Walczyli z sowiecką okupacją aż do początku lat 50-tych. Prawdziwi żołnierze Wielkiej Polski. Utworzenie Narodowego Zjednoczenia Wojskowego było wynikiem połączenia dwóch organizacji konspiracyjnych obozu narodowego – Narodowej Organizacji Wojskowej (istniejącej od 1939 r.) i Narodowych Sił Zbrojnych (powstałych w 1942 r. w wyniku rozłamu w NOW). Obie weszły w skład Armii Krajowej w wyniku tzw. akcji scaleniowej (NOW w 1942 r., a NSZ w 1944 r.), zachowując pewną odrębność organizacyjną. W momencie wkroczenia na terytorium Polski armii sowieckiej w łonie Stronnictwa Narodowego przewagę zyskała koncepcja konsolidacji sił w walce z nowym okupantem, co doprowadziło do połączenia NSZ i NOW w jedną organizację pod nazwą NZW. Proces kształtowania się NZW trwał od listopada 1944 r. do czerwca 1945 r.
NZW uznawało Rząd RP na Uchodźstwie, a w kraju podlegało jedynie Wydziałowi Wojskowemu Stronnictwa Narodowego. Do czerwca 1945 r. stworzono strukturę organizacyjną, która oprócz NOW i NSZ objęła sporą liczbę byłych członków AK. Na czele NZW stała Komenda Główna, którą kierowali komendanci główni: płk Albin Rak „Lesiński” (do stycznia 1945 r.); ppłk Władysław Owoc „Paweł” (do marca 1945 r.); płk Tadeusz Danilewicz „Kuba” (do grudnia 1945 r.); kpt. Włodzimierz Marszewski „Gorczyca” (do lutego 1946 r.); płk Stanisław Banasik „Stefan” (do stycznia 1948 r.).
Ogólna liczebność NZW wahała się w granicach 22 000 – 30 000. Główny ciężar walki spoczywał na pionie bojowym NZW – Pogotowiu Akcji Specjalnej. Siatka organizacyjna PAS była wydzielona i zachowywała autonomię na wszystkich szczeblach NZW. W ramach PAS tworzono oddziały zbrojne, przeznaczone do ochrony organizacji, rozbijania więzień komunistycznych, zaopatrywania organizacji w środki finansowe i techniczne oraz likwidacji najgroźniejszych agentów UB, milicji i PPR. Największe zgrupowania PAS, tworzone z połączenia mniejszych oddziałów, działały m.in. na Północnym Mazowszu, w Białostockiem, Lubelskiem i Rzeszowskiem.
Na podstawie: polskiepodziemie.pl/Leszek Żebrowski
Najnowsze komentarze