Chcemy wziąć odpowiedzialność za Naród i ziemią polską. Czujemy się na siłach wziąć na swe barki i na swe sumienie tę odpowiedzialność, która jest szczytnym obowiązkiem każdego syna Ojczyzny. Mamy wiarę w słuszność Sprawy, której służymy i dość sił do twórczego wysiłku, by wznosić zręby nowej Wielkiej Polski.
Z poczucia naszej siły i wiary wypływa pewność, że właśnie my, ofiarnym i mądrym wysiłkiem (choćby się słabym ludziom wydawał szaleńczym) stworzymy taką Polskę, która ziści najgłębsze ideały i pragnienia człowieka, gdzie będziemy rzetelnie pracowali z myślą o całości, żyli szczęśliwie i tworzyli dla dobra Narodu, a tym samem dla całej Ludzkości.
Fundamentem naszej siły jest wiara, że Polska do nas należy, naszą jest każda piędź ziemi polskiej, gdyż nam ją przekazała krew przodków, przelana w Jej obronie i dla Jej sprawy, krew polskiego chłopa, rycerza, robotnika i uczonego, krew, która płynie w naszych żyłach.
Polska jest nasza, dzisiejszych młodych, na nas spoczywa odpowiedzialność za jutro Narodu, naszym dziedzictwem jest ziemia na której rosły pokolenia Polaków, tych z pod Kijowa chłopów, robotników i inteligentów, tych z pod Grunwaldu rycerzy i kmieci, tych z bolesławowych drużyn i tych, z przed dwóch tysięcy lat, rolników z Biskupina. Tę prawdę własności ziemi i odpowiedzialności za jutro Narodu musimy czuć tak silnie i jasno, jak czujemy własność naszego ciała i odpowiedzialność za nasze sumienie…
Ziemią naszą i kulturą, losami Narodu i Państwa nie może kierować nikt obcy, żaden przybysz, czy intruz, bo nasze narodowe i jednostkowe sumienie obciąża dawna i przyszła Polska odpowiedzialnością przed Bogiem i ludzkością. Na tle naszej tysiącletniej historii wszyscy mieszkańcy ziemi polskiej, wierzący i mówiący po polsku równymi są braćmi wobec Narodu, jednaka odpowiedzialność ciąży na ich barkach i jednako powołani są do walki o Wielką i Sprawiedliwą Ojczyznę.
Marek Konecki
Pismo Narodowo-Radykalne „Falanga”, 1936.
9 grudnia 2016 o 19:13
Wszystko pięknie tak być powinno ale jedno kłuje mnie bo nasza historia jest znacznie dłuższa niż marne tysiąc lat!
9 grudnia 2016 o 23:48
Po pierwsze 1000 lat wcale nie jest marne, po drugie nasza historia jest dłuższa, ale słabo udokumentowana.