Donoszenie na nacjonalistów, oczernianie działaczy organizacji narodowych, mitomania, to codzienność niejakiego rafała gawła. Karma jednak zawsze wraca. Po półtora roku przerwy na wokandę Sądu Apelacyjnego w Białymstoku wraca sprawa Rafała Gawła, dyrektora nieistniejącego już w Białymstoku Teatru TrzyRzecze. Jest oskarżony m.in. o oszustwa i próby oszustw na ponad 700 tys. złotych. Termin rozprawy zaplanowano na 21 grudnia. Przez półtora roku sędziowie czekali na opinię biegłych. Dokumenty właśnie zostały nadesłane.
Gaweł został w pierwszej instancji nieprawomocnie skazany na 4 lata więzienia za kilkanaście przestępstw. To głównie oszustwa. Obejmują lata 2010-2012. Pokrzywdzeni są przedsiębiorcy z całego kraju, którym oskarżony miał nie płacić za odebrany towar tj. miód, zapałki, zapaliczki, napoje energetyzujące, prezerwatywy… Chodzi o kwoty rzędu nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Jednym z pokrzywdzonych w tej sprawie jest właściciel modnej białostockiej restauracji, gdzie Rafał Gaweł – co ustaliła prokuratura, a potwierdził sąd pierwszej instancji – stołował się przez kilka tygodni i nie uregulował rachunku. Zdaniem sądu, Gaweł oszukał też bank, w którym założył rachunek z limitem na karcie 20 tys. zł. Wykorzystał go. Kiedy się okazało, że (prawdopodobnie przez błąd systemu) jest on dalej aktywny, oskarżony do skutku wypłacał pieniądze z konta lub płacił kartą. Tak w sumie okradł bank na ponad 200 tysięcy złotych. Zdaniem sądu pierwszej instancji, oskarżony wykorzystywał też niezgodnie z przeznaczeniem pieniądze przyznane jego stowarzyszeniu przez Fundację im. Stefana Batorego (ponad 100 tysięcy złotych) na projekt walki z dyskryminacją. Do tego fałszował dokumenty, skutecznie utrudniał dochodzenie roszczeń przez wierzycieli. Na przykład przez „pozorne obciążenie swojego wynagrodzenia” wysokimi alimentami (ponad 6000 złotych).
Oskarżony miał unikać przez lata poborców, egzekucji komorniczych i spłaty długów. – Należy oskarżonego ocenić jako osobę bez jakichkolwiek hamulców etyczno-moralnych. Sprawcę, któremu towarzyszy poczucie bezkarności, postawa arogancka, wręcz impertynencka – mówił, uzasadniając pierwszy wyrok sędzia Sławomir Cilulko. W apelacji obrona domaga się uniewinnienia Rafała Gawła, ewentualnie ponownego procesu lub – w ostateczności – kary więzienia w zawieszeniu. Prokuratura uważa z kolei, że Gaweł powinien spędzić w więzieniu pięć lat.
Na podstawie: poranny.pl/nacjonalista.pl
5 grudnia 2018 o 18:20
Widać jakie kreatury pracują przeciwko Polsce.Tylko z takich elementów ze skraju społeczeństwa rekrutują się zdrajcy Polski!
5 grudnia 2018 o 20:21
Nie życzę nikomu źle, ale kłamliwe mendy donoszące na nacjonalistów zasługują na najgorsze więzienie.
6 grudnia 2018 o 21:01
…a ja takim wypierdkom komunizmu źle życzę i z obowiązku patriotycznego, wzorem Żołnierzy Niezłomnych należy prać w każdą zdradziecką mordę.
7 grudnia 2018 o 10:18
Jeżeli korzystał z Fundacji Batorego to wiadomo że menda.
31 stycznia 2019 o 20:59
Pachołek żydostwa.