Temat „leśnego cyrku z wafelkami”, który śmiało można przyporządkować do kategorii „hollywoodzcy naziści” wywołał duże „zainteresowanie” mediów głównego nurtu tematem nacjonalizmu. Oczywiście jak zwykle skończyło się koszerną mieszanką półprawd i manipulacji. Wirtualna Polska w wiekopomnym tekście pt. „Promują faszyzm. Polskie organizacje, których możemy się obawiać” ostrzega:
Jedną z organizacji otwarcie nawiązujących do faszyzmu i nazizmu jest Narodowe Odrodzenie Polski. Ich strona pełna jest zdjęć mężczyzn wykonujących gest „hailowania”. Członkowie tej formacji politycznej sami siebie nazywają radykalnymi nacjonalistami. Można wywnioskować, że jednym z ich celów jest doprowadzenie do tego, by „rasy się ze sobą nie mieszały”, bo mieszanie to ” zagrożenie dla rasy białej”. NOP jest też aktywny na arenie międzynarodowej. Adam Gmurczyk brał udział w tworzeniu „Międzynarodowej Trzeciej Pozycji”. Przedstawiciele NOP regularnie spotykają się z członkami faszystowskich organizacji z Wielkiej Brytanii, Włoch czy Grecji. Zdjęcia ze spotkań pokazują, że „hailowanie” jest tam na porządku dziennym.
Autorka tekstu napisała o sobie, że „pożera książki”. Zdecydowanie widać to w jej „warsztacie” dziennikarskim. Mogłaby spokojnie publiokować w sowieckiej „Prawdzie”.
TVN24 wytropił „skrajnych narodowców” i przejawy „faszyzmu” – niestety zestawił NOP ze środowiskiem „ruchowców”, co jest niewątpliwym afrontem dla organizacji działającej od 1981 roku:
NOP-owcy również wystrzegają się potwierdzenia, iż są faszystami. Określają się jako „narodowi radykałowie”, ale – jak donosi nacjonalista.pl – mają „faszystowskich kolegów z CasaPound Italia”. – To grupy o charakterze przestępczym, bo nawołują do nielegalnych, rasistowskich motywacji. Nazwałbym ich szowinistami. W pewnym zakresie przypominają grupę terrorystyczną – komentuje dr Jacek Reginia-Zacharski, politolog z Uniwersytetu Łódzkiego.
Redaktorzy TVN jak widać dobierają sobie komentujących o podobnym poziomie IQ – spotykanym raczej u szympansów, niż u przedstawicieli gatunku ludzkiego. Przedwojenni gimnazjaliści pewnie spoglądaliby z góry na pana „doktora”.
Gazeta Wyborcza, na kuracji odchudzającej, ale wciąż o dużym stopniu zażydzenia, ubolewa, że Narodowe Odrodzenie Polski jest wciąż organizacją legalną. Odrzuca jednak wątek faszyzmu i odnajduje nawiązania do ruchu Krew i Honor. Wszystko okazuje się jasne, gdy wśród ekspertów występuje profesor (dowód na upadek polskiej nauki) pankowski (pisownia właściwa), czyli gnida żyjąca z publikacji kłamstw na temat polskich nacjonalistów.
Na szczęście, dzięki internetowi i szerokiemu dostępowi do źródeł, każdy może zweryfikować działalność Narodowego Odrodzenia Polski i innych narodowych rewolucjonistów z Europy. Zestawianie ich z leśnymi wariatami i przebierańcami jest objawem choroby zwanej antyfaszyzm, dotykającej osoby ubogie duchem i intelektem.
Na podstawie: wp.pl/tvn24.pl/gazeta.pl
5 lutego 2018 o 22:44
Padają słowa „nawiązuje do nazizmu” to nie jest co prawda tożsame z „promuje …”, zapewne taka poduszka powietrzna i specjalnie nie ostra wypowiedź, ale dobrze by było gdyby sekcja prawna przyjrzała się bliżej sprawie, może istnieje możliwość by gadzinówka lemingów dostała po kieszeni.
21 października 2018 o 12:23
Jakieś włóczenie się z lemingami po sądach? Nie lepiej zrobić im day of the rope?
24 października 2018 o 16:52
Na szczęście nic nie ginie, są orzeczenia sądów dotyczące legalności partii politycznej o nazwie NOP. Gdyby organizacja była tym, o czym piszą gadzinówki polskojęzyczne, od razu musiałaby zostać zdelegalizowana. Cierpliwie należy zgromadzić materiał, a następnie michnika, gawła i resztę tego …….. po kieszeni
22 kwietnia 2019 o 09:14
KONTAKT NIE DZIALA