16 października 2016 roku w wieku 92 lat zmarł Józef Bandzo „Jastrząb”, jeden z ostatnich żołnierzy 3. i 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej, podkomendny majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”. W kwietniu 2016 roku odprowadzał w ostatniej drodze swojego dowódcę Zygmunta Szendzielarza „Łupaszkę”, który został pochowany na Wojskowych Powązkach.
Józef Bandzo, ps. Jastrząb, urodził się 21 października w 1923 r. w Wilnie; w okresie II wojny światowej należał do oddziału partyzanckiego Gracjana Fróga „Szczerbca”, przekształconego później w 3. Wileńską Brygadę Armii Krajowej. Był jednym z najstarszych stażem partyzantów, który dosłużył się stopnia oficerskiego. Brał udział w wielu akcjach bojowych, także tych spektakularnych, m.in. razem ze „Szczerbcem” zdobywał powiatowe miasto Nowe Troki, brał też udział w ataku na Wilno w trakcie operacji „Ostra Brama”. Następnie został wcielony do komunistycznego tzw. ludowego Wojska Polskiego, czyli do Armii Berlinga, jednak przy pierwszej okazji porzucił szeregi tej formacji. W 1945 r. dołączył do 5. Wileńskiej Brygady AK, dowodzonej przez mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszkę”, gdy ta walczyła na ziemi białostockiej.
Kpt. Bandzo przeszedł z oddziałami mjr. „Łupaszki” epopeję walk na Białostocczyźnie, a potem na Pomorzu i Mazurach. Po rozwiązaniu brygady we wrześniu 1945 r. przeszedł do Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. W 1946 roku, gdy major ponownie wyruszył w pole i odtwarzał swoje oddziały, Józef Bandzo należał do jego podstawowego składu wypróbowanych i najwierniejszych żołnierzy – powiedział w wywiadzie historyk IPN dr Kazimierz Krajewski. Przypomniał też, że w 1947 r. Bandzo ujawnił się podczas tzw. amnestii, która – jak zaznaczył – „zdawała żołnierzy niepodległościowego podziemia na łaskę i niełaskę komunistów”. W latach 60-tych został skazany na dożywocie, w 1976 r. wypuszczony na wolność.
Na podstawie: polskieradio.pl
Najnowsze komentarze