Wykrwawiona przez Wojnę Domową (1915-1945) Europa, dzisiaj znajduje się w stanie całkowitego ideowego i moralnego rozkładu.
Proces globalizacji zmusił Europę do zjednoczenia, jednak w tej chwili to drobnomieszczańscy karierowicze w Brukseli mają nad nią kontrolę, To trochę tak jak w starożytnej Itace, gdzie pod nieobecność króla Odyseusza, to zalotnicy Penelopy, bezprawnie dominowali na scenie politycznej królestwa.
Wszyscy starzy wrogowie Europy; wszyscy, którzy w przeszłości polowali na Europę, nadal obawiają się powrotu jej potęgi. Mają Europę otoczoną i chcą ją dodatkowo jeszcze poćwiartować, tak by wykroić kawałki tylko dla siebie.
Niektórzy Europejczycy, zmęczeni i zdemoralizowani tym, co dzieje się na ich kontynencie, stają się ofiarami rozpaczy i pozwalają sobie na poddanie się wrogom Europy, przyczyniając się do rozpadu swojego kontynentu.
Nie my. Nie chcemy dać się usidlić syrenią pieśnią porażki. Zamiast tego chcemy powrócić do Itaki, aby ją odzyskać, wyzwolić i jeszcze raz uczynić ją wielką.
Wbrew Europejskiemu statusowi quo i panującemu eurosceptycyzmowi, walczymy o Europę Narodów, Europejską Cywilizacje, nasze starożytne tradycje, społeczną ekonomię, rewolucyjne idee i marzenie stworzenia potężnej Europy. Europa skonfederowana i imperialna w tym samym czasie, Europa w posiadaniu Imperium; gwarant narodów, regionów, tożsamości, wolności i autonomii, zdeterminowany, by promować i rozszerzać niezmierzony geniusz Europy, jego cechy rasowe oraz aby zdołać objąć jej los w swoje własne ręce.
W przeciwieństwie do tych, którzy padają przed UE na kolanach i tych, którzy chcą od niej odejść, idziemy naprzód pewnym krokiem i z niezachwianym okiem, celem oczyszczenia Brukseli pod każdym względem, od polityki społecznej u podstaw społeczeństwa po osiągnięcie niezbędnych kwalifikacji, wymaganych od elity europejskiej, od rewolucji kulturalnej w kategoriach ogólnych po szczegółowe alternatywy we wszystkich sprawach porządku publicznego, aż do momentu, w którym dojdziemy do władzy. Zamierzamy wejść na sam szczyt.
Zero litości dla zalotników w Itace!
Gabriele Adinolfi
Najnowsze komentarze