Represje Systemu i zakaz działalności nie powstrzymały narodowych socjalistów z Finlandii. Blisko 500 osób odpowiedziało na apel środowiska Nordyckiego Ruchu Oporu, aby wziąć udział w antysystemowym marszu w stolicy kraju, Helsinkach. Przemarsz odbył się w absolutnym spokoju i z zachowaniem ścisłej dyscypliny. W trakcie przemówienia Simon Lindberg, lider NRO, zapowiedział, że narodowi socjaliści nigdy nie poddadzą się w walce przeciwko syjonistycznemu wrogowi i jego holocaustycznej religii. Nie będzie żadnych kompromisów z Systemem, tylko radykalne odrzucenie marksizmu i liberalizmu.
Przypomnijmy, pod koniec września 2018 roku sąd apelacyjny w Turku podtrzymał zakaz działalności na terytorium Finlandii oddziału Nordyckiego Ruchu Oporu. Odrzucono w ten sposób odwołanie narodowych socjalistów po wyroku sądu pierwszej instancji, jaki zapadł w Tampere w listopadzie 2017 roku. O delegalizację organizacji wystąpił zarząd fińskiej policji.
Po zakończeniu wydarzenia narodowi socjaliści dołączyli do marszu tradycyjnie organizowanego z okazji rocznicy odzyskania niepodległości przez niezależne środowiska patriotyczne skupione wokół inicjatywy 612.FI. W tym roku ponad 3000 osób oddało hołd wszystkim tym, którzy walczyli za wolną i niezależną Finlandię.
17 grudnia 2018 o 07:26
Nie no rozumiem że oni są NS i oni mają inne doświadczenia z IIWŚ oraz nie oceniam ich całokształtu negatywnie ale z tymi flagami hitlerowskimi z grubsza mówiąc dojebali :p, co nie odbije się na nich dobrze
17 grudnia 2018 o 19:53
Swastyka jest legalnym symbolem w Finlandii, nie wiem, czy wciąż nie jest używana (oczywiście w innej kolorystyce) w siłach powietrznych kraju. Poza tym Nordycki Ruch Oporu jest ruchem NS i nigdy tego nie ukrywali
18 grudnia 2018 o 08:06
Jeśli swastyka jest legalna to ok ich sprawa, swoją drogą dobrze że w Finlandii nie ma tak debilnego prawa co karze za takie bzdury jak prezentowanie kawałka płótna tylko z powodu treści przedstawiającej nieaktualne wydarzenia. Ja jednak osobiście nie utożsamiam się z flagą III Rzeszy ani z innymi symbolami bezpośrednio odnoszącymi się do tego państwa poza międzynarodowymi formacjami Waffen-SS, co nie oznacza że wcale się nie utożsamiam ze swastyką, jedynie ze stylizowanymi symbolami bezpośrednio skopiowanymi z Reichu, akceptuję taką samą flagę używaną w innych krajach tylko ze zmienionymi barwami, a jeśli już zachować barwy i stylistykę to utożsamiam się z flagą ze zmienionym symbolem, np. zamiast swastyki krzyż celtycki i wydaje mi się, że niegdyś takiej flagi w innym kontekście używali ONRowcy, ale to było jeszcze w czasie, gdy nie jechali tak ostro w klimatach poprawności politycznej, używali piaskowych koszul, salutowali po rzymsku, a teraz biegają za PiSem, korwinami, a zamiast mundurków „patriotyczne” dresy kupione z dyskontu. W skrócie nie chcę brzmieć „poprawnie” ale dla mnie barierą jest jednak symbolika stricte Reichu
18 grudnia 2018 o 08:44
Mimo wszystko nie lubię kiedy bardziej umiarkowani nacjonaliści dyskredytują pro-białe ugrupowania tylko z powodu używania pewnej symboliki i bycia „NS”, podobnie jest z ukraińskimi nacjonalistami używającymi symboliki banderowskiej, dla nich bycie banderowcem to tak jak dla nas jest bycie narodowym-radykałem, ważne żeby nie byli banderowcami w kontekście zbrodni dokonanych przez podległe im formacje i żeby nie zaprzeczalu tym zbrodniom, nie muszą nawet przepraszać, ja przykładowo zdaję sobie sprawę ze zbrodni, czy też „zbrodni” dokonanych przez niektóre polskie oddziały partyzanckie na Ukraińcach i Białorusinach, wiem też że Wiśniowiecki i Czarnecki wobec Rusinów nie byli humanitarni i nie pochwalam tego, ale nie zamierzam przepraszać za to, ani odcinać się od całokształtu tych postaci. To Ukraińców sprawa, czy bronią swojej ojczyzny pod czerwono-czarnymi flagami, ja jedynie sprzeciwiam się sytuacjom, gdy zakłócają upamiętnianie Polakom rocznic związanych czy to ze zbrodniami na Polakach, czy to w kwestii orląt lwowskich, czy wtedy, gdy próbują ustalać polską politykę historyczną. Ostatnio na „Mediach Narodowych” ukazał się artykuł „demaskujący” Karpacką Sicz, że to jednak „banderowcy” (bardziej prawidłowo neo-banderowcy) są, ale mnie to nie dziwi, niepotrzebnie ANy i Szturmowcy taką bzdurę wypuścili, że oni odcinają się od dziedzictwa OUN-B i UPA, bo po samej nazwie i poprzedniej działalności można było ogarnąć że nie różnią się od innych ukraińskich nacjonalistów i chyba sam to w komentarzu w którymś artykule napisałem. Tyle tylko że to Karpackiej Siczy nie dyskredytuje, nie ma po prostu ukraińskich nacjonalistów nieodwołujących się do UPA, co nie znaczy, że wszyscy wezmą widły i siekiery i pójdą „rezać Liachiw”.
30 grudnia 2018 o 23:06
Swasta i basta. Wolę swastę niż jakiś tam „patriotycznych” syjopederastów.
1 stycznia 2019 o 15:39
We współczesnym kontekście to i ja wolę swastę od „patriotycznych” syjopederastów pomimo oczywistych kontrowersji z „hakenkrojcem” związanych
17 grudnia 2018 o 23:49
Biorąc sztandary III Rzeszy na czoło marszu utożsamili się nie tyko z symbolem oporu i swojsko pojętym ns, ale wzięli na plecy bagaż całej polityki w latach 33 – 45. Oczywiście wszystkie strony konfliktu w II WŚ popełniały zbrodnie (niech każdy zna proporcję tychże). W Skandynawii, a zwłaszcza we Finlandii hitleryzm nie ma tak negatywnych konotacji jak w niektórych rejonach Europy, a już na pewno w Polsce. Jeszcze inną sprawą jest nawiązywanie do eugeniki rasowej z czasów III Rzeszy wiążącej się z eksterminacją (i nie mam tu na myśl tylko Żydłaków gardłujących zawyżonymi statystykami) i (nawiązywanie do „pogańskich” antychrześcijańskich nurtów.
30 grudnia 2021 o 19:08
Ja, jestem zagorzałym przeciwnikiem tych wszystkich paragrafów o propagowniu ustrojów totalitarnych i urzywaniu ich symboliki. Jestem za radykalną wolnością słowa. Każdy powinien mieć prawo, mówić co chce i urzywać takiej symboliki jakiej chce.
31 grudnia 2021 o 15:00
Ruch Nordycki jest wspaniały nie to co,, Prawdziwi Finowie ” syjoniści pseudonacjonaliści.