life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Jan Kuśmierczyk: Nacjonalizm – miłość i nienawiść

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

Nacjonalizm, tak jak każda inna, prężnie rozwijająca się w sercach ludzi idea, musi zostać podparty nie tylko pewnym programem czy zbiorem wartości. Niezbędne do jej dalszego rozwoju wydają się być także pewne punkty odniesienia – ludzkie uczucia, które towarzyszą prawie każdemu z nas, a które jednocześnie pozostają podporą w chwilach zwątpienia i niepewności. W naszej idei takimi uczuciami są przede wszystkim miłość i nienawiść.

Nacjonalizm polski – chrześcijański, nierozłącznie związany z duchem rzymskiego katolicyzmu – jest bez wątpienia przepełniony miłością. Miłością do własnego kraju i narodu, własnej tożsamości kulturowej i cywilizacyjnej czy wreszcie do samego Boga, stanowiącego Absolut i wyznacznik wszystkich wartości programowych (sprzeciw wobec promowania homoseksualizmu jako coś normalnego, sprzeciw wobec aborcji, akcje społeczne mające na celu pomoc w poprawie bytu rodaków). My, nacjonaliści, nie możemy jednak ukryć, a wręcz przeciwnie – nie powinniśmy pod żadnym pozorem ukrywać tego w imię demoliberalnych trendów debaty publicznej, czy przesiąkąjącej też czasem i nasze środowisko politycznej poprawności – że umiemy też nienawidzić. Nienawiść, choć jest uczuciem zupełnie sprzecznym z miłością, to jednak napędza nasz radykalizm i uświęca ideę równie mocno, co ona. Zepsucie współczesnego świata, tłumy ludzi bez jakiejkolwiek wartości w życiu, opresyjny system gospodarczo-polityczny, który wyzyskuje nasz naród – to właśnie tego nienawidzimy, bowiem jest napisane w Piśmie: „Wy, którzy miłujecie Pana, miejcie w nienawiści zło!” (Psalm 97.10a). Nie chodzi tu zatem o uczucie, które uderza bezpośrednio w inne osoby, tylko o swego rodzaju miecz, który należy skierować przeciwko wrogiej narodowi, moralnej zgniliźnie.

„Nienawiść jak ogień pozwala ci wciąż wierzyć

Choć czasem zwątpienie w twym sercu budzi się

I nie wiesz co robić gdy czujesz że masz dosyć

Jest zawsze przy tobie, wskazuje ci twój cel”

Tak z kolei śpiewał niegdyś Adam Bartnikiewicz, wokalista legendarnego, nacjonalistycznego zespołu Konkwista 88. I co by nie mówić o innych, często kontrowersyjnych utworach tego zespołu, to akurat fragment tej piosenki – „Nienawiść” – jak najtrafniej wpasowuje się w tezę mówiącą o tym, że nacjonalizm potrzebuje zarówno miłości, jak i nienawiści. Miłość stanowi pierwszy punkt odniesienia, to ona popycha do wielkich i wspaniałych czynów, to ona wskazuje nam wartości, do jakich powinniśmy się odnosić. Nienawiść z kolei (ta dobra, wymierzona w całe zło tego świata) stanowi drugi punkt odniesienia, do którego możemy się cofać ilekolwiek poczujemy chwilę zwątpienia. Rodzi w naszych sercach słuszny gniew, który uśmierzyć może tylko nieustanna walka w imię idei narodowej. Nie istnieje więc żaden romantyczny nacjonalizm oparty wyłącznie na miłości – to jest mrzonka przywoływana wyłącznie na potrzeby współczesnego, jakże „tolerancyjnego” dyskursu publicznego. Nacjonalizm z miłości i nienawiści zarazem, to z kolei prawdziwa idea, mogąca wstrząsać posadami świata i gładzić całe jego zło, czego w żadnym wypadku nie powinniśmy się bać. Nasi ideowi przodkowie z lat 20 i 30 XX wieku nie bali się.

Idea narodowa oparta na samej nienawiści jest jednak równie mizerna, co ta zbudowana na samej miłości. Taki właśnie był niemiecki nazizm, który zaprowadził Europę na skraj przepaści. Odrzucał katolickie wartości, ulegający prymitywnemu pogaństwu, a czasem nawet i wpływom okultystycznym – stawiał na kult agresji i siły, zapominając o czymś takim, jak wyższa moralność. Przegraną w wojnie, niemiecki nazizm skompromitował się na zawsze wśród ludzkości; polska idea narodowa natomiast jest wciąż nieśmiertelna i choć odradza się bardzo powoli, to śmiertelnie niebezpieczna dla jej wrogów. Ma bowiem bohaterów, których jej wrogowie choćby próbowali z całych sił, nie będą w stanie oczernić (np. Jan Mosdorf – choć w latach 30 XX wieku toczył walkę ekonomiczną i polityczną z Żydami, to po zesłaniu do Auschwitz-Birkenau i stanięciu w obliczu ich całkowitej, biologicznej zagłady, odniósł się do uczucia miłości i w duchu katolicyzmu stanął w ich obronie). Cała sztuka polega na odnalezieniu złotego środka pomiędzy miłością, a nienawiścią – a to już chyba każdy z nas musi uczynić indywidualnie.

Jan Kuśmierczyk

WielkaPolska


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: , , ,

Podobne wpisy:

  • 10 lutego 2019 -- Św. Tomasz z Akwinu: O nienawiści
    Z kolei następują rozważania o nienawiści, obejmujące sześć pytań: 1. Czy zło jest przyczyną i przedmiotem nienawiści? 2. Czy miłość jest przyczyną nienawiści? 3. Czy nienawiść ...
  • 1 grudnia 2014 -- Roman Dmowski: Wartości i siła polskiego narodu
    Narody wszakże europejskie nie są równe, ani swym położeniem, ani swą psychiką. Są narody potężne i są słabsze; są bogate i są biedniejsze; są wysokie kulturą materialną, przywykłe...
  • 18 czerwca 2017 -- Jan Mosdorf: Tradycja i tradycjonalizm
    Każde pokolenie musi własnym wysiłkiem z materiałów pozostawionych przez przodków i tych, które zmieniona rzeczywistość jemu dopiero udostępniła budować na nowo swą własną syntezę,...
  • 22 listopada 2014 -- Bogdan Byrzykowski: O potrzebie organizacji narodu
    Problem elit narodowych, to problem ze wszech miar zasługujący na uwagę. Rozwój nacjonalizmów w drugiej połowie XIX wieku, postawił go w centrum swych zainteresowań. Stało się to d...
  • 21 marca 2011 -- Narodowa Akcja Krwiodawstwa – nacjonalizm to poświęcenie!
    Bierność - najgorszy wróg Cywilizacji. Najlepszą ilustracją tego zjawiska jest leżący na kanapie z paczką chipsów i pilotem do telewizora człowiek, którego złudzenie wolności wpraw...

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*