Międzynarodowi lichwiarze i kapitaliści wciąż poszukują na całym świecie zysków za wszelką cenę. Niewolnicza praca, degradacja środowiska, śmieciowe formy zatrudnienia – to rzeczywistość ludzi w wielu krajach. Jak czytamy na portalu forsal.pl:
Tani produkt to rezultat taniej pracy. Rzecz ta jest dziś ewidentna zarówno w wymiarze pracy krajowej (niskie ceny w Polsce, z których jesteśmy tak dumni, to druga strona bardzo niskich płac), jak i globalnym (tanie produkty odzieżowe to druga strona półniewolniczej pracy w Chinach, Wietnamie czy Bangladeszu). Jeśli zatem ktoś w Polsce używa jako rozstrzygającego wszelkie spory ekonomiczne kryterium niskiej ceny, musi pamiętać, że, czy chce, czy nie chce, opowiada się za tym, aby spora część pracowników pozostawała tam, gdzie jest – na płacowym dnie. Przy czym paradoks polega na tym, że często na niskich cenach zależy właśnie im, wszak ich niska siła nabywcza powoduje, że chcą oni kupować jak najtaniej. W ten sposób zaklęty krąg niejako się zamyka: masowy konsument domaga się niskich cen, bo ma niską płacę, a ma niską płacę, bo rynkiem rządzi niska cena. Ponieważ zaś za niską ceną idzie często niska jakość towarów, można zaryzykować tezę, że wciąż poszerzające się królestwo tandety (śmieciowego jedzenia, jednorazowych sprzętów AGD, niskiej jakości odzieży, lotów, które zamieniają się w torturę z powodu braku miejsca na nogi itd.) jest nieuchronnym rezultatem procesu stopniowej degrengolady płacowej kapitalizmu.
Czytaj TUTAJ o alternatywach dla kapitalizmu i socjalizmu.
Na podstawie: forsal.pl/nacjonalista.pl
Najnowsze komentarze