Legenda francuskiego i europejskiego nacjonalizmu, Jean-Marie Le Pen, nie zamierza kłaniać się politycznej poprawności. Komentując narastającą agresję w szkołach i na ulicach, której sprawcami są kolorowi „Francuzi”, powiedział m.in.:
Jest wiele powodów tej sytuacji. Państwowa edukacja, w mniejszym stopniu prywatna, jest dogłębnie zmarksizowana, by nie powiedzieć zanarchizowana. Jest dziś normą przekonanie, że dziecko jest królem. Nie ma innej możliwości zdobywania wiedzy niż praca, wysiłek. Tego nie da się zrobić w atmosferze permanentnych wakacji.
Innym powodem jest wdrażanie koncepcji melting-potu, mieszania grup etnicznych. W tej samej klasie mamy Europejczyków i Afrykanów w wieku 14 lat. Ale powiedzmy to szczerze, oni nie mają tego samego wieku biologicznego i mentalnego, nie mają tego samego poziomu wiedzy i edukacji.
Dziecko, które nie nadąża za resztą klasy, staje się znudzone. Gdy jest znudzone, rozpoczyna wygłupy lub wyraża to poprzez przemoc. Będziemy świadkami narastającej przemocy.
Jean-Marie Le Pen pomimo swoich 88 lat pozostaje w znakomitej formie. Wyraża to, o czym europejscy narodowi rewolucjoniści mówią od dawna. Rasy i grupy etniczne różnią się między sobą i właśnie ta różnorodność jest prawdziwym bogactwem ludzkości, które globaliści i „postępowcy” chcą zniszczyć. Separatyzm rasowy jest jedynym rozwiązaniem fali nienawiści i przemocy. Wcześniej JMLP wzywał do całkowitego zatrzymania fali pozaeuropejskiej imigracji, ostrzegając, iż spowoduje ona w przyszłości dantejskie sceny.
Na podstawie: nacjonalista.pl/lefigaro.fr
***
Utwór w hołdzie JMLP
Najnowsze komentarze