Europa jest dziś cieniem dawnej chwały. Liberalizm i marksizm niszczą w zastraszającym tempie Stary Kontynent od 1945 roku. Europa – mit, dziedzictwo, tradycja, piękno. Gotyckie katedry będące świadectwem triumfu Prawdziwej Wiary. Zwyczaje i narodowe odrębności jako przejaw jedności w różnorodności. To co było jest jednak nie tylko przeszłością, ale także fundamentem na którym należy budować przyszłość. Białe narody Starego Kontynentu, pogrążające się w dekadencji i liberalnej degeneracji, muszą na nowo obudzić w sobie zdolność do poświęceń i walki w imię Tradycji. Julius Evoli był jednym z tych myślicieli, który szybko dostrzegł upadek naszej większej ojczyzny i konieczność walki z „nowoczesnością”.
Europa to dziś wielki organizm poddany szarlatańskim zabiegom, ciało wypełnione i wstrząsane strachem, bezwartościowe, którego krwią jest złoto, mięśniami maszyny i fabryki, a skórą gazetowy papier – to bezkształtna istota poruszająca się pod wpływem niepewnych i nieprzewidywalnych zawirowań, które wchłoną każdego, kto odważy się im przeciwstawić, czy choćby uwolnić się spod ich mocy.
Bez żadnych liczących się sił politycznych sprzeciwiających się przekształceniu naszego świata w uniwersalne targowisko, konflikt naszych czasów jest walką o odzyskanie człowieczeństwa w powiększającym się sztucznym świecie. Jest to jedyna walka, jaka jeszcze ma sens z tradycyjnego punktu widzenia.
Polecamy teksty Juliusa Evoli, które ukazywały się na łamach magazynu „Szczerbiec”. Szczegóły TUTAJ.
Na podstawie: nacjonalista.pl/Metafisica del sesso
Najnowsze komentarze