30 000 nacjonalistów wzięło udział w „Marszu Chwały Bohaterów”, który z okazji Dnia Obrońcy Ukrainy odbył się 14 października w Kijowie. Wydarzenie zorganizowały wspólnie 3 największe partie nacjonalistyczne: Korpus Narodowy, Prawy Sektor oraz Swoboda.
Uczestnicy przemarszu, w tym także delegacje zagraniczne, skandowali: „Śmierć zdrajcom!” (to pod adresem prezydenta Poroszenki i jego sitwy), „Chwała nacji – śmierć wrogom”, „Ukraina ponad wszystko”, oraz „Bohaterowie nie umierają – umierają tylko wrogowie”. Andrij Stempicki z Prawego Sektora podkreślił, że wojna na Ukrainie toczy się na dwóch frontach: zewnętrznym, czyli przeciwko Rosji oraz wewnętrznym, czyli przeciwko oligarchom. Natomiast Andrij Biłecki, lider Korpusu Narodowego zaznaczył, iż ten marsz jest kolejnym krokiem na drodze do wielkości Ukrainy. Trasa prowadziła od pomnika Tarasa Szewczenki do Placu Kontraktowego i miała ponad 5 km długości. Na Majdanie Niepodległości, głównym placu Kijowa, jego uczestnicy zapalili tysiące pochodni i rac. Akcję ochraniały liczne oddziały policji i żołnierzy Gwardii Narodowej MSW.
Najnowsze komentarze