Dążenie do szczęścia – oto apokaliptyczne szalbierstwo! To ono właśnie czyni nasze życie nieznośnym! To przez nie ludzie stają się tak wielkimi łajdakami, są tak niestrawni, jadowici.
W życiu nie zaznasz szczęścia, twoim udziałem mogą się stać tylko większe bądź mniejsze nieszczęścia. Spadają one na nas wcześniej czy później, zjawiają się znienacka albo drzemią gdzieś w ukryciu, czasami siedzą przycupnięte w poczekalni, mogą też dopaść i ogłuszyć jednym uderzeniem. Właśnie z ludzi szczęśliwych najłatwiej jest zrobić przeklętych. Zasada diabła wiecznie żywa. Miał diabeł rację, jak zwykle zresztą, gdy skusił człowieka materią. Nie trzeba było długo czekać.
W przeciągu dwóch wieków człowiek, oszalały z pychy, rozmyty przez technikę, stał się po prostu nieznośny. Takim widzimy go dziś: jest zdziczały, opity wódą i przesiąknięty benzyną, buńczuczny, ze światem u stóp w ułamku sekundy! Ogłupiały, zagubiony, niewymiarowy, owca i bawół w jednej osobie, i hiena też. Przyjemne, prawda? Najbardziej zafajdany śmierdziel widzi się w lustrze wszechwładnym Jupiterem. Taki jest współczesny cud. Gigantyczna, kosmiczna zarozumiałość. Żądza zawiaduje całą planetą. Nic więc dziwnego, że nastąpiło przeciwieństwo tego, czego oczekiwano.
Zniżenie się człowieka do materii jest nowym, tajemnym i niepodważalnym prawem. Gdy wymiesza się krew chorą ze zdrową, nigdy nie wzbogaci się tej chorej, ale za to zawsze osłabi się zdrową. Wszystko, co może przyczynić się do wpuszczenia w maliny przygłupiastych mas, jest mile widziane. A gdy wybiegi już nie wystarczają, gdy system trzeszczy w szwach, wówczas trzeba sięgnąć po broń, po karabiny, zaczyna się pałowanie! O wyznaczonej godzinie należy uruchomić cały dostępny arsenał! Przy radosnych dźwiękach optymizmu, który zwykle towarzyszy ostatecznym rozwiązaniom. Wszelkie masakry, wszelkie wojny od czasów potopu odbywały się przy akompaniamencie optymizmu. Wszyscy mordercy widzą przyszłość w różowych kolorach – skrzywienie zawodowe. Amen.
Louis-Ferdinand Céline
27 maja 2024 o 20:10
Louis-Ferdinand Céline, właśc. Louis-Ferdinand Destouches (ur. 27 maja 1894 w Courbevoie na przedmieściach Paryża, zm. 1 lipca 1961 w Meudon) – francuski prozaik; pisarz i eseista, zwany „enfant terrible świata literackiego”. Uczestnik I wojny światowej. Jeden z najważniejszych, najbardziej wpływowych i zarazem najbardziej kontrowersyjnych pisarzy XX wieku, prekursor egzystencjalizmu w literaturze, porównywany nieraz do Markiza de Sade. Z wykształcenia lekarz, co znalazło odzwierciedlenie w percepcji świata w jego powieściach. Innowator języka literackiego, który wzbogacił o argot i specyfikę języka mówionego, wyzwolonego ze składni francuskiej. Znany zwłaszcza dzięki skandalizującej powieści Podróż do kresu nocy, określanej przez Jerzego Stempowskiego jako powieść bez estetyzmu. Wyróżniał się ostrym, prowokacyjnym stylem obfitującym w wulgaryzmy, pełnym ironii, satyry i czarnego humoru. Uznany za jednego z największych (obok Jeana-Paula Sartre’a, Alberta Camusa i Samuela Becketta) pisarzy opisujących kondycję człowieka XX wieku.
.
Do dziś toczą się spory i kontrowersje wokół „antysemickich” poglądów Céline’a oraz sprawy rozmiarów jego kolaboracji z okupantem niemieckim w czasie II wojny światowej.
.
Aj waj, „antysemita i kolaborant” – najlepsza rekomendacja