W ramach cyklu „Poezja na Nacjonalista.pl” przypominamy wiersz autorstwa Arnolda Świta, który ukazał się na łamach narodowo-radykalnego pisma „Falanga”. Czytelnikom zainteresowanym poezją NR z okresu międzywojennego polecamy lekturę współczesnego magazynu „Szczerbiec” – szczegóły wydawnictwa TUTAJ.
***
Godło krzyża i miecza w duszach nam się kreśli,
Biało – czerwony sztandar w dłoniach n am rozkwita,
Bojowników falanga dąży,
Prawice mocne podnieśli,
Schyla sztandar Obozu chorąży,
Matka Boska Częstochowska, w świętości nimb spowita,
Przyjmuje serc honorową wartę…
Ruch Młodych Ojczyznę wita —
Pokolenie potężne, karne i zwarte!
Polsko, Ty się patrzysz z wielkiego ołtarza,
Zdziwiona, kto Cię woła…
I od pańskiego, zastawnego stoła
Przysyłasz nam dygnitarza,
Co nas po plecach w rękawiczkach klepie,
Mówiąc: „czekajcie, kiedyś będzie lepiej…”
Dosyć sensacji, sensacja się tarza
Na bruku ulicznym i błocie,
Radio „radosne” bajki powtarza
Głodnej i chmurnej „hołocie”.
Ale Ty wreszcie, miła Ojczyzno,
W roboczym zanurz się pocie,
Trudu i znoju sprósz się siwizną,
Stań na ugorze, w spiekocie,
Podtrzymaj drżącą rękę rolnika,
Weź za pług polski i sochę,
Zobacz, jak ona jest krucha, licha…
Że zmęczyć się trzeba „trochę”,
Zbliż się do ludu, czuj i pracuj razem,
Bądź chlebem dla niego — a nie zimnym głazem.
Taką Polskę widzą w kryształowej czarze
Chłopi, inteligenci, lud i robociarze —
I przy takiej zaciąga swą bojową wartę.
Młode Pokolenie potężne i zwarte!
Najnowsze komentarze