Demoliberalne społeczeństwo spektaklu oraz III RP jako pole walki służb, globalistów i lokajów obcych stolic. Sprawa Fundacji Otwarty Dialog, o której stało się głośno w lipcu 2017 roku, ma wiele ciekawych wątków. Jednym z nich są jej ewentualne powiązania z żydowskim spekulantem Georgem Sorosem. Nie zamierzamy rzucać oskarżeniami, niech wypowiedzą się sami zawodowi demokraci ze wspomnianej fundacji: Nie mielibyśmy oczywiście nic przeciwko wsparciu ze strony Georga Sorosa – jednego z najbardziej zasłużonych filantropów naszych czasów. Oczywiście, Fundacja utrzymywała także kontakty, w rozmaitych okolicznościach, z osobami i organizacjami związanymi i finansowanymi przez Open Society Foundations, czy też innymi inicjatywami kojarzonymi z Georgem Sorosem. Śmiemy twierdzić także, że dotyczy to sporej części społeczeństwa obywatelskiego w Polsce i innych krajach UE, jak też w Ukrainie. Działalność Georga Sorosa i jego organizacji oceniamy pozytywnie.
W jej radzie zasiadają m.in. były polityk Unii Demokratycznej (Wolności) Andrzej Wielowieyski i polityk PO Jacek Szymanderski. Aktywnego wsparcia działaniom Fundacji Otwarty Dialog udzielali i udzielają m.in. polityk PO (a wcześniej sekretarz KC PZPR) Marcin Święcicki oraz były działacz UD (UW) Henryk Wujec.
A jak jest w przypadku „prawdziwych patriotów”? Zacytujmy: „Fundacja Otwarty Dialog przez kilka lat miała przyjemność współpracy z licznymi parlamentarzystami Prawo i Sprawiedliwość, wśród których znajdowali się m. in. Adam Lipiński, Małgorzata Gosiewska, Tadeusz Woźniak, Krzysztof Maciejewski, Piotr Pyzik, Michał Dworczyk. Na przestrzeni ostatnich kilku lat uczestniczyli oni w misjach obserwacyjnych na Ukrainie, w Rosji i Kazachstanie„.
Czy w takim kraju chciałeś żyć? Nacjonaliści nie mogą popierać żadnego z obozów zdrajców Polski.
Na podstawie: nacjonalista.pl/wprost.pl/onet.pl
Najnowsze komentarze