Powoli, krok po kroku, następuje demitologizacja i swoista dediabolizacja pojęcia „nacjonalizm”. Oczywiście kwestią otwartą jest jego właściwe znaczenie, jednak cieszy fakt, że fakty zastępują powojenny „antyfaszyzm”. Na łamach internetowego pisma „Nowa Konfederacja” pojawił się ciekawy tekst, w którym czytamy m.in.:
Oświecony neoliberalny establishment, który do niedawna niepodzielnie władał w państwach Zachodu, wykreował nacjonalizm, jako głównego wroga. I dlatego wydał walkę jego dwóm najważniejszym wytworom – narodowi i państwu narodowemu.
Neoliberałowie nie dostrzegają, że walka z nacjonalizmem, która dziś przybiera formę walki z państwami narodowymi, to niszczenie fundamentu, na którym opiera się życie społeczeństw Zachodu. Likwidacja państwa narodowego oznacza to samo, co zniszczenie państwa dobrobytu (welfare state). Czy ktokolwiek jest w stanie wyobrazić sobie nasze życie bez powszechnej służby zdrowia, bez systemu ubezpieczeń socjalnych, bez rent i emerytur? Dziś państwo narodowe w Europie ma za zadanie zapewnić bezpieczeństwo socjalne swoim obywatelom. Bez państwa narodowego skazani jesteśmy na chaos i niewyobrażalną w skutkach społeczną katastrofę.
O co więc dziś walczą neoliberałowie? Przede wszystkim o utrzymanie się u władzy, a frazesy o wolności i równości są pustymi, ideologicznymi hasłami, służącymi walce o polityczne przetrwanie. Wbrew własnej ideologii, neoliberałowie stali się oligarchią, która sprawuje realne rządy w społeczeństwach zachodnich.
Czytaj całość TUTAJ.
Z narodowo-radykalnego punktu widzenia konieczne jest uświadamianie i ciągłe podkreślanie opozycji względem liberalizmu i marksizmu. To nasza tradycja i fundament Wielkiej Polski.
Na podstawie: nowakonfederacja.pl
Najnowsze komentarze