W Judeopolonii/Polin nie wystarczy do zrzygania wspominać o „Holocauście” – tresura Polaków trwa w najlepsze. Trzeba również potępiać „antysemityzm” – tak nakazują panowie z garbatymi nosami, więc szabesgoje posłusznie wykonują polecenia. Jarosław Kaczyński, na jednym ze spędów smoleńskich obłąkańców, deklarował poddańczy stosunek do Lobby:
Dziś wrogowie Polski, można powiedzieć, że dzisiaj diabeł podpowiada nam pewną bardzo niedobrą receptę, pewną ciężką chorobę duszy, chorobę umysłu – tą chorobą jest antysemityzm. Musimy go odrzucać, zdecydowanie odrzucać.
Ten zdrajca nie odważył się, podobnie jak jego lewicowo-liberalni odpowiednicy, wyjaśnić swojego bełkotu z hasłem „antysemityzm”. Slowa prezesa PiS wyjaśniał jego przyboczny. Nigdzie nie ma miejsca na antysemityzm, każdy jego przejaw należy zwalczać; Jarosław Kaczyński zawsze miał takie poglądy – powiedział europoseł PiS Karol Karski.
Oddajmy głos innemu szabesgojowi. – Polska była najlepszym miejscem na świecie do życia dla społeczności żydowskich – powiedział premier Mateusz Morawiecki, zwracając się do „drogich współbraci żydowskich”. Przyznał,że Polska miała problem z antysemityzmem, a „jako zachowania naganne” określił „numerus clausus”, działalność Pogotowia Patriotów Polskich, Obozu Narodowo-Radykalnego czy Falangi.
Polacy za swoją głupotę i „gościnność” w przeszłości płacili wysoką cenę. Musimy wyciągać wnioski z przeszłości.
Na podstawie: wp.pl
14 lutego 2018 o 01:51
Ale beka. Wskutek ostatniej gównoburzy o religię holokaustu międzynarodowi Żydzi walą w Polskę i Polaków jakby popadli w jakiś amok (mimo, że włodarze Judeopolonii wcale NIE odrzucili samej religii holokaustu, czy szerzej – czołobitności wobec Żydów, lecz pragnęli JEDYNIE uwzględnienia polskiej perspektywy, by się naród przypadkiem nie zbuntował) – a PiSuary deklarują walkę na śmierć i życie z… antysemityzmem . Polska polityka to cyrk na kółkach.
7 listopada 2018 o 21:07
Reżimowi propagandyści tak wstawali z kolan, że aż założyli jarmułki.