Żydowscy geszefciarze nigdy nie odpuszczą Polsce i Polakom, co zresztą zapowiadali wielokrotnie. Nasz naród ma kajać się i płacić. Stanisław Michalkiewicz tak podsumował przyjęcie przez Kongres USA słynnej ustawy 447:
Na razie Polskę sprzedali, więc nie wiem czym jeszcze zamierzają handlować ze Stanami Zjednoczonymi. Bo jeżeli ta ustawa zostanie uchwalona to Polska zostanie wyszlamowana na ponad 300 miliardów dolarów. Bo ta suma pojawiła się w liście Światowej Organizacji Restytucji Mienia Żydowskiego z Nowego Jorku do Ministerstwa Sprawiedliwości w Warszawie. To jest dla Polski katastrofa, to jest po prostu okupacja.
Ustawa nr 447 zobowiązuje sekretarza stanu USA, by we współpracy z „organizacjami pozarządowymi”, to znaczy – z żydowskimi organizacjami przemysłu holokaustu w Ameryce – monitorował realizację żydowskich roszczeń wobec krajów, które w czerwcu 2009 roku podpisały tak zwaną „Deklarację terezińską”, uchwaloną podczas międzynarodowej konferencji „Mienie Ery Holokaustu”. W imieniu Polski deklarację tę podpisał przewodniczący delegacji polskiej Władysław Bartoszewski. Deklaracja terezińska nie stwarzała podstaw prawnych dla realizacji żydowskich roszczeń, bo takich podstaw po prostu nie ma – ale środowiska żydowskie postarały się o przeforsowanie w Stanach Zjednoczonych ustawy, która umożliwi władzom amerykańskim stosowanie wobec krajów Europy Środkowej rozmaitych nacisków. Sekretarz Stanu bowiem na podstawie uchwalonego właśnie prawa, ma dwa razy do roku informować Kongres o postępach w tej sprawie, więc nietrudno się domyślić, że jeśli uzna te postępy za niewystarczające, to Kongres obmyśli środki nacisku, by żydowskie roszczenia zostały zrealizowane w podskokach. Ale ustawa przesądza również o innej sprawie – na co mają być przeznaczone przychody z tak zwanej „własności bezdziedzicznej”. Otóż mają być przeznaczone na wspieranie ocalałych z holokaustu, na finansowanie edukacji o holokauście oraz na „inne cele”. Skoro tak, to znaczy, że owa „własność bezdziedziczna” będzie musiała być wyodrębniona, choćby w tym celu, by wiedzieć, jakie przynosi przychody. A jeśli zostanie wyodrębniona, to ktoś będzie musiał nią zarządzać, choćby po to, by te przychody rozdzielać zgodnie z dyspozycją punktu trzeciego ustawy. Nietrudno się domyślić, że będzie to jakieś gremium żydowskie. To zaś oznacza, że środowisko żydowskie zostanie na terenie Polski wyposażona w majątek wartości być może nawet ponad 300 miliardów dolarów.
Kolejne rządy wciąż płaszczą się przed Żydami, a jako naród w swej głupocie przyczyniliśmy się do powojennego triumfu międzynarodowych elementów. Nacjonaliści nigdy się nie poddadzą – tu jest Polska, a nie Polin!
Na podstawie: Radio Wnet/RM/nacjonalista.pl
28 kwietnia 2018 o 22:01
Pan Michalkiewicz w tych sprawach zawsze na propsie. Jedna z niewielu osób, która mówi jak jest.