Kiedy w Pałacu Namiestnikowskim (okupowanym przez niejakiego Dudę Andrzeja i jego połowicę, Agatę Kornhauser, córkę żydowskiego propagandzisty bolszewizmu w Polsce) „z okazji 3 Maja” alkohol lał się strumieniami, po drugiej stronie Krakowskiego Przedmieścia odbyło się publiczne czytanie Konstytucji. Nie chodzi oczywiście o prostytuantę z 1997 roku, a o projekt Konstytucji, opracowany przez środowisko Służby Cywilnej Narodu (popularnie zwanej pionem politycznym NSZ-ZJ), pod kierunkiem Stanisława Kasznicy, ostatniego dowódcy NSZ, zamordowanego przez komunistów. W czasach, w których słudzy obcych instytucji międzynarodowych narzucają nam każdy zboczony nakaz, nazywając go „ustawą”, dobrze jest bowiem zapoznać się z rozwiązaniami, które dopiero w wolnej Polsce będą mogły być wprowadzone. Z przyjemnością odnotowujemy, że mimo „wagi ciężkiej” tematu (w warunkach debaty ulicznej), akcja cieszyła się sporym zainteresowaniem, wywołując dyskusję i pytania słuchających jej Warszawiaków.
Dla porządku przypominamy, iż Projekt Konstytucji, zatytułowany „Na piastowym szlaku” ukazał się w formie książkowej w ramach Biblioteki „Szczerbca”. Do nabycia TUTAJ.
[email protected]
Wstąp do NOP – wypełnij formularz rekrutacyjny (kliknij!)
Najnowsze komentarze