Wielu sprzedało sumienie za 500 plus i inne przejawy rozdawnictwa. Dlatego też zawodowi „patrioci” milczą wobec nepotyzmu, kolesiostwa i serwilizmu wobec obcych w wykonaniu swoich dobroczyńców z PiS-uaru. Oficjalnym sojusznikiem tej zdradzieckiej partii w Warszawie został niejaki Piotr Guział, były działacz SLD, któremu obiecano stanowisko wiceprezydenta stolicy po ewentualnej wygranej Jakiego. Jego oficjalne deklaracje są kwintesencją „dobrej zmiany” i jej przyszłych następstw:
Jestem jedynym uczciwie tęczowym kandydatem. Jestem kandydatem najbardziej lewicowym, z największym doświadczeniem samorządowym, a tym samym najbardziej przewidywalnym. Wprowadzę zajęcia z seksualności człowieka. „Warszawa dla wszystkich” to nie frazes! Jednopłciowe związki partnerskie ubiegające się o lokal komunalny będą traktowane jak pary heteroseksualne. Gdzie był Jan Śpiewak i Rafał Trzaskowski gdy wspieranie LGBT nie było takie modne i seksowne gdy ja chodziłem na Paradę Równości lata temu? To Ursynów organizował Tydzień Równości, który burmistrz z PO zlikwidował, a mój urząd był 1 w Polsce z tęczową flagą.
Dla nacjonalistów każdy, kto popiera PiS-uar jest demokratyczną szmatą i musi być bezwzględnie zwalczany. Nacjonalizm zniszczy konstytucyjny „patriotyzm” i systemową prawicę!
Na podstawie: nczas.com/nacjonalista.pl
Najnowsze komentarze