Ponad połowa Polaków nie ćwiczy, a siedzący tryb życia staje się prawdziwą plagą. Według specjalistki chorób wewnętrznych Anny Plucik-Mrożek, dyrektora ds. medycznych Narodowego Centrum Exercise Is Medicine w Polsce i pomysłodawczyni programu “Spacer po zdrowie – zaproś swojego lekarza!”, długotrwałe siedzenie w ciągu dnia zwiększa ryzyko zgonu z jakiejkolwiek przyczyny. Zgodnie z wynikami badania Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) z 2004 r. siedzący tryb życia zajmuje czwarte miejsce wśród przyczyn śmiertelności ludzi na świecie – za nadciśnieniem tętniczym, paleniem tytoniu oraz podwyższonym poziomem glukozy we krwi.
„Gdy siedzimy zwiększa się ilości naszej tkanki tłuszczowej, rośnie poziom ‚złego’ cholesterolu, a poziom ‚dobrego’ cholesterolu maleje. Zwiększa to ryzyko chorób sercowo-naczyniowych. Rośnie też insulinooporność (oporność tkanek na insulinę), co znacznie zwiększa prawdopodobieństwo zachorowania na cukrzycę typu 2, która przyspiesza rozwój różnych schorzeń i powoduje przedwczesne zgony. W dotychczasowych badaniach powiązano brak aktywności fizycznej z blisko 25 proc. przypadków zachorowań na raka piersi i raka jelita grubego, ok. 27 proc. przypadków cukrzycy i ok. 20 proc. przypadków choroby wieńcowej serca”.
Kardiolog prof. Artur Mamcarz, prodziekan Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, zwrócił uwagę, że aktywność fizyczna jest uznawana przez wszystkie towarzystwa naukowe za główny element prewencji różnych chorób przewlekłych, w tym przede wszystkim układu sercowo-naczyniowego. „Największe korzyści uzyskuje się z umiarkowanej – tlenowej, wytrzymałościowej – aktywności fizycznej przez 30-90 minut dziennie” – podkreślił specjalista.
Sport, zdrowie, nacjonalizm – to powinna być dewiza każdego. Ciągła walka, doskonalenie na wielu poziomach, zdrowe ciało i duch. Zachęcamy do zapoznania się z „Programem Dziadka Mroza”, o którym pisaliśmy TUTAJ.
Na podstawie: forsal.pl/nacjonalista.pl
Najnowsze komentarze