W ustroju demokratycznym mamy do czynienia z wysypem różnych „autorytetów”. Jednym z nich był Władysław Bartoszewski, tytułowany „profesorem” przez swoich apologetów. To właśnie jemu zawdzięczamy informacje o zażydzeniu, fizycznym i duchowym, Ministerstwa Spraw Zagranicznych III RP – czytaj TUTAJ.
Prawdziwym życiorysem Władysława Bartoszewskiego zajął się historyk Leszek Żebrowski. Jak mawiał klasyk, tylko prawda jest ciekawa, dlatego też zachęcamy do obejrzenia 3 krótkich wystąpień.
Nazywał się Bartosiak, pochodził ze wsi Żaby pod Sochaczewem, jego dziadek był lokajem w miejscowym dworze, a ojciec urzędnikiem w Warszawie. Miał niewątpliwe zasługi. Dlaczego nie oponował, gdy tytułowano go „profesorem”? Przecież przed wojną ukończył jedynie dwuletnie liceum handlowe… Dlaczego natomiast protestował przeciwko nadaniu Witoldowi Pileckiemu orderu Orła Białego? Jak mógł przechodzić spokojnie obok miejsca, w którym wielu warszawiaków paliło znicze, w przekonaniu, że czczą pamięć zabitych Bohaterów…
Na podstawie: Wyklęci TV
Najnowsze komentarze