Któż jest tym sługą wiernym i roztropnym? (Mt 24, 45) Co oznacza bycie katolikiem czy też, co ważniejsze, katolikiem wiernym i posłusznym? Czy dobrym katolikiem jest ten, który bezrefleksyjnie wierzy we wszystko co mówi papież i biskupi i jest im posłuszny, nawet gdy jest to sprzeczne z nauczaniem papieży i biskupów w minionych wiekach? Odpowiedzią na to pytanie mogą być słowa wypowiedziane przez Jana Pawła II w Fatimie 13 maja 2000 roku. Cytując Apokalipsę (12, 4) papież powiedział wówczas: Orędzie Fatimy jest wezwaniem do nawrócenia, apelującym do ludzkości, aby nie była w służbie Smoka, którego ogon zmiata trzecią część gwiazd nieba: rzucił je na ziemię (Ap 12,4). Na podobieństwo gwiazd, prowadzących bezpiecznie żeglarzy do ich portów, gwiazdy z nieba oznaczają w języku biblijnym kardynałów, biskupów i kapłanów Kościoła katolickiego, których zadaniem jest ukazywanie nam drogi do Nieba. Jan Paweł II mówi nam jednak, iż żyjemy obecnie w czasach kryzysu przepowiedzianych zarówno w Apokalipsie św. Jana jak i przez Matkę Bożą w Fatimie, w czasach kiedy jedna trzecia owych gwiazd (świadomie lub nieświadomie) znalazła się w służbie diabła! Zbawiciel powiedział, że ten kto wytrwa do końca, będzie zbawiony (Mt 24, 13).
Nasze zbawienie lub potępieni zależeć będzie od tego, czy niewzruszone trwać będziemy we wierze katolickiej oraz posłuszeństwie prawowitej władzy Kościoła. W czasach, w których Bóg daje swemu Kościołowi godnych zaufania przywódców, wierni mogą bezpiecznie podążać za watykańskimi hierarchami, którzy jako prawdziwi pasterze wskazują im drogę do Nieba. W okresach zamętu jednak, takich jak np. kryzys ariański czy czasy nam współczesne (po II Soborze Watykańskim) takie samo postępowanie stwarzałoby dla nas ryzyko utraty wiary i wiecznego potępienia! Współcześni katolicy muszą dobrze zrozumieć ograniczenia władzy papieskiej i biskupiej. Muszą samodzielnie poznawać i studiować prawdy wiary, a także źródła dogmatów katolickich zwłaszcza uroczystych i nieomylnych definicji Magisterium. Każdy katolik musi wiedzieć, jak odróżnić Magisterium zwyczajne i powszechne, które nigdy nie może sprzeciwiać się definicjom wiary ani stałemu nauczaniu minionych wieków, od heretyckich nauk modernistycznego duchowieństwa. Pomóc w tym może czytelnikowi niniejsza książka, na której kartach znaleźć będzie on mógł również odpowiedź na pytanie, jak radziły sobie w podobnych sytuacjach poprzednie pokolenia katolików. Sprawia to, iż pozycję tę uznać należy za swoisty podręcznik przetrwania, niezbędny wiernym w czasach najgorszego kryzysu w historii Kościoła.
Wydawnictwo Marcin Dybowski, 300 stron, miękka oprawa.
Najnowsze komentarze