Angela Merkel zapraszała „uchodźców” do Niemiec, zastępy idiotów trzymały tabliczki z napisem „Witamy”. Idee mają konsekwencje. 18-letni „Niemiec” pochodzenia irańskiego zastrzelił w piątek 22 lipca w centrum handlowym w Monachium dziewięć osób, a następnie popełnił samobójstwo. Śledczy ustalili, że napastnik najpierw strzelał w restauracji McDonald’s, a potem w centrum handlowym, na terenie którego znajduje się ta restauracja. Później podjął próbę ucieczki. Napastnik strzelał z pistoletu, a nie – jak wcześniej podawano – z broni długiej.
Niestety, pomimo nadziei wielu „postępowców”, morderca nie okazał się „nazistą” z blond włosami. Przez moment w doniesieniach pojawiły się informacje o 3 napastnikach, którzy mieli krzyczeć „pieprzeni cudzoziemcy”. Nie udało się, choć walka z „faszyzmem” jest wciąż swoistym credo establishmentu Republiki Federalnej Niemiec.
Reżimowe media uparcie piszą o „Niemcu”. Przypominamy, że papierek nie czyni przybysza z Azji czy Afryki Europejczykiem. Bycie Niemcem, Polakiem lub Francuzem to także krew. Ze smutkiem patrzymy na upadek niemieckiego narodu, którego degeneracja i dekadencja promieniują na sąsiadów. Czas w końcu na przebudzenie. Niemcy dla Niemców, Polska dla Polaków, Europa dla Europejczyków!
Na podstawie: wp.pl
Najnowsze komentarze