Przewodniczący CasaPound Italia, Gianluca Iannone, nie jest demoliberalnym politykiem i nie ukrywa swoich poglądów na potrzeby tzw. opinii publicznej. W wywiadzie dla jednego z bretońskich portali informacyjnych odniósł się nie tylko do bieżących zagadnień politycznych, ale również do zarzutu „nostalgizmu”:
Nostalgicy? Za czym? W trakcie rządów Duce nie było nas na świecie, więc nie możemy mieć nostalgii za tym okresem. Jesteśmy faszystami, gdyż jesteśmy przekonani, że on miał rację. Jako ruch powstaliśmy w 2003 roku. Bez nostalgii, pracujemy dla przyszłości. Przyznajemy się do faszyzmu z dumą. Faszyzm skierował Włochy w kierunku nowoczesności i to jest niepodważalne. Czy wojna była pomyłką? Łatwo jest dziś o tym dyskutować przy stole, a powinniśmy brać pod uwagę ówczesne uwarunkowania.
Główny wróg znajduje w nas, w momencie gdy popadamy w fatalizm. Najgorszymi lichwiarzami są lenie, ci, którzy tłumaczą się posiadaniem rodziny i namawiają do poddania się, gdyż rzekomo nic nie da się zmienić.
Jesteśmy europeistami z powołania, jednak dla nas Europa to duchowa ojczyzna, a nie biurokratyczny dinozaur.
Popieramy to co Putin robi w Syrii, jednak nie jest on dla nas mesjaszem. My i tylko my sami możemy zmienić rzeczywistość.
Dla nas problemem nie jest islam sam w sobie, ale islam we Włoszech. Nie jest częścią naszej kultury.
Więcej o historii oraz ideologii CasaPound w 152. numerze magazynu „Szczerbiec” – szczegóły wydawnictwa TUTAJ.
Na podstawie: nacjonalista.pl/Breizh-info.com
12 maja 2022 o 23:27
Takich ludzi nam potrzeba!