństwa spektaklu, cudacznych „marszach przeciwko nienawiści” (nienawiść do grzechu i zła jest w porządku). Każdy rozsądny człowiek wie doskonale, jak kończył się „nastrój żałoby” po śmierci Jana Pawła II czy katastrofie smoleńskiej. Pompowany balon zawsze pęka z hukiem. Obrzydzeniem napełnia festiwal hipokryzji w reżimowych mediach, gdzie jeszcze niedawno suto opłacani funkcjonariusze mieszali z błotem swoich oponentów – kolegów Adamowicza. Ci ostatni robili to wcześniej, żeby nie było wątpliwości. Na tym właśnie polega spór mafii zarządzających Polską. To spór czysto personalny. Mafie w zasadniczych sprawach zgadzają się ze sobą. Podległość obcym stolicom to ich kręgosłup ideowy.
Nie otwieramy szampana po śmierci Pawła Adamowicza, gdyż jako katolikom obca nam jest niszcząca duszę nienawiść do osób. Nie zamierzamy jednak, na wzór gadających głów z TV i tym podobnych medialnych prostytutek, rozdzierać szat i opłakiwać tego typu politykierów. Jako osoba publiczna podlega on ocenie. Jego partyjni i ideowi koledzy na początku „transformacji” doprowadzili do tragedii wielu polskich rodzin. Czy ktoś wtedy płakał? Gdy ofiary „demokracji” i „reform” Balcerowicza z trudem wiązały koniec z końcem lub umierały w samotności, Adamowicze nie mogli się doliczyć swoich mieszkań. Gdy spadały bomby na Jugosławię, Irak, Libię i setki tysięcy osób straciły życie, Adamowicze i koledzy milczeli lub kupowali kolejne mieszkania. Promotorzy zaburzeń seksualnych, demoralizacji i Nowego Wspaniałego Świata nie mogą liczyć na nasze łzy.
Na marginesie całego wydarzenia znowu w pipiprawicowym światku wypłynął temat WOŚP. Naszą opinię na temat tego swoistego bólu dupy wyraziliśmy już TUTAJ, więc kto ma ochotę, zapraszamy do lektury. W kwestii zaś stosunku do temperatury „sporu politycznego” w prowincji UE zwanej też Polin przypominamy nieśmiertelną zasadę „Me ne frego”.
Na podstawie: wp.pl/nacjonalista.pl
15 stycznia 2019 o 00:14
Na taki komentarz portalu właśnie liczyłem i podpisuję się pod nim. Nie cieszę się ze śmierci Adamowicza, bo to zwyczajnie nieludzkie, ale wiedząc o tym, że należał do najgorszych kręgów w systemie demoliberalnym, jakim jest PO oraz znając rolę jaką w tym systemie pełnił niespecjalnie spieszy mi się do opłakiwania Adamowicza.
15 stycznia 2019 o 01:55
Modlitwa o wrogów – wieczne odpoczywanie racz dać im Panie…
15 stycznia 2019 o 17:13
Podpisuję się pod tym komentarzem. Nacjonalizm przeciwko demokratycznej hipokryzji i histerii.
15 stycznia 2019 o 20:57
Już liberalne media kształtują przekaz, że to przez przyzwolenie na agresje w przestrzeni publicznej i słynną mowę nienawiści. Ciekawe czy Owsiak podejmie kroki by przybliżyć się do czynnej polityki, ma ku temu najlepszą okazje, może powiedzieć „zakończyła się pewna epoka”, „po tej tragedii nie mogę dłużej piastowaąć…” itd. Pamiętajmy, że Owsiak angażuje się w środowiska proaborcyjne.
Jeszcze należy spojrzeć z innej strony. Komu naprawdę zależało na śmierci Adamowicza? Może gdańskiej mafii mieszkaniowej? Bali się, że w procesie zacznie sypać, zabrał ze sobą do grobu sporą wiedzę.
15 stycznia 2019 o 21:04
„W sierpniu 2018 roku prokuratura poinformowała o zatrzymaniu dwóch osób w związku z podejrzeniami wręczenia łapówki Adamowiczowi.
„Zatrzymani to szefowie firm deweloperskich, które inwestowały na terenie Trójmiasta. Chodzi o atrakcyjnie położone osiedle w Gdańsku Jelitkowie. Biznesmeni po zatrzymaniu usłyszeli zarzuty tak zwanej czynnej korupcji o znacznej wartości” – podało RMF.
„Mieli sprzedać trzy mieszkania Adamowiczowi i jego rodzinie po cenach o kilka tysięcy niższych za metr niż dla innych klientów. Według prokuratury, był to nieuzasadniony upust wart blisko 400 tys. zł” – poinformowała stacja RMF”.
Taki święty, morze łez :):):)
17 stycznia 2019 o 15:03
A ja z kolei bardzo się cieszę,że ta liberalistyczna,kosmopolityczna,zdradziecka,przeciwpolska glista nie żyje i chcę żeby cała Polska o tym wiedziała.Moje poglądy są bardzo jasne i zdecydowane:Śmierć Wrogom Ojczyzny!
19 stycznia 2019 o 18:42
Pozwolę sobie rozszerzyć to o czym mowa: codzienne na naszych drogach ginie około 10 osób, i co gorsza ta liczba ostatnio rośnie, odwrotnie niż w reszcie cywilizowanego świata. To konsekwencja działań i zaniechań władzy. Są pozytywne lokalne przykłady i POPiS który tak był rozbawiony spektaklem który nam funduje, że nawet nie mieli czasu zapoznać się z corocznym raportem o bezpieczeństwie na drogach. Rządowe limuzyny wszak dają poczucie bezpieczeństwa, szkoda że nie wszystkim.
Dla kogoś to tylko statystyka? To niech ma jaja i powie w twarz rodzicom dziecka rozjechanego na zielonym gdy przeprowadzało rower że ich syn się nie liczy. Niech ogłosi, że rozjechanie 3 pieszych i psa skończyło się wyrokiem jak za samego psa (rok) i że to jest SPRAWIEDLIWOŚĆ.
19 lutego 2019 o 00:34
Spójrzcie na te „smutne” twarze na pogrzebie:
https://www.youtube.com/watch?v=_9LziAm87mQ